Nowe Doznania stały się fetyszem

[Pavel✩ 4 757]

W dniu 26.11.2021 o 12:58, •Mr.P• pisze:

Nowe kochanki / kochankowie dają nowe doznania.

Dla mnie takim nowym doznaniem, którego nie potrafię sobie obecnie odmówić w spotkaniach stała się do dominacja. Kiedyś tego nie potrafiłem, nie praktykowałem, nie wyobrażałem sobie tego przejęcia kontroli nad drugą osobą. Myślę. że straciłem przez to kilka fajnych znajomości na początku mojej "kochankowej" drogi. Dziś nie wyobrażam sobie seksu bez klapsów, mocniejszego uścisku, przytrzymania za włosy, pikantniejszego słownictwa i tym podobnych elementów lekkiej dominacji. Taka zmiana . Chyba dobra...

[Coma✩ 7 317]

W dniu 26.11.2021 o 12:58, •Mr.P• pisze:

Czy coś o czym wcześniej nie myśleliście lub było obojętne stało się waszą „obsesją” , upodobaniem o którym myślicie co raz częściej

Tak, doświadczyłem czegoś takiego. Z tym, że to cała paleta doznań i doświadczeń, bez których teraz nie wyobrażam już sobie pełnego spełnienia.

Począwszy od zapachu świeżo wypranej bielizny, charakterystycznego tylko dla Niej, po ten najbardziej intymny - nie mniej charakterystyczny. Przez całą litanię spojrzeń, gestów, dotyków, pozycji, gadżetów, słów, dźwięków, zapachów... których rolę w naszej grze trudno nawet czasem prosto zdefiniować. Znam Ją tak dobrze,  że nawet chwilowe niedoskonałości stają się przedmiotem mojego uwielbienia. Myślę, że to wszystko jest dla mnie swego rodzaju narkotykiem, pod wpływem którego "najzwyklejszy" seks za każdym razem przeradza się w czystą magię.

I ta magia właśnie stała się moją obsesją ?

Coma

[Dragonfly® 20 389]

Czytam Was panowie i dzięki Wam coraz bardziej rozumiem moich mężczyzn.

Sama mam świra na punkcie zapachu, a i tak zawsze dziwi mnie, że moje wyprane majteczki, które potem małą chwilkę były na mnie, dla nich obu podobno już mną pachną. I patrzą na moje gesty dłoni, szyi, a nawet skurcze brzucha ze śmiechu i to dla nich magiczne.

Czytam tu wpisy mężczyzn i chłonę ich podejście do swoich kobiet. Jakże tu można wyzbyć się wszelakich kompleksów i zobaczyć siebie oczami drugiej strony.

Dziękuję.

[Dragonfly® 20 389]

W dniu 26.11.2021 o 12:58, •Mr.P• pisze:

Ja od zawsze miałem fetysz kobiecych stóp co jak widzę jest już chyba normą u wielu mężczyzn, jednak kiedy doświadczyłem tego samego od kobiety rozwinął się on również w druga stronę ale to już chyba mniej spotykane u kobiet?‍♂️

A w temacie wątku

Kiedyś podzielałam fetysz stóp (bardzo lubiłam je eksponować), ale fetyszyści stóp i damskich butów skutecznie mnie do tego zniechęcili.

Teraz o dziwo bardzo lubię głaskać, wąchać, dotykać delikatnie stopy moich mężczyzn. Bo wiem, że poprzez stopy docieram do ich mózgów (zboczenie byłego zawodu) .

[Viola 155]

Zgadzam się z wypowiedzią Luli. W upodobanie przerodziło się to co już drzemało we mnie. Inne doznania potraktowałam jako eksperyment np. wiązanie. I nie tęsknię za nim. Z kolei jeszcze inne doznania stały się upodobaniem przy konkretnym Kochanku. Przy innym były pozytywne, ale już bez tej siły rażenia.

[KarIVo 34]

W moim życiu lubiłem i lubię nadała odkrywać nowe fascynacje.. czytając Wasze komentarze naszła mnie refleksja co jest moim fetyszem.

Zapach. 

Zapach kobiecych piersi..

Trudny do określenia, sprecyzowania..

Czy ktoś ma też podobne zdanie?

 

P.s. zgodzę się z moją przedmowczynia VIOLA  apropos zmieniających się kryteriów kiedy poznajemy nową osobę.. czasami potrafi nas  pozytywnie zaskoczyć to czego się boimy z jedną osoba a czasami zrazić z inną osobą..