Ray Club - Poznań

[Sem.©® 15 694]

54 minuty temu, Belfeg&Slo pisze:

Z góry gorąco dziękujemy za Wasze odpowiedzi i liczymy, że w przyszłości będziemy nie tylko częściej się czytać, ale także widzieć. 

Twój temat został po pierwsze: Przeniesiony z działu ogłoszeń, gdzie nie ma możliwości komentowania, tylko wywiesza się ogłoszenia randkowe- cuckold, i po drugie, połączony z bieżącym tematem Ray Club. Jeżeli chcecie uzyskać dodatkowe odpowiedzi, to nie ma potrzeby uruchamiania nowego tematu, rozmawiajmy w tym, bieżącym.

[Theskook 803]

4 godziny temu, Belfeg&Slo pisze:

Cześć wszystkim!

 

Wiemy, że już pojawiały się posty, dotyczące Ray Club w Poznaniu. ? Ale jeszcze nigdzie nie udało nam się znaleźć odpowiedzi na nurtujące nas pytania, związane właśnie z tym klubem. ? Klub powstał już jakiś czas temu, a nas ciekawi jedno: czy naprawdę można liczyć na anonimowość? Czy goście stosują się do nie wnoszenia telefonów, a organizatorzy/obsługa nie robią w trakcie imprezy zdjęć? ? Zadowolimy się również najświeższymi informacjami o klubie oraz jego funkcjonowaniu. ?

 

Z góry gorąco dziękujęmy za Wasze odpowiedzi i liczymy, że w przyszłości będziemy nie tylko częściej się czytać, ale także widzieć.  ?

Zdecydowanie możesz liczyć na anonimowość. Ani przez chwile nie czuliśmy się w jakimś stopniu zagrozeni, a obsługa jest bardzo skrupulatna jeśli chodzi o pilnowanie gości, którzy wykazują pewne odchylenia, są przy tym bardzo przyjacielscy. Jeśli chodzi o organizacje to serio byliśmy w szoku, że da się taki przybytek w taki sposób ogarniać. Nic do zarzucenia.

wiem, ze my będziemy odwiedzać 

[Modlishka 3 371]

Jakoś umknął mi ten temat. Byliśmy z partnerem na otwarciu, w pierwszy dzień. Tak, tak, załapaliśmy się do grupy, której udało się kupić bilet. 
Z opisów na portalu, którego nazwa zaczyna się na Z wiedziałam, że przedpremiera miała miejsce jakiś czas wcześniej w gronie zamkniętym, ale niestety nie ustrzegła ich przed kłopocikami technicznymi. Najprawdopodobniej bania wywalała im korki, więc co chwilę gasło światło i zapadała cisza. Rzekomo w ramach rekompensaty mieliśmy otrzymać smsa z darmową wejściówką - nie dotarł do dziś ? Bania, jak i chyba również sauna, zostały wyłączone. 
Moim zdaniem miejsca jest mało - przyszliśmy trochę po godzinie startu i nie było już gdzie usiąść. Na dolnej sali było zimno, acz może to być moje subiektywne odczucie, zwłaszcza że klima została już na samym początku ustawiona na 16 stopni. 
Prześcieradeł tutaj opisywanych wówczas nie było, każdy dostał swój ręcznik. Za to wszędzie na górze i w pokojach były wazy z prezerwatywami - Pasante, jeśli ktoś by pytał o szczegóły. 
Jeśli chodzi o wystrój - tam kiedyś był bałagan. I zresztą do dziś na bramie wisi baner o treści: lokal zmienił właściciela i profil działalności. Niemniej za dużo nie musieli zmieniać. Na dole jest rurka - krótka dosyć, więc jak lubisz i umiesz to nie poszalejesz. 
Co do cen to nie mam tak optymistycznych wniosków - może na otwarciu były wyższe i potem spasowali, ale lekko się zdziwiliśmy rachunkiem na wyjściu. 
Pokój bdsm maławy, niełatwo się tam zamachnąć, ale za to sporo sprzętu nawtykane. Poza tym jeśli mnie pamięć nie myli to 3 pomieszczenia z materacami. 

I moim zdaniem największy minus to lokalizacja szatni - przebieralni. Od razu na wejściu, więc jeśli chcesz wejść na górę to po przebraniu/rozebraniu się paradujesz tak przez część przybarową. By wejść na górę obowiązuje "strój erotyczny" - w praktyce panowie szli w koszulach, wobec pań ochrona nie miała żadnych pretensji - weszłam ubrana tak, jak przyszłam. W szafkach są tylko ręczniki, więc polecam wziąć jakieś własne klapki, w przeciwnym wypadku boso lub w "ostrogach". Dość zabawnie wygląda koleś w koszuli bez spodni i butach + skarpetki. 
Ludzie - nic nie uraziło mojego poczucia estetyki. Natomiast średnia wieku to zdecydowanie raczej ok. 40. Ja nie znalazłam tam "niczego" dla siebie, ale jakby szłam z takim nastawieniem, więc rozczarowania nie było. 
 

W dniu 10.03.2022 o 18:50, Belfeg&Slo pisze:

czy naprawdę można liczyć na anonimowość? Czy goście stosują się do nie wnoszenia telefonów, a organizatorzy/obsługa nie robią w trakcie imprezy zdjęć? 

Organizatorzy pilnują by nie wnosić absolutnie niczego na salę. Łącznie z tym, że kobieta nie może mieć nawet małej torebki. Zatem jeśli nie masz kieszeni to nawet chusteczki do nosa nie masz jak zabrać. Organizatorzy zdjęć nie robili żadnych, mimo że to było otwarcie. 

Ogólnie cieszę się, że w końcu, po tylu latach jest klub na zachodniej stronie kraju, ale czy się wybierzemy ponownie to nie wiem. 

[magkar✩ 3 088]

Wybiera się może ktoś z Was do Ray Club w najbliższy piątek tj 08.04? Taka nas naszła ochota na ten klub i się zastanawiamy czy ktoś z forum również ma zamiar się pobawic ?

[Sailor&Lula 10 084]

W dniu 12.03.2022 o 02:53, Modlishka pisze:

Rzekomo w ramach rekompensaty mieliśmy otrzymać smsa z darmową wejściówką - nie dotarł do dziś ?

A nie maila? Moja ekipa rekompensatę dostała i to dość sprawnie. 

 

Lula.

[Modlishka 3 371]

W dniu 5.04.2022 o 16:36, Sailor&Lula pisze:

A nie maila? Moja ekipa rekompensatę dostała i to dość sprawnie. 

 

Lula.

Nic, a nic. 

[Theskook 803]

Wybieramy się na powtórkę w kwietniu, może w maju z nowymi, bardziej odważnymi planami  ciekawe co z tego wyjdzie 

[Wichura® 19 361]

Korzystając ze sprzyjających okoliczności i my się wybraliśmy w ostatnią niedzielę. W tym dniu nie ma typowych imprez a chillout i na to też się nastawiliśmy. Sam lokal jest jak dla mnie ok. Wystrój w porządku. Na dole szatnie, sala taneczno-zapoznawcza z rurą do tańca, kilka zamykanych pokojów z prysznicami, sauna, jaccuzi, prysznice, toalety, wyjścia na zewnątrz gdzie jest palarnia, leżaki, łóżka z baldachimami i kolejne jaccuzi. Ogólnie przyjemnie. Na górze zamykany mały pokój bdsm w którym nie wszystkie sprzęty działały, miejsce do zabaw czech gloryhole i kilka otwartych kopulodromów. Całość nie jest bardzo duża więc przy większych imprezach na pewno jest ciasno. Manager i obsługa mili i pomocni. Ceny na barze bardzo umiarkowane. Co do towarzystwa to my byliśmy na niedzielnym chillu a nie imprezie więc nie musi to być miarodajne jednak zgodnie z przewidywaniami było kilka typowo zbiornikowych par nastawionych albo na sam relaks (sauna, jaccuzi itd) albo swing. Mi osobiście najbardziej brakuje tam luster, pokoju/ów z lustrami oraz fajnie by było gdyby wyposażenie znajdujące się w klubie było w pełni sprawne. Poza tym raczej nie mam uwag

[Theskook 803]

30 minut temu, Wichura pisze:Co do towarzystwa to my byliśmy na niedzielnym chillu a nie imprezie więc nie musi by być miarodajne jednak zgodnie z przewidywaniami było kilka typowo zbiornikowych par nastawionych albo na sam relaks (sauna, jaccuzi itd) albo swing. Mi osobiście najbardziej brakuje tam luster, pokoju/ów z lustrami oraz fajnie by było gdyby wyposażenie znajdujące się w klubie było w pełni sprawne. Poza tym raczej nie mam uwag

Hej! Tez ostatnio myślałem czy by nie iść sobie właśnie pochillowac w niedziele, bo jak jest duża impreza to zgodnie z tym co zostało napisane - bywa ciasno.
 

Tak z ciekawości, rozwiniesz definicje „typowo zbiornikowych par”?

Kompletnie nie jest w klimacie, bo na zbiorniku byłem raz - zdecydowanie zbyt dzika atmosfera tam jest, a my cenimy sobie kulturkę.

[Wichura® 19 361]

18 godzin temu, Theskook pisze:

Tak z ciekawości, rozwiniesz definicje „typowo zbiornikowych par”?

Hmmm...  najprościej mówiąc pary ok 40, 40+ z odchowanymi przynajmniej częściowo dziećmi, w przeważającej części jak najbardziej "normalne"