Skocz do zawartości
Bylejaki

Rozstanie przez cuckold

Rekomendowane odpowiedzi

WItam, czy przez cuckold rozpadl wam sie zwiazek/malzenstwo? 
Moja kobieta zostawila mnie dla swojego kochanka, teraz sa razem, a ja dowiedzialem sie ze nigdy mnie nie kochala :)
Przed poznaniem tego typa zapewniala milion razy, ze mnie kocha, i ze to tylko seks z innym ja podnieca, nic wiecej nie chce.
Co sie zmienilo? Zapewne byl lepszy ode mnie nie tylko w lozku, a i ogolnie, jako facet.
Po co to pisze? W sumie chce was tylko ostrzec zebyscie uwazali i zastanowili sie milion razy czy warto ryyzykowac swoj zwiazek dla chorych fantazji. Zycie to nie porno :)

Pozdrawiam i zycze szczescia

  • Lubię 2
  • Przytulam 7
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Myślę, że nie ma nikogo kto by się nie zastanawiał tysiąc razy czy warto ryzykować związek dla fantazji. Zawsze jest takie ryzyko, że kobieta może odejść, a przy zdradzie jakiejkolwiek to ryzyko wzrasta diametralnie.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wszystko jest kwestią relacji, związku ,zaufania i  uzgodnionej realizacji fantazji.

Wypadki zdarzają się wszędzie - także na zielonym świetle.

Pozdrawiam

G.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@Bylejaki Współczuję ci, że zakończył się Twój związek. Zawsze jest to bardzo trudne i bolesne doświadczenie. 

 

Posłużę się murarską analogią, bo związki damsko męskie trochę przypominają mi mury. Bywają one bardzo różne, zarówno solidne, potrafiące przetrwać wiele lat jak i takie sklecone dosyć szybko. Generalnie jeśli mur został zbudowany z dbałością o detale tj. ma dobre fundamenty, regularnie się o niego dba,  to istnieje nikłe prawdopodobieństwo, że rozwalimy go wyciągając z niego jedną lub nawet kilka cegieł. Z murem o lichej jakości niestety jest inaczej, można zniszczyć go bardzo szybko.

Wchodząc w taki emocjonalny rollercoaster jakim jest cuckold,  dobrze odpowiedzieć sobie szczerze na pytanie, jakie fundamenty ma nasz mur/związek? Żeby potem nie być zdziwiony, że coś poszło nie tak...

 

Polecam wpis na blogu @Wichura który bardzo rzeczowo opisuje zagadnienie które poruszyłeś.   

 

 

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
1 godzinę temu, Bylejaki pisze:

W sumie chce was tylko ostrzec zebyscie uwazali i zastanowili sie milion razy czy warto ryyzykowac swoj zwiazek dla chorych fantazji.

A ja powiem inaczej - niewiele był wart taki związek, który łatwo dał się rozwalić. On, prędzej czy później, z cuckoldem czy bez - i tak by się zakończył. 

Powodzenia! :) 

  • Lubię 15

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Czy niewiele... Bylismy 5 lat i sie fajnie ukladalo. Po prostu zakochala sie w innym, a najgorsze jest to ze ja sam dlugo ja na cuckold namawialem. Zawsze byla przeciwna choc w fantazjach ja to podniecalo.

Najgorzej bolalo(4 miesiace temu sie rozstalismy) wlasnie to ze sam ja do tego wszytskiego namawialem i naklanialem. Mam to czego chcialem i tyle.

Na koniec powiedziala ze zdrada jej nigdy nie podniecala a po prostu chciala wykorzystac moje fantazje zeby pospotykac i pobzykac sie z innymi. Bo zawsze na "randki" chodzila sama. Mi tylko opowiadala.

 

Tak jak wspomnialem to nie jest forma zalenia sie(choc w sumie po czesci tez bo nikt nie wie o moich chorych fantazjach i nikt nie wie dlaczego mnie zostawila), a bardziej ostrzezenie zebyscie byli czujni. I kontrolujcie wszystko. Ja dalem za duzo luzu

 

  • Facepalm 1
  • Przytulam 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Temat rozkminiany w wielu wątkach na forum. Wystarczy poszukać i poczytać. Po co powielać. Można przecież dodać coś od siebie w tych wątkach.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 godziny temu, Bylejaki pisze:

Zawsze byla przeciwna choc w fantazjach ja to podniecalo.

[...]

Na koniec powiedziala ze zdrada jej nigdy nie podniecala a po prostu chciala wykorzystac moje fantazje zeby pospotykac i pobzykac sie z innymi

I tutaj mamy już z kolei przykład parcia na realizację własnych fantazji pomimo tego że partnera/partnerki to zwyczajnie nie kręci i nie ma on/ona takich potrzeb. Oczywiście potrzeby czy pragnienia można próbować wywołać ale gdy się one nie pojawią warto zadać sobie pytanie czy warto mimo to dążyć do realizacji, w jakim celu i jakim kosztem.

 

Nie wiemy nic o Twoim związku, nie wiemy jacy jesteście czy byliście itd. Byłbym jednak skłonny obstawić dużą kwotę na to że to nie cuckold był przyczyną Waszego rozstania 

  • Lubię 10
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 godziny temu, Bylejaki pisze:

Po prostu zakochala

A myślisz, ze w mocnych, długoletnich związkach ludzie po drodze nigdy się juz nie zakochują? 

Zakochanie to jedno, a zakończenie związku to drugie. 
Jesli zakochania byłyby zawsze impulsem do rozstań, stałe związki liczylibyśmy w promilach.

 

  • Lubię 6
  • Dziękuję 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jest takie powiedzenie, że ślub jest pierwszym krokiem do rozwodu. Może się to wydawać śmieszne, ale nie ma rozwodu bez ślubu. Są również związki nieformalne, gdzie wszystko toczy się jak w małżeństwie, tyle, że związek jest tzw. nieformalny, jedyna różnica, że przy rozstaniu nie angażujemy wymiaru sprawiedliwości.

A teraz do rzeczy, w Polsce jest chyba ok 50% rozwodów, zastanów się jaki promil jest w powodu cuckoldu. Natomiast ze zdrady (poza wiedzą współmałżonka) dość dużo. Ludzie rozwodzą się zarówno po kilku miesiącach po ślubie, jak i kilkudziesięciu latach w związku, a dlaczego? Bardzo często dlatego, że się wypaliło i/lub się ktoś zakochał w kimś innym. 

Fantazję, którą zacząłeś wraz z partnerką realizować nazwałeś "chorą fantazją". Masz do tego prawo, jesteś rozgoryczony, Twoje prawo. Ja ją realizuję i nigdy bym tak jej nie określił. Ale nigdy też bym nie poszedł w tym kierunku, gdybym z moją żoną nie przeżył naprawdę dużo w związku i nie było to kilka miesięcy, kilka czy kilkanaście lat. 

Uważam i jest to moja opinia, z którą nikt nie musi się zgadzać, ale jak widzę tu na forum ludzi bardzo młodych, nie moja sprawa, ale nie powinno wchodzić w tę fantazję. Kilka miesięcy czy nawet lat to moim zdaniem za wcześnie, to jest ten czas kiedy powinno się cieszyć sobą.

Reasumując, a wcześniej szanowni przedmówcy o tym pisali, również uważam,  mimo co napisałem powyżej, niekoniecznie cuckold spowodował rozpad Waszego związku.

Jakkolwiek stało się, zatem masz doświadczenia życiowe, trudne, ale takie, z którego można wyciągnąć wnioski. 

Życie toczy się dalej, życzę Ci powodzenia.

  • Lubię 18
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...