Stała relacja z kochankiem

[Boni&Em 454]

Długo zastanawiałam się czy powinnam wylać z siebie to co we mnie siedzi. Nie wiem dlaczego oczekuję od kochanka , przyjaźni,  koleżeństwa.

On jest bardzo skryty , nie mówi mi o swoim życiu prywatnym.  Czasem czuje że mnie okłamuje. Ja jestem osobą bardzo serdeczną,  wylewną, aczkolwiek podoba mi się jego " surowość " . Nie wiem czy dalej  się w to " angażować ". Wydaje mi sie, że takie relacje na dłużej są bardziej skomplikowane. Mąż nic mi nie doradzi..

Sex jest cudowny. Idealny !!! Ja wewnętrznie się źle w tym czuje.. 

Zrezygnować?  Czy powinnam oczekiwać prawdomównosci,  przyjaźni , czy to przejściowy etap i dojrzeje do zdrowego dystansu...? 

Widzę we mnie przemianę.. ale jestem bardzo ciepłą osobą ,.wrażliwą Co utrudnia mi życie.. 

[Pavel✩ 4 757]

Wrażliwi przeważnie mają "pod górkę". Pytanie brzmi, czy warto się zmieniać dla kogoś (kochanka), rezygnować z własnych oczekiwań. Jeśli interesuje Cię znajomość oparta na koleżeństwie lub nawet przyjaźni to zwerbalizuj to. Można być skrytym i mieć swoje tajemnice - któż z nas ich nie ma - ale bez przesady. Sama musisz wyważyć co jest dla Ciebie ważniejsze - idealny seks z surowym kochankiem, którego może uda Ci się oswoić, czy też podejmiesz próbę nowych poszukiwań. Spraw jednak byś to Ty dobrze się czuła w takiej relacji.

Powodzenia.

[Wichura® 19 361]

9 godzin temu, Boni&Em pisze:

Nie wiem dlaczego oczekuję od kochanka , przyjaźni,  koleżeństwa.

Nie ma w tym nic złego. My osobiście też takie relacje aktualnie budujemy, mamy, i w takich czujemy się najlepiej

 

9 godzin temu, Boni&Em pisze:

On jest bardzo skryty , nie mówi mi o swoim życiu prywatnym. 

Na to może składać się wiele przyczyn. Może jest taki z natury, może potrzebuje dużo czasu zanim się otworzy, może ma źle doświadczenia z poprzednich relacji gdzie się otworzył a może zwyczajnie nie chce i woli tego typu relacje bez zbytniego ich zgłębiania

9 godzin temu, Boni&Em pisze:

Czy powinnam oczekiwać prawdomównosci,  przyjaźni , czy to przejściowy etap i dojrzeje do zdrowego dystansu...? 

Prawdomówności powinnaś wg mnie zawsze oczekiwać. Dla mnie jakakolwiek relacja bez niej przestaje mieć sens. Przyjaźni? Nie zawsze. Nie każdy bowiem jej szuka i oczekuje a my sami nie możemy przecież narzucić komuś przyjaźni z nami. Czy to etap przejściowo nie wiadomo - nie znamy go

9 godzin temu, Boni&Em pisze:

Wydaje mi sie, że takie relacje na dłużej są bardziej skomplikowane.

Bo są. Ale są też głębsze, pełniejsze i jeżeli ktoś tego oczekuje dają więcej satysfakcji. Z doświadczenia swojego i Rity powiem też że dużo trudniej znaleźć kochanków/ kochanki do takich głębszych relacji ale zdecydowanie warto. Co możesz zrobić? Rozmawiać. Powiedzieć wprost o swoich odczuciach, wrażeniach oraz oczekiwaniach i zobaczysz. Relacja z kochankiem jest relacją jak każda inna i wchodząc w nią "głębiej" trzeba się dotrzeć. To czasami trwa długo ale jeżeli obie strony chcą jest w pełni wykonalne. Ewentualnie zawsze możesz też zejść z własnych oczekiwań, zdystansować i cieszyć się dobrym seksem ale to jest opcja tylko wtedy, gdy Tobie byłyby z tym dobrze a odnoszę wrażenie że nie do końca. Tak czy inaczej bez rozmów się nie obędzie, a jakby się sprawy nie potoczyły ja Ci życzę powodzenia

[Boni&Em 454]

Dziękuję Ci,Twoje słowa dały mi do myślenia i czuję ulgę!! Za mało korzystam z forum ,zamknęłam się w swoim świecie, a doświadczenia innych są tak cenne i czasem warto poczytać, zapytać ..

Mąż zawsze powtarza czytaj , analizuj, ucz się.. 

Czas na odblokowanie.. :))) 

[Matt2233 592]

Osobiście uważam że relacje i zaufanie buduje się latami. Sam też na pierwszym czy drugim spotkaniu nie spowiadam sie z calego życia prywatnego i tez tego nie oczekuje. Natomiast widze że kochanka lub para są godni zaufania zaczynam powoli zdradzać szczegóły swojego zycia.

Małą łyżeczką a cały czas

[Boni&Em 454]

Moja relacja z kochankiem trwa 2.5 roku a on jest jak skała!:)

[Wichura® 19 361]

1 minutę temu, Boni&Em pisze:

Moja relacja z kochankiem trwa 2.5 roku a on jest jak skała!:)

a rozmawiałaś z nim kiedyś o tym czym podzieliłaś się z nami? Jaka była jego reakcja ? 

[Matt2233 592]

Każdy ma różne potrzeby może on nie potrzebuje sie uzewnętrzniać lub po prostu sie wstydzi swojego życia.

[Boni&Em 454]

Nie rozmawiałam z nim,ciężko się z nim rozmawia na głębsze tematy, a jak próbuję to milczy lub zmienia temat.  Jest bardzo trudny , raz się otworzył podczas lockdownu rok temu.. ale chyba miał trudniejszy czas, potem ucichło. Teraz mieszka ze swoją partnerką i chyba planuje ślub. Mówię " chyba" o ślubie dowiaduje się z innych źródeł,  sam nawet o tym mi nie powie ...

[Boni&Em 454]

Zaprosiłam go do domu , wszystko było super. Na wakacjach założyłam monitoring przed domem. Postanowiłam mu o tym powiedzieć,  chciałam być fair. W ostatniej chwili wieczorem napisał, że się rozchorował.. czuje że kłamie . On mi nie ufa, poprostu..