Skocz do zawartości
Jeleń

Czy lepiej znaleźć dziewczynę w temacie czy znaleźć z poza środowiska i namówić ?

Rekomendowane odpowiedzi

@Bashaaa podziękowałam Ci za Twoją  wypowiedź, bo jestem wdzięczna, że podzieliłeś się z nami swoim doświadczeniem i opowiedziałeś historię zakończonego związku.
Jednak z tą radą nie mogę się zgodzić:

4 godziny temu, Bashaaa pisze:

Wydaje mi się, że nie ma co stawiać wszystko na jeden fetysz, jeśli szukasz związku na całe życie lub bardzo długi czas. Jak ktoś wyżej słusznie zauważył, łatwo popaść w pułapkę, której skutkiem może być to, że jedyne co Was będzie łączyć to forma związku (cuckold). Ludzkie upodobania się zmieniają(chociaż tak ciężko mi to było kiedyś przyjąć do wiadomości), dlatego chyba jednak bezpieczniejsza jest opcja, gdzie startujesz jako związek monogamiczny i z czasem, rozmawiając (tu powtórzę za weteranami tego forum ROZMAWIAĆ ROZMAWIAĆ I JESZCZE RAZ ROZMAWIAĆ)  z partnerką, badasz opcje otwarcia go. Owszem, ryzyko jest spore, że Twoja fantazja nigdy nie zostanie spełniona, ale Twoja partnera będzie wtedy spełniać wiele innych kryteriów życiowych. Kiedy będziecie dobraną parą, która umie rozmawiać ze sobą, to może i owszem, nie będzie miała kochanków poza Tobą, ale wiedząc o Twoim fetyszu zgodzi się na coś pośredniego, przynajmniej od czasu do czasu (może jakiś sexting w sieci, albo wzywający strój i flirt przy barze).

Stawiając wszystko na jedną kartę, możesz skończyć tak jak ja

Cuckold dla wielu, to nie tylko egzotyczna seksualna przyprawa dodająca pikanterii w związku, ale (jak sam zauważyłeś) wręcz fetysz. Takich rzeczy nie można odkładać w szufladach na potem i wyczekiwać odpowiedniej chwili do ich ujawnienia - bo może nadejdzie. Może też nie nadejść.

Poza tym widmo wiecznie niespełnionej fantazji jest tu bardzo realne. Bo pośrednie zaspokojenie jednak nie wszystkim wystarcza.

To tacy bez perspektyw na realizację pragnień często kończą jako Ci co to udostępniają innym mężczyznom intymne zdjęcia swoich niczego nieświadomych kobiet. To oni często szukają mężczyzn chcących z nimi wkręcić żonę w zdradę. I tu na forum było już tego wiele przykładów.

Jak napisałeś ROZMAWIAĆ ROZMAWIAĆ I JESZCZE RAZ ROZMAWIAĆ należy, ale od początku i o wszystkim.

 

Tobie się nie udało, ale pamiętajmy, że każda ze stron ma prawo wycofać się z cuckoldu kiedy chce, jeśli nagle nie ma na to ochoty, mimo iż wcześniej to obiecywała. I nie można mieć o to pretensji. Ty postanowiłeś być ze swoją kobietą dalej - to wywnioskowałam z Twojego wpisu. I to był Twój wybór.

  • Lubię 2
  • Dziękuję 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@Dragonfly ależ ja się z Tobą w 99 % zgadzam :D Czytałem, kilka razy Twój post, bo nie byłem pewny czy to odpowiedź na moje wypociny i po dokładnej lekturze wyłapałem, że napisałem coś, z co może być zrozumiane właśnie w taki sposób jak Ty to odebrałaś. 

 

Pisząc, że: 

 

,, chyba jednak bezpieczniejsza jest opcja, gdzie startujesz jako związek monogamiczny i z czasem, rozmawiając (tu powtórzę za weteranami tego forum ROZMAWIAĆ ROZMAWIAĆ I JESZCZE RAZ ROZMAWIAĆ)  z partnerką, badasz opcje otwarcia go" 

 

miałem na myśli to, że bezpieczniej jest przez jakiś czas, zwłaszcza na początku znajomości nie bawić się cuckold, nie realizować od razu tej fantazji.  Uważam, że warto zbudować trwałe fundamenty związku i przez jakiś czas ,,startować jako związek monogamiczny". Czym innym jest jednak realizacja fantazji, a czym innym rozmowa o niej. To szalenie ważne, aby rozmawiać o wszystkim z drugą stroną. O fantazjach i fetyszach również.  

 

Natomiast pisząc o ,,badaniu opcji otwarcia" nawiązałem już pośrednio do własnych doświadczeń i miałem na myśli przejście od rozmów do realizacji fantazji. 

 

Jeśli ktoś mój poprzedni post odebrał, w ten sposób, że popieram zatajanie przed partnerką fantazji z premedytacją, a potem sugeruję zmianę reguł gry w trakcie związku, to stanowczo tego nie polecam nikomu. 

 

 

 

 

2 godziny temu, Dragonfly pisze:

Cuckold dla wielu, to nie tylko egzotyczna seksualna przyprawa dodająca pikanterii w związku, ale (jak sam zauważyłeś) wręcz fetysz. Takich rzeczy nie można odkładać w szufladach na potem i wyczekiwać odpowiedniej chwili do ich ujawnienia - bo może nadejdzie.

J.w.

 

Nie miałem na myśli , aby ukrywać przed partnerem/rką tak znaczące i ważne rzeczy, jak swoje preferencje seksualne i pragnienia erotyczne. Z ukrywania mogą wyjść tylko złe rzeczy. Tu się zgadzamy. ☺️ 

 

Zaznaczyłem -  zresztą nie tylko ja w tym wątku - aby wystrzegać się przed pułapką, której jedyną nicią porozumienia miedzy dwojgiem ludzi będzie forma związku. Szukanie partnerki życiowej na zasadzie ,,aby tylko chciała być hotką i sypiać z innymi" może przyćmić inne ważne kwestie, niekoniecznie związane ze sferą seksualności, 

 

 

 

2 godziny temu, Dragonfly pisze:

Poza tym widmo wiecznie niespełnionej fantazji jest tu bardzo realne.

 Tak. Nawet dokładnie to napisałem ;) o tutaj: 

 

,,Owszem, ryzyko jest spore, że Twoja fantazja nigdy nie zostanie spełniona,"

 

2 godziny temu, Dragonfly pisze:

Bo pośrednie zaspokojenie jednak nie wszystkim wystarcza.

 

Bingo !  Dlatego warto ROZMAWIAĆ ROZMAWIAĆ I ROZMAWIAĆ - za Twoim postem, dodaję aby nie było wątpliwości OD SAMEGO POCZĄTKU I O WSZYSTKIM. Dzięki temu wiadomo od samego początku, kto ma jakie granice i czy mi taki związek odpowiada, czy też nie.  Jeśli nie - to droga wolna. 

 

2 godziny temu, Dragonfly pisze:

Jak napisałeś ROZMAWIAĆ ROZMAWIAĆ I JESZCZE RAZ ROZMAWIAĆ należy, ale od początku i o wszystkim.

Racja ! 

2 godziny temu, Dragonfly pisze:

Tobie się nie udało, ale pamiętajmy, że każda ze stron ma prawo wycofać się z cuckoldu kiedy chce, jeśli nagle nie ma na to ochoty, mimo iż wcześniej to obiecywała.

Zgadzam się. Tutaj nie czuje się zobowiązany do sprostowania - bo też chyba nic przeciwnego nie napisałem ? 

 

2 godziny temu, Dragonfly pisze:

I nie można mieć o to pretensji.

I to tutaj akurat z Tobą zgodzić się nie mogę. 

 

Jeśli ludzie od samego początku, umawiają się na coś co jest dla nich szalenie istotne (w tym przypadku cuckold), podkreślają to i na bieżąco o tym rozmawiają, a jedna ze stron się ,,nagle" wycofuje - to można mieć o to pretensje i to uzasadnione. To jest zwykłe marnowanie czasu drugiej stronie i składnie obietnic bez pokrycia. Pretensje, złość, zawiedzenie. To naturalna reakcja. Uważasz, że taka osoba powinna na taką sytuację machnąć ręką, ot tak ?

2 godziny temu, Dragonfly pisze:

Ty postanowiłeś być ze swoją kobietą dalej - to wywnioskowałam z Twojego wpisu. I to był Twój wybór.

To akurat dla dyskusji nie ma żadnego znaczenia. 

 

Pozdrawiam :)

  • Lubię 1
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
7 godzin temu, Bashaaa pisze:

Jeśli ludzie od samego początku, umawiają się na coś co jest dla nich szalenie istotne (w tym przypadku cuckold), podkreślają to i na bieżąco o tym rozmawiają, a jedna ze stron się ,,nagle" wycofuje - to można mieć o to pretensje i to uzasadnione. To jest zwykłe marnowanie czasu drugiej stronie i składnie obietnic bez pokrycia. Pretensje, złość, zawiedzenie. To naturalna reakcja. Uważasz, że taka osoba powinna na taką sytuację machnąć ręką, ot tak ?

...ale w swojej poprzedniej wiadomości napisałeś, że ludzkie upodobania się zmieniają. 

 

Jak akceptacja owych zmian się ma do powyższego?

 

Nic nie jest dane raz na zawsze. Nasza seksualność również przechodzi przemiany. Dojrzewamy, odkrywamy siebie, mamy różne fazy, przechodzimy metamorfozy...

 

Wiążemy się z ludźmi czy z fantazjami?

 

Lula. 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
16 minut temu, Sailor&Lula pisze:

...ale w swojej poprzedniej wiadomości napisałeś, że ludzkie upodobania się zmieniają

Ale główne założenia związku nie.

 

Ma rację @Dragonfly pisząc że "w każdej chwili każda że stron może zrezygnować z zabaw typu cuckold" ale także i @Bashaaa gdyz nie zawsze odbędzie się to bez konsekwencji. W przypadku gdy zdrada kontrolowana jest uzupełnieniem związku np. gdy wcześniej był on normatywny i został otwarty wycofanie się będzie wyglądać inaczej niż tam gdzie od początku było założenie że będziemy tworzyć otwarty związek. W tym drugim wariancie partner(ka) jajo najbardziej ma prawo poczuć się oszukanym i mieć słuszne pretensje 

 

  

10 godzin temu, Dragonfly pisze:

Cuckold dla wielu, to nie tylko egzotyczna seksualna przyprawa dodająca pikanterii w związku, ale (jak sam zauważyłeś) wręcz fetysz. Takich rzeczy nie można odkładać w szufladach na potem i wyczekiwać odpowiedniej chwili do ich ujawnienia - bo może nadejdzie. Może też nie nadejść.

Dla jednym nie tylko a dla innych "tylko". Wobec tego jedni nie będą mogli tego odkładać a drudzy bez problemu będą mogli sobie bez tego żyć i osiągać satysfakcje.

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
4 minuty temu, Wichura pisze:

W tym drugim wariancie partner(ka) jajo najbardziej ma prawo poczuć się oszukanym i mieć słuszne pretensje 

Zmiany zwykle skądś się biorą, nieprawdaż?

 

Może trauma? Może wypalenie i potrzeba przerwy? 

 

Mieć do ukochanej osoby pretensje za to, że coś się stało? Lepiej, żeby dalej spotykała się z innymi na siłę? Czy osoba, która miała doznać zawodu, będzie wówczas mniej zawiedziona?

 

Rozumiem początkowe założenia, ale kochamy ludzi czy nasze wyobrażenia o nich?

 

Znów wszystko sprowadza się do rozmawiania - o tym, co się zmieniło i dlaczego.

 

Lula.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
14 minut temu, Sailor&Lula pisze:

Mieć do ukochanej osoby pretensje za to, że coś się stało? Lepiej, żeby dalej spotykała się z innymi na siłę?

Oczywiście że nie ale też nie można oczekiwać że partner przyjmie to bez problemu oraz odmawiać mu prawa do żalu.

 

Odwróćmy sytuację: masz dziewczynę z mocno tradycyjnej rodziny, "dobrego domu", wierzącą,  praktykującą itd. Spotyka mężczyznę który deklaruje wyznawanie takich samych wartości w życiu, deklarują spójną wizję monogamicznego związku zgodnego z nadrukami kościoła, są że sobą, biorą ślub po czym po jakimś czasie on stwierdza że chce otworzyć związek, uprawiać seks z innymi, chodzić do swinger klubów...

Czy masz tutaj "naturalne zmiany które skąd się biorą" i wystarczy porozmawiać czy jednak dziewczyna może czuć się oszukana??

 

Wchodząc z kimś w związek powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego że będzie on ewoluował jednak czynimy pewne fundamentalne założenia, których zmiana może naruszyć fundamenty związku. "Rezygnacja z zabaw cuckold" będzie wyglądać zupełnie inaczej i nieść różne konsekwencje w związku który został otwarty żeby np "dodać mi trochę pikanterii" a inaczej w takim który z założenia miał być związkiem cuckold. W obu jednak przypadkach jest jednak oczywiście w każdym momencie możliwa

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

ależ kij w mrowisko poszedł :P

 

2 godziny temu, Sailor&Lula pisze:

...ale w swojej poprzedniej wiadomości napisałeś, że ludzkie upodobania się zmieniają. 

 

Jak akceptacja owych zmian się ma do powyższego?

 

Nic nie jest dane raz na zawsze. Nasza seksualność również przechodzi przemiany. Dojrzewamy, odkrywamy siebie, mamy różne fazy, przechodzimy metamorfozy...

Owszem - napisałem o tym jak stwierdzenie smutnego dość faktu, wskazując, że oparcie poszukiwań wyłącznie pod cuckold, może doprowadzić do tego, że jedyne co nas łączy to cuckold a i to, mimo że na początku przez drugą stronę obiecany, nie jest dany raz na zawsze. Cóż więc w takim wypadku zostanie ? 

 

2 godziny temu, Sailor&Lula pisze:

Jak akceptacja owych zmian się ma do powyższego?

Nigdzie nie napisałem, że zmiany trzeba z góry akceptować. W prawdzie nie każda zmiana będzie istotna, jednak jeśli dla kogoś cuckold był istotny i nie wyobraża sobie życia bez tego, obie strony się zgodnie na to umówiły, a potem jedna ze stron się wycofuje, to strona oszukana (tak, oszukana), nie musi cicho i pokornie akceptować - może się z tego związku wycofać.  

 

Do dotyczy każdej istotnej kwestii związku - dlatego stoję na stanowisku, że rozmawiać trzeba - m. in. po to, żeby strony obie wiedziały co dla kogo jest istotne.

 

2 godziny temu, Sailor&Lula pisze:

Wiążemy się z ludźmi czy z fantazjami?

W bajce czy w świecie ? :P

 

Idealnie by było, gdybym mógł odpowiedzieć, ze z ludźmi, ale jestem przekonany, że doskonale wiesz, że tak nie jest. 

 

Ludzie są ze sobą związani z różnorakich powodów (dla seksu - w tym fantazji, dla pieniędzy, wygody, sławy, bo to ten wiek, z lęku przed samotnością ...). 

 

Czy nam się to podoba, czy też nie - nie jest to dojrzałe, nie jest to idealne - ale jest prawdziwe,

 

 

 

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
4 minuty temu, Wichura pisze:

Oczywiście że nie ale też nie można oczekiwać że partner przyjmie to bez problemu oraz odmawiać mi prawo to żalu

Myślę, że dobrym lekiem na żal będzie wsparcie dla osoby, która potrzebuje zmiany oraz próby budowania wspólnej bliskości mimo to. Żeby nie wyszło zaraz, iż związek jest oparty wyłącznie na jednym aspekcie. 

 

6 minut temu, Wichura pisze:

Odwróćmy sytuację: masz dziewczynę z mocno tradycyjnej rodziny, "dobrego domu", wierzącą,  praktykującą itd. Spotyka mężczyznę który deklaruje wyznawanie takich samych wartości w życiu, deklarują spójną wizję monogamicznego związku zgodnego z nadrukami kościoła, są że sobą, biorą ślub po czym po jakimś czasie on stwierdza że chce otworzyć związek, uprawiać seks z innymi, chodzić do swinger klubów...

Czy masz tutaj "naturalne zmiany które skąd się biorą" i wystarczy porozmawiać czy jednak dziewczyna może czuć się oszukana??

Dla mnie to nie jest odwrócona sytuacja, lecz ukazanie dylematów moralnych, jakże powszechnych wśród Polaków w dużej mierze czujących się katolikami. Aż mi się przypomniał stary temat na forum, w którym autor pyta, czy spowiadamy się z otwartych związķów.

 

11 minut temu, Wichura pisze:

Wchodząc z kimś w związek powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego że będzie on ewoluował jednak czynimy pewne fundamentalne założenia, których zmiana może naruszyć fundamenty związku

Może, ale nie musi. To już zależy od intencji obu stron. Jeśli dochodzi do ewidentnego oszustwa, to oczywiście intencja oszusta jest zwykle trudna do wytłumaczenia z pokojowym przebiegiem i bez wyrządzenia krzywdy.

 

Lula.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
8 minut temu, Sailor&Lula pisze:

Dla mnie to nie jest odwrócona sytuacja, lecz ukazanie dylematów moralnych, jakże powszechnych wśród Polaków w dużej mierze czujących się katolikami.

Większość z nich jest hipokrytami a to jeszcze coś innego ;)

8 minut temu, Sailor&Lula pisze:

Myślę, że dobrym lekiem na żal będzie wsparcie dla osoby, która potrzebuje zmiany oraz próby budowania wspólnej bliskości mimo to

Piękne to to ale takie mocno "Paulo Coelho". Dobrze wiesz że życie tak nie wygląda choć może i szkoda ;)

 

8 minut temu, Sailor&Lula pisze:

Żeby nie wyszło zaraz, iż związek jest oparty wyłącznie na jednym aspekcie. 

A jeżeli jest? Przecież dokładnie taki wariant także tu rozważamy

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
28 minut temu, Sailor&Lula pisze:

Znów wszystko sprowadza się do rozmawiania - o tym, co się zmieniło i dlaczego.

 

To, że rozmowa w związku jest ważna - to powinien być w tej kwestii powszechny konsensus. Nie wszystko da się jednak rozmową załatwić i naprawić gdy coś w relacji zgrzyta. Gdyby tak było, nie mielibyśmy rozstań i rozwodów, a ludzie łączyliby się w pary  na całe życie. 

 

Jak niby poprowadzić rozmowę, kiedy partner jednostronnie decyduje, że zwijamy się z kraju i jedziemy na drugą półkulę, w sytuacji, gdy druga strona może swój zawód wykonywać tylko w Polsce ? Takich sytuacji w życiu może być multum. I będą one powodować smutek, żal i pretensje, a często nawet rozstanie. 

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...