Skocz do zawartości
Zouza

Wspaniały kochanek/kochanka

Rekomendowane odpowiedzi

rano napisał:

 

Moim skromnym zdaniem, dobry kochanek/kochanka to nie tylko ciało i wariacje w łóżku(chodź to też jest ważne)ale obustronne zaufanie, znajomość i radość ze wspólnie spędzonych uniesień-taka więź przyjacielska.

 

Moim zdaniem bardzo trafne słowa i uważam że w większości wypadków zdrady kontrolowanej to najlepsza opcja, znacznie lepsza niż szybki wypad do hotelu.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A mnie nasunęła się taka myśl - wspaniały Kochanek to taki, przy którym mam ochotę robić to, czego nie robię z innymi. I nie dlatego, że on nalega, a dlatego, że sama odkrywam w sobie takie pragnienie. I nie mam na myśli tu tylko sfery cielesnej, choć to też.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

W sumie to pozwole sobie odświeżyć nieco temat.

 

Nie pytam mężczyzn jacy są w łóżku tylko pytam prosto z mostu.

- jaki lubisz seks!!!!

- jak daleko jesteś sie w stanie posunąć by dogodzić przyszłej hotce

-jakiej kobiety szukasz? itp...(swoją drogą czasem wydaje mi się, że są to bardzo trudne pytania) 

Osobiście mam ściśle określone swoje preferencje i zawsze zapoznając się z kimś/pisząc z tą osobą zadaje któreś z tych pytań.

I szczerze mówiąc większa większość Panów nie potrafiła mi przedstawić konkretów (dlaaaczeeegoo??  ) (czy tak bardzo jest im obojętne z kim będą sypiać i jakoś to pójdzie?). Mnie to szczerze rozczarowywało bo gdy przedstawiałam swoje ciągoty nagle panowie sobie przypominali, że są dominującycmi samcami i ich stymulacje seksualne są prawie identyczne niż moje.

Jak to w końcu jest?

Zaś są i tacy co dopasowywują się pod moje fisie, ale nie gra coś z innej strony.  

 

/Ona. 

  • Lubię 4
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
7 godzin temu, Ona_i_On_z_pieprzem pisze:

I szczerze mówiąc większa większość Panów nie potrafiła mi przedstawić konkretów (dlaaaczeeegoo??  ) (czy tak bardzo jest im obojętne z kim będą sypiać i jakoś to pójdzie?).

Z tego samego powodu dla którego nie lubią pytania o oczekiwania finansowe na rozmowie rekrutacyjnej nie chcąc powiedzieć ani za mało ani za dużo ;) 

 

Szukając kogoś można przyjąć dwie postawy: 

Otwartą - Czyli typowe "szukanie fajnych osób na miłą zabawę". Pole możliwych zachowań, praktyk czy tego "na co się ma ochotę" jest w tym przypadku duże a przebieg spotkania i konkretne zabawy które będą realizowane wychodzi sam z rozmowy lub już na właściwym spotkaniu.

Konkretną - szukanie określonych osób o określonych preferendach na konkretne zabawy. 

 

Żadna z tych postaw zarówno ze strony kochanka jak i 'hotki' nie jest lepsza ani gorsza od drugiej i zależy od nas samych. Wielu kochanków wychodzi z postawy otwartej gdyż to zwyczajnie zwiększa ich szanse na znajomość. I to się sprawdza gdy hotka/kochanka także prezentuje taką postawę. Jeżeli tak jak w Twoim przypadku szukasz osób o konkretnych preferencjach i zadajesz takie pytanie potencjalny kochanek wie, że niejako musi się "wstrzelić" w poszukiwany wzór. Gdy powie za mało lub za dużo otrzyma odpowiedź, że nie jego dana osoba szuka nawet jeżeli poszukiwane przez nią preferencje mieszczą się w interesującej go puli. To z perspektywy potencjalnego kochanka brutalna i szybka weryfikacja która może zakończyć rozmowy i dlatego się jej obawiają.

 

Naturalnie też nie jest tak, że "otwarty" kochanek nie lubi też lub nie ma w przysłowiowej "talii kart którymi zagrywa" poszukiwanych zabaw czy praktyk. Nie zmusza się do do nich ani nie "nagina" (a przynajmniej nie musi tak wcale być). Niemniej jednak nie jest ukierunkowany ściśle na to. Wobec powyższego hotce prezentującej podejście "konkretne" może się być ciężko dogadać z "otwartym kochankiem" (i odwrotnie) chyba, że sama sprecyzuje kogo i na co szuka a on się na to zgodzi. Najlepiej gdy oboje szukają konkretnie i się wstrzelą z wzajemnymi oczekiwaniami (o co w gruncie rzeczy ciężko) lub oboje mają postawę otwartą

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ależ @Wichuro pytać o konkrety źle, nie pytać też źle to jak w końcu? 

Nie chodzi mi o przedstawienie szczegółow niewiadomo jakich, a o powiedzenie mi czy lubi ostry czy subtelny seks, czy jest mocno dominujący czy nic z dominanta nie ma, czy będzie świadomie zadawał mi odrobine bólu czy będzie się bać posunąć względem mnie ostrzej. To są dla mnie istotne informacje. 

Skoro Panowie o to pytają i dostają odpowiedz dlaczego ja mam nie pytac? Nie gryze :P

 

Nie wybieram/łam sobie kochanka tylko na podstawie tych kilku odpowiedzi żeby było jasne. Lubie czuć i wiedzieć, że podobne upodobania mogą nam pomóc w dalszej znajomości. Jak to powiedziałeś wstrzelić się w wzajemne oczekiwania co jest trudne, ale możliwe. Co nie oznacza, że skreślałam reszte, zwyczajnie samo wygasa...

Ale bardziej chodzi o to, żeby być między sobą szczerym i to chce czuć. 

Nawet zrobiliśmy sobie w pewnym sensie pauze w kwestii poszukiwań, ale to opowieśc na inny temat. 

 

/Ona. 

 

 

 


  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ależ ja Cię w pełni rozumiem i nie obieram ani prawa do pytania o to, ani wagi tych pytań ani też nie mówię, że to źle je zadawać. Mało tego - w pełni się z Tobą zgadzam. Myślę też, że dużo zależy od samej formy pytań - jak zostaną ubrane w słowa i na którym etapie rozmowy padają. Zadałaś po prostu pytanie jak to jest, że niektórzy potencjalni kochankowie boją się lub nie lubią takich pytań i starałem się odpowiedzieć

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Myślę, że nasze upodobania się zmieniają i nie ma potrzeby się ograniczać do określonego zestawu preferencji. Zresztą bawimy się, czy to w cuckold, czy w BDSM, po to, by doświadczać nowych ciekawych rzeczy. Nie lubię być szufladkowany jako ten, który lubi tylko to czy tamto. 

Dzisiaj spełniamy jedną fantazję a jutro inną ;)

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Chwilunia na wybór osoby nie przewazają tylko preferencje, a całokształt. Jednak dobieramy się pod kątem tych upodobań, tak? No chyba, że ja mam inaczej

Nikt nikogo nie skreśla jeśli nie pasuje do ktoregos "punktu".  Nie przesadzajmy  

Aleeee jesli lubie ostrzejsze klimaty to takich będe szukać koniec kropka. Fantazje fantazjami one się zmieniają to oczywiste jednak klimat moj nie ulega zmianie od 3 lat

 

/Ona. 

 

  • Lubię 5
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
9 godzin temu, WiktorK pisze:

Myślę, że nasze upodobania się zmieniają i nie ma potrzeby się ograniczać do określonego zestawu preferencji. Zresztą bawimy się, czy to w cuckold, czy w BDSM, po to, by doświadczać nowych ciekawych rzeczy. Nie lubię być szufladkowany jako ten, który lubi tylko to czy tamto. 

Ale przecież nasze preferencje seksualne określają nasze upodobania i to pod ich kątem się dobieramy. Tak jak napisała to Pani z pary @Ona_i_On_z_pieprzem. Inaczej bralibyśmy jak leci. O fatalne pomyłki wtedy nietrudno.

 

Mamy też zestaw zabaw, których nie lubimy i ich unikamy. Ludzi, którzy je lubią będziemy we wstępnej selekcji odrzucać.

Jeśli Ty @WiktorK np. nie jesteś  masochistą ani uległym mężczyzną, to będziesz miernym kochankiem dla kobiety, która w łóżku tylko dominuje, bo nie spełnisz jej wymagań. I nie to, że ona sama się ogranicza. Po prostu tylko to ją zaspokaja i tylko taki seks lubi.

Gdy ja dowiaduję się, że potencjalny kandydat jest fetyszystą stóp, to z miejsca go skreślam, bo oni zawsze wcześniej czy później próbują do owych stóp się dobrać. I bywało, że to był fajny mężczyzna z wyglądu oraz charakteru i miałam miłe mrowienie w majtkach podczas zwykłej rozmowy. Niestety, upodobanie do kobiecych stóp jest dla mnie barierą nie do przejścia. A i ja okażę się fatalną dla niego kochanką, bo nie zaspokoi ze mną swoich stopowych pragnień.

I tak samo mam z mężczyznami dominującymi. Wyszłyby pewnie z tego bardziej łóżkowe zapasy niż dobra zabawa.

 

W dniu 8.12.2011 o 02:16, Zouza pisze:

Jak napisać o sobie, że jest się dobrą kochanką/kochankiem (oczywiście przed pierwszym spotkaniem)? Ale tak serio, nie na zasadzie kokietowania, uwodzenia, przekomarzania się? Prosto z mostu.

W sumie nigdy nie miałam takiego problemu. Jakoś nie potrzebowałam nikomu pisać o sobie, że jestem dobrą kochanką ani nie oczekuję tego od innych. Niestety o tym przekonujemy się dopiero podczas zabawy. Słowa, to tylko słowa.

  • Lubię 4
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
7 godzin temu, WiktorK pisze:

Nie lubię być szufladkowany jako ten, który lubi tylko to czy tamto. 

A ja lubię się szufladkować, bo przeszedł mi etap fascynacji wszystkim co z seksem związane, etap chęci próbowania wszystkiego. Wykrystalizowałam się. 

 

Stąd właśnie wiem, dla jakich grup osób dobrą kochanką nie będę na pewno. Ok, może na jedno/dwa spotkania, jeśli pojawi się mocna chemia, a w związku z nią szczególne emocje. Ale potem się wypala, rozjeżdża, bo jednak preferencje inne.

 

Lula.

  • Lubię 3
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...