Wspaniały kochanek/kochanka

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Nie wiem co napisać, bym była dobrze zrozumiana. Spróbuję jednak.

 

Jak napisać o sobie, że jest się dobrą kochanką/kochankiem (oczywiście przed pierwszym spotkaniem)? Ale tak serio, nie na zasadzie kokietowania, uwodzenia, przekomarzania się? Prosto z mostu.

Przecież wspaniały/a dla każdego znaczyć będzie coś innego!

 

Po spotkaniu ze znajomymi dowiedziałam się, że kochanek, który bardzo mi odpowiadał kompletnie nie odpowiadał im, choć bardzo się hamował. Pani lubiła bardzo delikatnie, kochanek z elementami BDSM. A ja go polecałam, jednocześnie uprzedzając by był duuuuuuużo delikatniejszy niż ze mną. I był.

 

Ale przecież nie zawsze seks musi być utrzymany w "konwencji". Tej ulubionej. I może być cudownie.

[kref 12]

myślę że każdy lubi co innego i nie ma jednego jednolitego kryterium oceniania czy jesteś dobry/a w tym.

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Dlatego najlepiej rozmawiać przed spotkaniem otwarcie. Tak, żeby swoje preferencje dopasować.

[kref 12]

chcociaż czasami nie jesteśmy świadomi tego co lubimy i możemy się tego dowiedzieć podczas spotkania z osobą która 'naciśnie' na taki czuły punkt.

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Dlatego najlepiej rozmawiać przed spotkaniem otwarcie. Tak, żeby swoje preferencje dopasować.

rozmowa o preferencjach przed spotkaniem jest ważna, wtedy wiemy co lubi druga strona a czego nie, no i wiemy czego jeszcze nie próbowała

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Spotkanie przy Kawie

[kref 12]

Nie ma obiektywnego określenia na doskonałego kochanka/kochankę - chyba, że przyjmie się prymitywne kryterium ilościowe: jak długo, ile razy, ilu partnerów na raz itp. Spośród moich partnerek każda oczekiwała ode mnie czego innego: od tej, która chciała, żebym był brutalny po tę, która oczekiwała ode mnie wysublimowanej delikatności. Jedne były aktywne i gwałtowne, inne przyjmowały postawę bierną i dawały się adorować, a mnie odpowiadała ta pośrodku. Jednym słowem - nie ma reguły.

[Jurysta 133]

Tak jak i w życiu tak i tutaj nie ma „złotego środka” Każdy jest inny, lubi i pragnie co innego a do tego wszystkiego pod wpływem otoczenia i swoich przeżyć ulega zmianom. Znalezienie takiej / takiego naj to trochę tak jak szukanie partnera, człowiek szuka tego co mu najbardziej odpowiada i tym się delektuje. Nikt chyba nie będzie upierał się przy tym że dany kochanek sprawdzi się na zawsze bo owszem może tak być ale wszystko się zmienia i czy nagle nie może się okazać że ktoś zapragnął czegoś zupełnie innego. Oczywiście każda osoba ma jakieś wewnętrze ogólne wytyczne tego jak chce żeby ktoś wyglądał i się zachowywał ale moim zdaniem to ze jest trochę złudne bo ktoś inny może być posiadaczem tej jednej cechy która przebije to wszystko i właśnie na niego człowiek się zdecyduje. Zresztą zobaczcie na przykładzie forum, tu dość często ludzie piszą jak kto ma wyglądać i się zachowywać a nie rzadko bywa że są to „obrazy” skrajnie różne. Dobrą odpowiedzią był by kochanek który idealnie potrafi się wstrzelić w klimat, zawsze wie jak się zachować i co powiedzieć ale czy taka idealna osoba nie była by za bardzo sztuczna bo ja myślę że tak i taki ktoś nie był by sobą a na tym przecież nam zależy. Jak to się mówi potocznie każdy ma swoje i na szczęście jest nas tyle na ziemi że mamy w czym wybierać.

[Cuckoldplace✩ 8 598]

Pytanie o to, czy jestem dobrą kochanką pada dość często. Trochę prowokacyjnie je umieściłam, bo ja nie widzę możliwości, by zupełnie obiektywnie o sobie tak napisać. Mnie wydaje się, że tak. Ale kochanek może uznać, że do luftu. To samo w drugą stronę.

 

Mnie właśnie chodzi o subiektywne, indywidualne odczucia. Oczywiste jest, że nie da się wypracować jednego modelu dla wszystkich.

 

Oczywiście chemia, sympatia, itd. - zgodzę się. Ale sam seks jest tu bardzo istotny. Bo żadna chemia nie pomoże jeśli preferencje seksualne będą skrajnie odmienne.

Dla mnie takim przykładem byłby bardzo uległy facet. Jasne, że w ramach zabaw można wpleść jakiś element. Gdyby jednak chciałby być wyłącznie uległy - nic by z tego nie wyszło.

[Cuckoldplace✩ 8 598]

dobry kochanek i kochanka to taki, przy ktorym czujemy sie bezpiecznie, mozemy sie odprezyc i pozwolic zapomniec o rzeczywistosci i codzinnosci...obojetnie czy jest agresywny, ostry, czy szalenie delikatny. To juz wszystko kwestia gustu, zachcianek i dogadania oraz samej atmosfery...