Skocz do zawartości
Hidi_&_Dali

Myśli wybrane ze grubsza spisane

Rekomendowane odpowiedzi

Pierwsza 
 

Rękę trzymam nieco nienaturalnie cofniętą. To nie mi ma być wygodnie, ale nie odczuwam dyskomfortu. Jest mi błogo, blisko, w głowie komfort jest ogromny.

Nagle z rozmowy wyrywa mnie delikatne szarpnięcie kajdanek. Nie zwykłam przerywać w połowie zdania, z zasady tego nie robię, tym razem jednak natychmiast odwracam głowę. Zastanawiam się, czy nie trwało to zbyt długo. Patrzę Jej prosto w oczy i próbuję coś z nich wyczytać. O co chodzi? Na co czekam? Życzenie? Rozkaz? Jakaś uwaga? Coś zrobiłam nie tak? Mijają okrutnie długie sekundy, podczas których intensywnie przemyślam swoje zachowanie w poszukiwaniu błędów. W środku cała się trzęsę. Na zewnątrz chyba też. 

W końcu postanawia się odezwać.

- Możesz wrócić do rozmowy.

- Dziękuję. - Odpowiadam cicho i patrzę na Nią jeszcze przez chwilę, chociaż już się odwróciła.

Jest w porządku. Jest cudownie! Chyba jest ze mnie zadowolona. Kręci mi się w głowie, przez dłuższą chwilę nie mogę pozbierać myśli. Jeszcze do mnie nie dociera, jak bardzo jestem uśmiechnięta.

 

 

Hidi

  • Lubię 5
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Bardzo rzadko czytam na forum opowiadania. Zajrzałam tu pchana przeczuciem i widzę, że dobrze zrobiłam słuchając się mojego wewnętrznego głosu.

@Hidi  pobudziłaś moją wyobraźnię. Obrazy - te niewypowiedziane - same namalowały się w mojej głowie. Mogę teraz snuć kilka "moich" historii.

Dziękuję i serdecznie pozdrawiam :) 

  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@Dragonfly nie wiesz, jak cenny jest dla mnie Twój komentarz. Dziękuję.

 

Nie mogę się doczekać, żeby Cię poznać!

Pozdrawiam :)

 

Hidi

  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@Hidi sprawiłaś, że się zarumieniłam, a rzadko mi się to zdarza :)  

 

Poproszę tylko:

Napisz coś jeszcze. Z wielką ochotą puszczę dalej wodze fantazji :)

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 20.05.2021 o 15:30, Dragonfly pisze:

@Hidi sprawiłaś, że się zarumieniłam, a rzadko mi się to zdarza :)  


Mi się zdarza często, więc pewnie odwdzięczysz się choćby przypadkiem :D 

 

W dniu 20.05.2021 o 15:30, Dragonfly pisze:

Poproszę tylko:

Napisz coś jeszcze. Z wielką ochotą puszczę dalej wodze fantazji :)


Rzadko spisuję te swoje wymyślone momenty i prawie zawsze natychmiast je drę, wyrzucam, kasuję, palę nawet, żeby śladu po nich nie było.

Postaram się spisać wczorajszy, jak tylko będę miała chwilę, ale nie nastawiaj się, proszę, na fajerwerki :) 

 

W ogóle te opowiadania mogą się mijać  z tematyką cuckold i być może piszę w złym dziale. To raczej takie małe okienka na moje dziwne myśli ;) 

Jeśli ktoś zaproponuje lepsze miejsce, chętnie się przeniosę. Nie przemawia do mnie prowadzenie bloga, ale w razie konieczności i tam swoje „dzieła” zabiorę.

 

Hidi

  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To dobre miejsce jest. Równie dobre jak każde inne. Pisz.

  • Lubię 1
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Druga

 

- Mam wrażenie, że kryjesz w sobie dużo więcej, niż pokazujesz.

Uśmiecham się lekko.

- Pewnych demonów lepiej nie budzić.

- A może właśnie warto wypuścić je na wolność i żyć pełnią życia.

- Boję się. - Zamyślam się na chwilę. - Boję się, że wyjdą, rozpieprzą wszystko i już ich nie opanuję. - Waham się, czy powinnam mówić dalej, ale cierpliwe milczenie mojego rozmówcy zachęca do zwierzeń. - Czasami zastanawiam się, jak daleko posunęłabym się w sprzyjających warunkach. Gdyby społeczeństwo mnie nie ograniczało, może nawet pochwalało... zło. Wiesz, tacy naziści na przykład nie urodzili się przecież wszyscy z założenia źli. Brzydzi mnie fakt, że byli i są na świecie ludzie robiący innym rzeczy najgorsze, niewyobrażalne. Nie znoszę przemocy. Wydaje mi się, że moralność mam sensownie ustawioną, empatię na miejscu i w ogóle staram się być dobrym człowiekiem, cokolwiek to znaczy, z czystej wewnętrznej potrzeby. Ale co, gdyby się okazało, że jestem w stanie, powiedzmy, obdzierać ludzi ze skóry. Gdyby się okazało, że doskonale potrafię myśleć o torturach, wykonywać je, że mnie to niesamowicie nakręca i już nie czuję obrzydzenia, bo pragnę zadawać ból. Chłonąć ich strach i upijać się nim. - Nie jestem pewna, czy czuję w tej chwili lęk czy podniecenie. - Lubię myśleć, że niezależnie od warunków zachowałabym się przyzwoicie, bo tego potwora po prostu we mnie nie ma. Ale czy w to wierzę?

- Cześć! Jednak dotarłaś.

Włączam uśmiech.

 

 

Hidi

  • Lubię 4
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
15 minut temu, Hidi_&_Dali pisze:

Boję się, że wyjdą, rozpieprzą wszystko i już ich nie opanuję. - Waham się, czy powinnam mówić dalej, ale cierpliwe milczenie mojego rozmówcy zachęca do zwierzeń.

Tu zobaczyłam siebie.

Ten strach blokuje, ale stwierdziłam, że mnie jest potrzebny. To dzięki niemu też "zastanawiam się, jak daleko posunęłabym się w sprzyjających warunkach." Dzięki niemu również staram się na trzeźwo oceniać sytuację i to on jest moim głosem rozsądku.

Siedzące w nas potwory nie czynią nas zwyrodnialcami. Stajemy się nimi, gdy zabijamy w sobie empatię i dobro.

Dziękuję za kolejny ważny dla mnie wpis.

  • Lubię 4
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Godzinę temu, Dragonfly pisze:

Siedzące w nas potwory nie czynią nas zwyrodnialcami. Stajemy się nimi, gdy zabijamy w sobie empatię i dobro.


Pytanie, czy raz wypuszczony potwór nie zabije ich za nas.

Dlatego, jak napisałaś, ten strach jest potrzebny. Na szczęście wystarczy trzymać siebie samego na odpowiednio krótkiej wodzy i otoczenie powinno być bezpieczne ;) 

 

Hidi

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 minuty temu, Hidi_&_Dali pisze:

Pytanie, czy raz wypuszczony potwór nie zabije ich za nas.

Pytanie: Jaki to potwór? Oczywiście pytanie retoryczne.

Mam w sobie jedno pragnienie, którego nigdy nie spełnię. Chore, wynaturzone. I nie rozumiem jego podłoża. - w sensie dlaczego akurat to mnie podnieca. Opowiedziałam o nim @skrzatowi i już raz pośrednio zaspokoiliśmy mój głód. I wiem,  że będą następne razy.

Myślę, że gdybym tego potwora w czystej postaci wypuściła na zewnątrz, samej sobie wyrządziłabym wielką psychiczną krzywdę.

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...