Seks z nauczycielem.

[PetiteDelice 1 207]

Dodaję fragment mojego opowiadania, które jest moją prawdziwą fantazją. Chcielibyście przeczytać je w całości?

 

".... Mruczę rozkosznie z zadowolenia gdy biorę Go pomalutku i stopniowo do ust. Drażnię się z Nim obserwując Jego reakcje. Co raz odważniej wciągam Go do ust całego,  pieszczę tak kilkoma ruchami, zostawiam swoją ślinę jakbym znaczyła teren. Wiem, że zaraz zaskoczę Go i doprowadzę do szaleństwo, gdy odkryje jak dobrze jest mi znane głębokie gardło, a Jego główka będzie ciasno smyrana. Mam nadzieje, że nigdy w swoim życiu nie zaznał takiej pieszczoty, a dostanie ją od swojej uczennicy. Myślę, że teraz ten tytuł znowu należy tylko do mnie. Ta myśl mnie dodatkowo nakręca. Zmieniam swoją pozycje przygotowując się na ostre pieszczoty, na doprowadzenie Profesora do szaleństwa. Czuję, że muszę zaraz przerwać, by jeszcze nie pozwolić Mu eksplodować. Patrzę na Jego twarz i mówię sobie „zrób to najlepiej jak umiesz suko”. Zaczynam Go szybko i bardzo dokładnie, pełnymi ruchami pieścić, a Jego reakcja jest natychmiastowa- napina się i prostuje. Patrzy na mnie tak, jakby nie wierzył czy to się dzieje naprawdę, czy może śni. „Ahhhh” - wyrywa Mu się niekontrolowanie, kiedy próbuje złapać oddech, a ja nawet na chwile nie przestaje swoich szybkich ruchów głową, do których dokładam dłonie, którymi uciskając Jego twardość. Chwytam za Jego biodra i nabijam swoją głowę najgłębiej jak mogę - przetrzymuję tak chwilę, a Jego jęk mobilizuje mnie, aby ta chwila była najdłuższa jaką wytrzymam. Marzę, by dać Pawłowi coś niesamowitego i najlepszego, coś czego nigdy nie miał i już nigdy z nikim innym mieć nie będzie. Gdy już wiem, że dłużej nie wytrzymam bez zaczerpnięcia powietrza, wypuszczam Go całego i od razu chwytam penisa w swoje dłonie, które doskonale wiedzą jaki taniec paluszkami wykonać na Jego całej długości ,by ta rozkosz przeciągała się, i znowu zaczynam ssać Jego czubeczek. Czuję dłonie, które nieśmiało kładzie na mojej głowie. Odrywam swoje usta i mówię „Teraz jestem Twoją suką, nie traktuj mnie jak tamtej małej dziewczynki, tylko pieprz mnie jak sukę”. W pierwszej chwili klnę w duchu widząc Jego osłupienie, że wszystko tymi słowami zepsułam, ale zauważam jak Jego źrenice gwałtownie się rozszerzają, i napinając swoje wszystkie mięśnie, podnosi mnie za łokcie do góry. Gdy stoję na nogach, które trzęsą się z podniecenia, przywieramy do siebie w dzikim i namiętnym pocałunku. Nasze języki przepychają się i splatają. Delikatnie mnie od siebie odsuwa i układa stanowczo na łóżku, rozkładając moje nogi - mówi „Więc chcesz być moją suką? Chcesz być uczennicą, która uwodzi nauczyciela? Chcesz, żebym pokazał Ci. na co stać obiekt Twoich młodzieńczych fantazji?”...."

 

Co o tym myślicie?

[Tom3366 258]

Czytając ten fragment, stwierdzam zdecydowanie, iż tak, chciałbym przeczytać całość

[Grey✩ 2 072]

Podoba mi się. Czyta się fajnie.