Skocz do zawartości
Pavel

Odpowiedzialność za słowo.

Rekomendowane odpowiedzi

Piszemy, udzielamy się w dyskusjach (jedni mniej, inni więcej), zakładamy nowe tematy. Często wyrażamy opinie kontrowersyjne (zwłaszcza dla tak zwanego zwykłego człowieka, być może dopiero planującego wejście na inny poziom aktywności seksualnej), o ważnych aspektach życia ludzkiego dotyczących seksu: wejścia w świat cuckoldu, swingu, różnych innych aktywności erotycznych. A także innych - pamiętam np temat o używkach. Czujecie pewien rodzaj odpowiedzialności za to co piszecie? Macie na uwadze to, że Wasze wypowiedzi mogą kogoś skłonić do bezrefleksyjnego lub zbyt szybkiego rzucenia się w wir nowych doznań? Czy publikując swoje posty  bierzecie pod uwagę to, jak mogą to odebrać początkujący albo dopiero planujący wejść w zdradę kontrolowaną?
Wydaje mi się, że ta odpowiedzialność może być powodem ograniczonego udzielania się na forum. Przynajmniej ja tak chyba mam. Czasem długo "dopieszczam" swoje wypowiedzi pod takim właśnie kątem -  aby po pierwsze nie zaszkodzić. A może jestem przewrażliwiony w tej sprawie i szukam dziury w całym? Macie swoje przemyślenia na ten temat? Z chęcią je poznam.

  • Lubię 13
  • Dziękuję 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Według mnie nie jesteś przewrażliwiony. 
Ja ogólnie nie udzielam się dużo. Jestem bardziej typem obserwatora i zwolennikiem rozmów prywatnych. Natomiast czasem mnie nachodzi ochota napisania czegoś w konkretnym temacie. 
Wtedy moje wypowiedzi formułuje właśnie w taki sposób, żeby nikogo nie urazić. I zawsze w pełni biorę odpowiedzialność za to co piszę i mówię. Ta odpowiedzialność też czasem powoduje to, że nie chce nie raz i nie dwa nikogo urazić. A czasem myśle sobie, że moje chore przemyślenia wolę zostawić dla siebie. Dlatego niektóre wpisy komentuje tylko głośno sama dla siebie. Wiem, że każdy głos w dyskusji jest istotny, bo zawsze może wnieść w nią jakiś nowy pierwiastek, ale moja postawa wynika też chyba z tego jaka ja jestem. 

  • Lubię 7
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
15 godzin temu, pawelek1011 pisze:

Macie na uwadze to, że Wasze wypowiedzi mogą kogoś skłonić do bezrefleksyjnego lub zbyt szybkiego rzucenia się w wir nowych doznań? Czy publikując swoje posty  bierzecie pod uwagę to, jak mogą to odebrać początkujący albo dopiero planujący wejść w zdradę kontrolowaną?

Zakładam, że z forum korzystają osoby pełnoletnie. Po to jest ono forum dyskusyjnym, aby wartko dyskutować, zamiast cenzurować się na każdym kroku. Gdybym miała za każdym razem zanadto przejmować się, w jaki sposób odbiorą moją opinię inni, nie byłabym jedną z najaktywniejszych użytkowniczek. Przecież staram się nie oceniać, a właśnie wygłaszać swój pogląd, oparty na przemyśleniach i doświadczeniach. Sama lubię poczytać wnikliwe wywody innych i często się wkurzam, że mi za mało zażartych rozmów prowokujących do refleksji właśnie. Jeśli ktoś podchodzi do danych wypowiedzi bezrefleksyjnie, sam jest za siebie odpowiedzialny, bo nigdy nie da się kubek w kubek przełożyć jednej historii czy porady na inną osobę. Można się jedynie zainspirować i samemu sobie dany wątek w głowie przetworzyć.

 

Lula.

  • Lubię 6
  • Dziękuję 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
16 godzin temu, pawelek1011 pisze:

Czujecie pewien rodzaj odpowiedzialności za to co piszecie? Macie na uwadze to, że Wasze wypowiedzi mogą kogoś skłonić do bezrefleksyjnego lub zbyt szybkiego rzucenia się w wir nowych doznań? Czy publikując swoje posty  bierzecie pod uwagę to, jak mogą to odebrać początkujący albo dopiero planujący wejść w zdradę kontrolowaną?

Odpowiedź na to pytanie brzmi u mnie - tak. Nie wiem co tutaj dodać... Biorę odpowiedzialność za to co robię/mówię i piszę oraz liczę się z ewentualnymi następstwami lub konsekwencjami. Z tego też powodu często staram się pisać przekrojowo i w sposób wyważony np odpowiadając na ogólne pytania. Gdy piszę o własnym zdaniu to zwykle to podkreślam i wyrażając je także biorę za słowa odpowiedzialność. W przeciwnym wypadku wolałbym nie pisać wcale.

  • Lubię 6
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
5 minut temu, Wichura pisze:

Odpowiedź na to pytanie brzmi u mnie - tak. Nie wiem co tutaj dodać... Biorę odpowiedzialność za to co robię/mówię i piszę oraz liczę się z ewentualnymi następstwami lub konsekwencjami.

Widzisz, a ja niedawno prowadziłam podobną dyskusję, ale w temacie zdjęć z różnych odważnych praktyk umieszczanych w publicznych galeriach na FetLife. Też ktoś może się zainspirować w nieodpowiedzialny sposób. Czy osoba, która pochwaliła się takimi hardkorowymi zdjęciami powinna się czuć winna, że ktoś niefrasobliwie przygwiazdorzył?

 

Lula.

  • Lubię 2
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja myślę, że jest to forum tematyczne i powstało oraz rozwija się pod kątem konkretnych tematów. Podkreślam, że dla mnie to są specyficzne preferencje i nie powinny być zachwalane i rozgłaszane wszem i wobec. Nie powinno się ludziom mówić że takie związki czy zabawy są lepsze czy gorsze. Że ktoś ma więcej doznań niż osoby w monogamicznym związku to jest lepszy, stoi na wyższym poziomie, został jakoś oświecony w sprawach seksu. Każdemu wg potrzeb. Natomiast jeśli ktoś już ląduje tutaj to albo ma już jakieś doświadczenia albo coś się kroi. Więc raczej przeglądanie i czytanie forum oraz rozmowy z użytkownikami może właśnie tym drugim pomóc się wreszcie przełamać. A jeśli się zrażą, odejdą i nie wrócą bo są to dla nich zbyt ostre rzeczy to dobrze również. Może lepiej zamiast spróbować i żałować lepiej nie spróbować i mniej żałować :) Albo wrócą jak lepiej to przemyślą. Lepiej niech poznają ten światek tutaj niż tylko z filmików ze stron porno.

Często też początkujący tutaj zakładają tematy, zadają pytania bardziej doświadczonym i raczej nie słyszą szukaj jej na jutro bulla albo będzie prawdziwą hotką jak mu w ciągu tygodnia przyprawisz rogi. Nie słyszą też to nie jest dla ciebie chłopczyku/dziewczynko. Wydaje mi się, że wypowiedzi zdecydowanej większości osób tutaj są klarowne i szczere i tylko takich oczekiwać powinni nowicjusze.

  • Lubię 5
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
19 minut temu, Sailor&Lula pisze:

Czy osoba, która pochwaliła się takimi hardkorowymi zdjęciami powinna się czuć winna, że ktoś niefrasobliwie przygwiazdorzył?

Nie. Nie możemy odpowiadać za nieodpowiedzialne osoby które chcą nas naśladować a nie mają ku temu doświadczenia, wiedzy czy umiejętności. Idąc tym tokiem rozumowania nie powinniśmy np pokazywać zdjęć himalaistów wchodzących na trudne szczyty bo jeszcze ktoś nieprzygotowany zechce pójść w ich ślady i już nie wróci.

  • Lubię 7
  • Dziękuję 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
3 minuty temu, Wichura pisze:

Nie. Nie możemy odpowiadać za nieodpowiedzialne osoby które chcą nas naśladować a nie mają ku temu doświadczenia, wiedzy czy umiejętności. Idąc tym tokiem rozumowania nie powinniśmy np pokazywać zdjęć himalaistów wchodzących na trudne szczyty bo jeszcze ktoś nieprzygotowany zechce pójść w ich ślady i już nie wróci.

Dlatego nie rozumiem, dlaczego mam się obawiać, że ktoś opacznie zinterpretuje mój szczery głos w dyskusji...

 

Lula.

  • Lubię 3
  • Dziękuję 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dodam jeszcze od siebie, że powodów dla których kobiety, mężczyźni czy pary zaczynają się tym interesować jest mnóstwo. Kogoś może podniecać, że uważa że ma atrakcyjną partnerkę (nieważne czy ona jest atrakcyjna tylko dla niego, czy dla większości facetów) i lubi jak ona wzbudza zainteresowanie innych a z czasem zaczyna myśleć żeby posunąć się dalej, kobieta może chcieć odmiany a jednocześnie nie chce mieć wyrzutów sumienia czy zepsuć udanego związku, ktoś ma fałszywe bądź nie poczucie że nie zaspokaja swojej a chce żeby było jej naprawdę dobrze i nie musi być to koniecznie z nim, kto inny został zdradzony wbrew woli a się okazało że to wstydliwe ale też podnieca i co dalej? Można by taką listę rozwijać dalej i wymienić na szybko jeszcze z kilkanaście sytuacji. Osoby takie często nie wiedzą co dalej. Czy jestem normalny? Czy powinienem to tłumić albo czy do tego dążyć? A jeśli dążyć to jak? Myślę, że zajrzenie tu przez takie osoby pomaga im "ucywilizować" swoje pragnienia. Co nie znaczy, że mają się sugerować wszystkim co tu się pisze czy pokazuje. Po prostu mogą zobaczyć że nie jest to wcale ani takie niedobre, ani niemożliwe do zrealizowania. I oczywiście zobaczyć na co trzeba uważać.

  • Lubię 3
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A przepraszam jeszcze coś chciałem dodać. Były już tu takie tematy ale co jakiś czas pojawiają się w jakieś artykuły o cuckold na różnych portalach, najczęściej w działach dotyczących związków. Autorzy przedstawiają czym to jest, skąd się może brać, jak być realizowane. Nie są to zazwyczaj rzeczy jednoznacznie negatywne. Jak pisałem wcześniej nie jestem też za tym, żeby to propagować, natomiast w tych tekstach (może poza jednym co mi się podobał na blogu proseksualna) można najczęściej wyczuć taką nutę pobłażania, chęci zrozumienia na siłę, pisania z pozycji tolerancji dla niegroźnych dziwaków. Ciężko mi to oddać słowami. Początkujący jak się tego naczytają mogą odnieść wrażenie, że fajnie ale ja nie chce żeby w przyszlości być tematem takich tekstów. Jednak jak już mają się naczytać to lepiej od osób które nie znają to z teorii lecz z mniejszej bądź większej praktyki.

  • Lubię 2
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...