Skocz do zawartości
Fleur

Dysonans

Rekomendowane odpowiedzi

Spotkałam na swojej drodze mężczyznę, dla którego cuckold okazał się być destruktorem i uzależniającym narkotykiem. Przemożna masochistyczna potrzeba doświadczania poniżenia, skrajnych emocji towarzyszyła mu każdego dnia. Seksualność skupiona na obligatoryjnie występującym poczuciu bycia gorszym i upodlonym. Z drugiej strony był on niezwykle delikatnym, wrażliwym romantykiem pragnącym monogamii. Miłości, przyjaźni i seksu tylko we dwoje. Był w dodatku kimś, kto nie posiadał wysokiego poczucia własnej wartości; mieszanka wybuchowa dla kogoś z fetyszem, który niezbyt toleruje słabości.

Słuchałam, jak mówił o związkach, w których doprowadzał do zdrady. Tej, którą nazywamy kontrolowaną... Inicjował zdrady, by potem nie umieć sobie z nimi poradzić, raniąc siebie i swoje partnerki. Zniszczył tak dwa poważne związki. Teraz od 3 lat jest w kolejnym; tak zakochanego nie widziałam go nigdy dotychczas. I tak, znowu wkracza z nową (i ma nadzieję ostatnią kobietą w swoim życiu...) na drogę prowokowanej zdrady. Oczywiście dla niego to złe. Ale jest za słaby by wytrwać w wanilii, w której seks dla niego jest wydmuszką.

 

Zapytał mnie, jaki jest dla niego ratunek. Pytam zatem mądrzejszych od siebie. Jest lekarstwo? Gdzie w ogóle jest przyczyna masochistycznej odmiany cuckoldingu? Jest to sztywno zapisane w genach (nienawidzę tego sformułowania), jest wynikiem nabycia poprzez doświadczenia życia, czy może to miks? Swoją drogą, są wśród nas tacy, którzy chętnie wyrzuciliby cuckold z własnych upodobań?

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
10 godzin temu, Fleur pisze:

Inicjował zdrady, by potem nie umieć sobie z nimi poradzić, raniąc siebie i swoje partnerki. Zniszczył tak dwa poważne związki.

 

10 godzin temu, Fleur pisze:

Zapytał mnie, jaki jest dla niego ratunek. Pytam zatem mądrzejszych od siebie. Jest lekarstwo? Gdzie w ogóle jest przyczyna masochistycznej odmiany cuckoldingu?

Ja na jego miejscu zadałbym sobie pytanie dlaczego tak jest?  Ciężko gdybać, ale bardzo prawdopodobne jest, że odpowiedź na to pytanie może uzyskać na terapii, na której pozna przyczyny swojego autodestrukcyjnego zachowania. 

 

Znam historię dziewczyny, którą podniecali wyłacznie tzw. niebezpieczni faceci. Mądry, wykształcony facet, który traktował ją dobrze miał u niej zero szans,  w przeciwieństwie do gangusa w BMW, robiącego lewe interesy. Efekt? Każdy związek kończył się dramą, poniewieraniem jej, pobiciem etc. Skorzystała z terapii i co ona jej dała? Czy przestali jej się podobać  niebezpieczni faceci? Nie. Ale uświadomiła sobie swoje autodestrukcyjne mechanizmy i zaczęła pracować nad tym aby dać sobie szansę na  tzw normalny związek z normalnym facetem. A niebezpiecznych unikać, nawet gdy bardzo ją korciło. 

 

Nie zawsze świadomość wystarczy, nie zawsze jest wybawieniem (czasem nawet większym cierpieniem), ale świadomość daje przynajmniej widoki na zmianę. A to i tak dużo. Bez świadomości dlaczego podejmujemy pewne działania, nie mamy żadnych szans na wyjście ze szkodliwych schematów. Jesteśmy trochę jak dziecko w mgle. 

  • Lubię 5
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
11 godzin temu, Fleur pisze:

Słuchałam, jak mówił o związkach, w których doprowadzał do zdrady. Tej, którą nazywamy kontrolowaną... Inicjował zdrady, by potem nie umieć sobie z nimi poradzić, raniąc siebie i swoje partnerki. Zniszczył tak dwa poważne związki. Teraz od 3 lat jest w kolejnym; tak zakochanego nie widziałam go nigdy dotychczas. I tak, znowu wkracza z nową (i ma nadzieję ostatnią kobietą w swoim życiu...) na drogę prowokowanej zdrady. Oczywiście dla niego to złe. Ale jest za słaby by wytrwać w wanilii, w której seks dla niego jest wydmuszką.

To nie jest masochistyczna odmiana cuckoldingu. To jest ta patologiczna odmiana.

On nie potrafi pogodzić się z własnymi fantazjami, z własną seksualnością i dlatego świadomie lub podświadomie dąży do rozwalenia związku. Nie wie dlaczego podnieca go seks ukochanej z innym. Nie wie też co dokładnie go podnieca i czego dokładnie pragnie. Może on wcale nie potrzebuje ZK. Zanim kolejny raz dokopie sobie i ukochanej osobie niech idzie na terapię. Niech dowie się najpierw czego chce i jaki jest. Niecha szuka źródła tej potrzeby samounicestwiania.

  • Lubię 4
  • Dziękuję 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 5.02.2021 o 10:40, Dragonfly pisze:

To nie jest masochistyczna odmiana cuckoldingu. To jest ta patologiczna odmiana.

On nie potrafi pogodzić się z własnymi fantazjami, z własną seksualnością i dlatego świadomie lub podświadomie dąży do rozwalenia związku. Nie wie dlaczego podnieca go seks ukochanej z innym. Nie wie też co dokładnie go podnieca i czego dokładnie pragnie. Może on wcale nie potrzebuje ZK. Zanim kolejny raz dokopie sobie i ukochanej osobie niech idzie na terapię. Niech dowie się najpierw czego chce i jaki jest. Niecha szuka źródła tej potrzeby samounicestwiania.

 

Trudno mi się wypowiadać z perspektywy faceta, ale czy najprostsze rozwiązanie nie jest tutaj możliwą odpowiedzią?
Z tego co wiem (poprawcie mnie jeśli się mylę), wielu rogaczy w ZK podnieca bycie zazdrosnym, upokorzonym, gorszym, tym drugim. Wydaje mi się, że tak właśnie jest z mężczyzną, o którym piszę wyżej. Wiem, że może być znacznie więcej opcji, ale rozważam najprostszą:

Seksualnie pragnie zazdrości i poniżenia go, natomiast na trzeźwo lubi być docenionym mężczyzną, i jedynym obiektem uczuć i pragnień swojej ukochanej.
@Dragonfly piszesz, że on nie potrafi się pogodzić z własnymi fantazjami. A jeśli się pogodzi? To będą nadal 2 sprzeczne światy (seksualnych żądz i uczuciowych, codziennych pragnień). Wydaje mi się, że w tym konkretnym przypadku, jedynym - dalekim od idealnego - rozwiązaniem, w takim wypadku, byłaby analiza zysków i start i wybranie tylko jednego z tych światów z daniem sobie zakazu na wchodzenie w drugi.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wyciągam z cuckoldu dokładnie te same emocje. Dokładnie te same co wspomniany mężczyzna. Więc doskonale rozumiem tsunami w jego głowie, bo i mnie ono towarzyszyło. Ja sobie z tym poradziłem. Nie wiem jak, pewnie mamy inne charaktery, inne systemy wartości. Może różni nas to, iż nie wpycham Żony w ręce kochanków, że nie inicjuję tego. A waniliowy seks nie jest wydmuszką (mam bujną wyobraźnię ;) ).

Jedynym lekarstwem jest pewnie terapia. Jednak znając życie, gdy terapeuta usłyszy o zdradzie kontrolowanej to załamie ręce.

 

Problemem może być to, że cuckold dla rogacza masochisty z czasem powszednieje. I gdy otwarte związki cieszą się nowymi kochankami, rogacz dostaje coraz mnie intensywne emocje. Może związek po dłuższym czasie zaczyna go frustrować. Gdy okazuje się, że Hotka jest "inna niż powinna". Gdy oczekiwania rosną a emocje bledną pojawia się rozczarowanie, gniew i próba wyładowania złości - najczęściej na najbliższych.

 

Nie mam pojęcia czy mam rację. Pewnie nie, bo ja prosty człowiek jestem i szkół nie pokończyłem. Jednak psychika tego człowieka jest mi bliska.

 

  • Lubię 5
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 4.02.2021 o 23:14, Fleur pisze:

Słuchałam, jak mówił o związkach, w których doprowadzał do zdrady. Tej, którą nazywamy kontrolowaną... Inicjował zdrady, by potem nie umieć sobie z nimi poradzić, raniąc siebie i swoje partnerki. Zniszczył tak dwa poważne związki. Teraz od 3 lat jest w kolejnym; tak zakochanego nie widziałam go nigdy dotychczas. I tak, znowu wkracza z nową (i ma nadzieję ostatnią kobietą w swoim życiu...) na drogę prowokowanej zdrady. 

Pomóc może zdaje się tylko i wyłącznie terapia.

 

Z tego co piszesz jesteś z Nim w miarę blisko.

A skoro pyta właśnie Ciebie "jaki jest dla Niego ratunek", oznacza to, że zależy mu na Twoim zdaniu i jest dla niego ważne.

To straszne patrzeć jak ktoś ma taki destrukcyjny wpływ na swoje życie, przykre.

M. 

  • Lubię 6
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 10.02.2021 o 11:29, Fleur pisze:

@Dragonfly piszesz, że on nie potrafi się pogodzić z własnymi fantazjami. A jeśli się pogodzi? To będą nadal 2 sprzeczne światy (seksualnych żądz i uczuciowych, codziennych pragnień). 

No właśnie nie będą. @Dragonfly ma rację. Znam takie pary, gdzie mężczyzna podczas spełniania fantazji jest uległym, niejednokrotnie poniżanym Rogaczem.

A w życiu codziennym to wspaniała, wspierająca się i Kochająca para. I uwierz mi widać tą miłość między Nimi.

Był już taki temat tutaj (jak odkopię to podrzucę tu) gdzie poruszaliśmy kwestię, że to Rogacz właśnie musi być jedną z silniejszych, stabilniejszych i poukładanych osób w całym układzie, relacji. 

Także wydaje mi się jw. powinien przerobić pewne rzeczy na terapii. 

A skoro prosi Cię o pomoc, chyba powinnaś jednak mu pomóc

 M. 

 

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 13.02.2021 o 09:54, MP2020 pisze:

A skoro prosi Cię o pomoc, chyba powinnaś jednak mu pomóc

 

"Jednak"? Sugerujesz, że nie chcę, bądź olewam? Podeszłam do sprawy tak, jakbym miała pomóc bliskiej osobie (on nie jest nawet znajomym), ale nadal nie znajduję solucji i współczuję mu dramatu sytuacji i pata w jakim się znalazł.

Nadal też, mam ten pogląd, co kilka miesięcy temu: Wydaje mi się, że w tym konkretnym przypadku, jedynym - dalekim od idealnego - rozwiązaniem, byłaby analiza zysków i start i wybranie tylko jednego z tych światów z daniem sobie zakazu na wchodzenie w drugi.

 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
39 minut temu, Fleur pisze:

i wybranie tylko jednego z tych światów z daniem sobie zakazu na wchodzenie w drugi

Pytanie na ile i na jak długo taki zakaz będzie skuteczny. Byle wzbudzenie i... Raczej dluga terapia ucząca kontrolować emocje oraz proces ich powstawania.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...