Dlaczego nie udzielamy się w dyskusjach.

[BlackBetty 1 292]

Ostatnio wcale nie biorę udziału w dyskusjach, ale z przyjemnością je czytam i tych autorów, których osobiście znam i tych nowych, co to każdego dnia tak wiele wnoszą dla forum. To forum, jak wszystko inne, próżni nie znosi, kiedy jedni milkną, drudzy głos zabierają

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie... 

[Menczi 2 378]

Kiedyś była taka statystyka ilości napisanych postów na dzień, i bywały przypadku że byłem za @Zouza i @illa w tym zestawieniu. Pisałem w wielu tematach, historie prawdziwe, dyskusje o tematyce forum, rzadko komentarze w galeriach. Później głównie się czepiałem i heheszkowałem, a więc chyba wyszło, że nic nowego mądrego nie miałem do dodania (można by się zastanowić czy kiedykolwiek było to mądre).

Udzielanie się w dyskusjach było super, bo jadąc na zlot chciałem poznać osoby, z którymi piszę. 

Dziś dalej nic mądrego nie mam do dodania, to sobie milczę.

Tyle tu nowych osób, czasem by się chciało podyskutować, właśnie po to żeby poznać, ale czas, ciągle go za mało. 

[Zeus 1 162]

Dodam jeszcze, że bywałem na kilku forach o tej tematyce, wszędzie było podobnie, na początku ogromna aktywność, z czasem słabła a wręcz zamierała. Tu, na tym forum jak na razie nie zauważyłem mocnego spadku aktywności, ono wcale nie ma tendencji spadkowej, tak w ogólnym rozrachunku. Częściej zauważam chwilowe spadki związane z porą roku, wakacjami, upałami czy świętami, ale to raczej normalne.

[Wichura® 19 362]

10 godzin temu, Zeus pisze:

Dodam jeszcze, że bywałem na kilku forach o tej tematyce, wszędzie było podobnie, na początku ogromna aktywność, z czasem słabła a wręcz zamierała. Tu, na tym forum jak na razie nie zauważyłem mocnego spadku aktywności, ono wcale nie ma tendencji spadkowej, tak w ogólnym rozrachunku. Częściej zauważam chwilowe spadki związane z porą roku, wakacjami, upałami czy świętami, ale to raczej normalne.

Tak jest na wszystkich forach bez względu na tematykę a wpływa na to okresowość zaangażowania użytkowników oraz ich rotacyjność. Ten pierwszy wskaźnik jest stały wszędzie - ludzie mają okresy większej i mniejszej aktywności. Drugi jest spowodowany przypływem nowych użytkowników którzy często napędzają dyskusje. Jeżeli ich nie ma a "starzy" użytkownicy mają akurat aktywnościową bessę forum zamiera  Takie okresy i u nas się zdarzały jednak właśnie dzięki przyzwoitej rotacyjności forum zawsze wracamy do pewnej wypracowanej normy 

[jennifer✩ 3 623]

Muszę się zgodzić z wątkiem dotyczącym starych tematów i nowych użytkowników.

 

Pamiętam jaka to była frajda, gdy tu zaczynałam, z zakładaniem i udzielaniem się w nowych tematach. Żywa dyskusja, emocje, kłótnie , żarty. 

Ale wtedy forum było dość młode, tematy nieprzegadane. 

 

Gdybym teraz tu trafiła i chciała pisać w istniejących tematach to czułabym się trochę głupio odkrywając że to co mnie obecnie tak niesamowicie jara wałkowane było na forum już kilka lat temu.

Można się dopisać do tematu i próbować go odgrzać, ale żeby taka wypowiedź była sensowna trzeba przeryc cały wątek, a nie zawsze ma się dość czasu i cierpliwości.

 

Rozumiem że powielanie tematów nie ma sensu, ale może warto niektóre przenieść do archiwum, do krorego byłby dostęp, tak by cenne treści nie zniknęły, ale pozwolić na zakładanie podobnych, by nowi też mieli przyjemność rozwijania gorących dyskusji od zera?

 

 

 

[Zouza® 29 620]

Jakby to napisać, żeby nie wyszło, że mój nick jest i tak zbyt delikatny.  

Masz ochotę codziennie przenosić "nowe" tematy z jednym - tytułowym - postem do archiwum? 

Podobne, a w nieco innym ujęciu są zakładane i nikt się o to nie burzy. 

27 minut temu, jennifer pisze:

by nowi też mieli przyjemność rozwijania gorących dyskusji od zera?

Czyli każdy będzie zakładał nowy temat, żeby zacząć dyskusję od zera, bo inaczej nie cieszy? 

 

27 minut temu, jennifer pisze:

Gdybym teraz tu trafiła i chciała pisać w istniejących tematach to czułabym się trochę głupio odkrywając że to co mnie obecnie tak niesamowicie jara wałkowane było na forum kilka lat temu.

A co w tym złego? Przecież różne rzeczy nas jarają na różnych etapach życia. Czy komuś radość z pierwszego seksu zepsuła myśl, że inni ludzie już to robili? 

 

27 minut temu, jennifer pisze:

Można się dopisać do tematu i próbować go odgrzać, ale żeby taka wypowiedź była sensowna trzeba przeryc cały wątek, a nie zawsze ma się dość czasu i cierpliwości.

Oczywiście, więc lepiej coś (kogoś?) olać, bo się nie ma czasu i cierpliwości. 

Jak się nie ma czasu to nie trzeba przerobić całego forum w tydzień.  

Na brak cierpliwości to już nic nie poradzę.  

 

A, jeszcze jedno - to, że ktoś jest nowy na forum niekoniecznie musi oznaczać, że jest nowicjuszem w cuckoldzie. Jego też może nie jarać to samo, co odkrywającego cuckold. 

[Coma✩ 7 317]

Zouziu złościsz się, ale jest w tym odrobinka racji. Ja czytając stare dyskusje widziałam w nich nicki, których już nie ma, ale te osoby wtedy się znały, lubiły bądź nie, w każdym razie była w tym jakaś zażyłość, jakieś personalne dygresje. I ja przez to czułam się od takich tematów lekko odsunięta, jakby nieproszona, obca. Zupełnie inaczej dyskutować z osobami obecnie aktywnymi, które się zna lub kojarzy. Nie bij

[Zouza® 29 620]

Maniurko, nie złoszczę się. Złościłabym się dopiero, gdybym znowu musiała siedzieć do 4 nad ranem i porządkować forum, bo coś trzeba przenosić do archiwum. Bo dla mnie byłoby to cofnięcie się do czasów, gdy musieliśmy np. usuwać powitania, żeby zrobić miejsce, bo serwer nie wyrabiał. I trzeba było każdą przejrzeć, czy ona ma już miesiąc, czy nie. Innymi słowy - cofnięcie się do czasu, gdy wszystko funkcjonowało gorzej. 

Powielające się tematy też wtedy były. I, uwierz mi, że trzeba było siedzieć z godzinę przy kompie, by znaleźć ten, w którym była jakakolwiek dyskusja. Reszta była bezwartościowa, bo zawierająca same pytania bez odpowiedzi. 

 

8 minut temu, maniurka pisze:

Zupełnie inaczej dyskutować z osobami obecnie aktywnymi, które się zna lub kojarzy.

Czyli ci, którzy przyjdą jutro założą nowe powielające się tematy, bo przecież nikogo nie znają i nie kojarzą.  

 

8 minut temu, maniurka pisze:

była w tym jakaś zażyłość, jakieś personalne dygresje

Są i były zażyłości i dygresje, których i tak nikt nie kumał, gdy nie znał układu między danymi osobami. 

 

[Zouza® 29 620]

Zresztą tu wszystkie rozwiązania zostały wypracowane z czasem i doświadczeniami.

 

Myślisz, że dlaczego zamykamy ogłoszenia?

Bo pod niezamkniętymi pojawiało się naście postów w stylu: "szkoda, że tak daleko", a ogłoszeniodawca przedzierał się przez gąszcz nic nie wnoszących odpowiedzi. 

 

A dlaczego jest zakaz negatywnych komentarzy w galeriach hotek?

Żeby nie przyszedł bałwan i nie napisał: "za gruba/chuda jesteś, cycki ci wiszą, a dupę masz płaską". 

I po tej regulacji z kilku (na palcach jednej ręki można było policzyć) tematów zrobiło się wiele stron, bo dziewczyny już się nie obawiają, że ktoś je z błotem zmiesza.

 

I takie przykłady można mnożyć i mnożyć. 

 

 

Ale... jak ktoś ma fajny pomysł to może go zgłosić w dziale Pomoc. Jak były sensowne to przechodziły.  

 

[Coma✩ 7 317]

22 minuty temu, Zouza pisze:

Maniurko, nie złoszczę się. Złościłabym się dopiero, gdybym znowu musiała siedzieć do 4 nad ranem i porządkować forum, bo coś trzeba przenosić do archiwum. Bo dla mnie byłoby to cofnięcie się do czasów, gdy musieliśmy np. usuwać powitania, żeby zrobić miejsce, bo serwer nie wyrabiał. I trzeba było każdą przejrzeć, czy ona ma już miesiąc, czy nie. Innymi słowy - cofnięcie się do czasu, gdy wszystko funkcjonowało gorzej. 

Powielające się tematy też wtedy były. I, uwierz mi, że trzeba było siedzieć z godzinę przy kompie, by znaleźć ten, w którym była jakakolwiek dyskusja. Reszta była bezwartościowa, bo zawierająca same pytania bez odpowiedzi. 
 

 

Świetna robota! Bardzo doceniam porządek na forum i jak wiele osób pewnie dlatego tak dobrze się tu czuje. Bo nie jest to szambo (nawiazując do nazwy innego portalu tematycznego).

w tej dyskusji jedynie dyskutuje, czyż nie o to chodzi na forum dyskusyjnym

 Jeśli będę miała pomysł idealny to napewno do zgłoszę, w przeciwnym razie nie będę marnować Wasaego czasu