Skocz do zawartości
Yuuki

Rankingi sztuk walk - czy to ma sens?

Rekomendowane odpowiedzi

https://www.cuckoldplace.pl/topic/30103-rankingi-sztuk-walk-czy-to-ma-sens/?do=findComment&comment=468619

 

Nie odbieram mu tytułów, tylko komentuje to co widzę na filmiku. Każda z tych technik skończyłaby się łokciem albo obaleniem :D bardzo fajnie się mówi że łokcie są najskutejszymi uderzeniami, tylko żeby wejść w dystans i znaleźć miejsce do zadania łokcia potrzeba bardzo dużo umiejętności jeżeli facet umie się bronić :) 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
5 minut temu, Wichura pisze:

... ale tylko dlatego, że z Nicolasem Cage'em nie walczył :D 

Jakby Nicolas Cage wygrał z JCVD w jego własnym filmie, to taki film nie wszedłby do kin, co ja piszę, nie wydaliby go ani na VHS ani na DVD!

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
5 minut temu, ernaldo pisze:

A tutaj ten pan Fred Mastro z prawdziwym (wcale nie jakimś dobrym) przeciwnikiem:
https://www.youtube.com/watch?v=6HWqD-H0_LU

Sam wątpiłem że to faktycznie on, ale w komentarzach nawet jest link do filmu, na którym się tłumaczy, że była duża różnica wagi (ciekawe czy na swoich szkoleniach wspomina, ze jego system działa tylko jeżeli nie ma za dużej różnicy wagi ;) )

 

Ale tutaj zwracam uwagę, że Mastro w swoim stylu walki skupia się na atakach na szyję, stawy, czułe miejsca. Lenox Lewis czy Tyson też by wiele nie pokazali w taekwondo.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Bo byli bokserami :) Tak samo jak bokser nie ma szans z zawodnikiem teakwondo w teakwondo tak samo ten zawodnik z teakwondo przegra z bokserem w boksie, ale mówimy o sportowej rywalizacji a autor chyba miał na myśli realną walkę wręcz. Chłopak po dwóch miesiącach trenowania boksu już nie powinen odsłaniać szyi i stać jak w kościele :D Ogólnie w życiu szanse na to że zaatakuje Cię wyszkolony zawodnik są dość nikłe.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
7 minut temu, Pe do eR pisze:

Bo byli bokserami :) Tak samo jak bokser nie ma szans z zawodnikiem teakwondo w teakwondo tak samo ten zawodnik z teakwondo przegra z bokserem w boksie, ale mówimy o sportowej rywalizacji a autor chyba miał na myśli realną walkę wręcz. Chłopak po dwóch miesiącach trenowania boksu już nie powinen odsłaniać szyi i stać jak w kościele :D Ogólnie w życiu szanse na to że zaatakuje Cię wyszkolony zawodnik są dość nikłe.

Pisałem to tylko w kontekście filmiku, na którym Mastro walczy MMA w rękawicach i dlatego nie może wsadzić Malikowi palca w oko.

  • Haha 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja się uczyłem szybko biegać

 

Jak z wszystkim, trzeba mieć jakiekolwiek pojęcie o technikach jak mówimy tylko o sporcie i o sportowej rywalizacji, co do ulicy itp to nie da się do niczego porównać i wtedy trzeba umieć szybko biegać, bo wszelkie wdanie się w potyczkę na ulicy czy osiedlu (tym bardziej obcym) kończy się źle i należy pamiętać że otaczający nas świat nie jest filmem akcji i nie zawsze da się zgrywać bohatera, 

 

Tak jak to mówił kiedyś znany bokser "nie ma niepokonanych, są tylko źle trafieni", a do przeciwnika jaki by nie był zawsze trzeba mieć szacunek, 

 

Wszelkie rankingi sztuk walki (jak dla mnie) są niemiaro dajne, każda walka jest inna i każdy trenuje co chce, 

 

To moje prywatne zdanie 

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Rankingi sztuk walki nie mają sensu, bo nie walczą ze soba sztuki czy systemy walki, tylko ludzie. Nie jesteśmy w stanie porównywać zatem technik w oderwaniu od osobników, którzy je ćwiczą. A w grę wchodzi ich siła fizyczna, motoryka, odporność na ciosy i ból i to co nazywamy nastawieniem psychicznym do walki (to wbrew pozorom bardzo ważne).

 

Drugim aspektem jest to, że jeśli mówimy o realnej walce ulicznej, działa wiele czynników, których nie da się wytrenować czy przewidzieć. Najistotniejszym wśród niech jest to, jak wygląda jej początek, czyli, kto zada pierwsze ciosy. Bo jeśli dostaniesz z partyzanta 3 bomby pięścią, albo kopa w buzię i jesteś porządnie zamroczony, to twoje szanse wyglądają zupełnie inaczej niż gdy stajesz po dżentelmeńsku z przeciwnikiem, rozpoczynając szlachetny pojedynek. Życie rzadko wygląda jak film akcji   W walce ulicznej, jest jedna zasada, nie ma żadnych zasad. Dlatego ciężko ją porównywać do najbardziej realistycznych sparingów.  

 

8 godzin temu, ernaldo pisze:

nawet najlepszy mistrz danej sztuki walki, jeżeli nie doświadczył faktycznego uderzenia w twarz, to może zostać pokonany przez ulicznego boksera, który potrafi zapanować nad adrenaliną.

To już zależy od tego co trenujesz. Jako człowiek, który ma trochę doświadczenia w boksie i kick boxingu, muszę powiedzieć, że nie da się ich trenować i nie dostać w twarz  W tym kontekście, widzę oczywiście przewagę sportów pełnokontaktowych nad "pokazowymi". Ale przygotowanie w sportach walki nigdy nikomu nie dadzą gwarancji wygrania każdej konfrontacji ulicznej.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
21 godzin temu, Yuuki pisze:

Jak w temacie. Ostatnio przez nieodgadniony jak dla mnie logarytm youtube, wyskoczyło mi na głównej kilka filmików o wyżej wymienianej tematyce i... widzę że, co człowiek (trenujący, żeby nie było), to ma inne opinie. Raz, że aikido, że złe, a raz, że to jedna z najlepszych sztuk walki. Raz, że boxing to najlepszy, bo życiowy, a potem z drugiej strony, że tylko ręce i ręce, a co z resztą ciała i tak dalej i tak dalej. Zastanawiam się w takim razie, czy takie rankingi, takie wyliczenia na sucho w ogóle mają sens, czy to tylko podbudowanie swojego ego, że w końcu chodzę na sztukę walki, która jest przydatna i w ogóle nie jest zła ;) Co o tym myślicie?

Rankingi i porównania sztuk walk są bez sensu, bo jak kolega @Grey79 wspomniał, walczą ludzie a nie sztuki walki. Jeden może być bardziej doświadczony, silniejszy, cięższy, szybszy itd. więc ciężko porównać. Nie bez powodu są różne kategorie wagowe, oraz pasy. Poza tym decyduje też czynnik ludzki, odporność na stres, umiejętność radzenia sobie z presją, poukładania wszystkiego w głowie. Pytanie czy walka ma być na ringu, w klatce, na ulicy czy gdzie ? Pytanie czy mają być jakieś zasady, sędzia itd. Inaczej walczy się na zawodach gdzie masz świadomość, że w każdej chwili sędzia może przerwać pojedynek, a lekarz siedzi sobie na sali. Natomiast zupełnie inaczej na ulicy gdzie nie wiesz co się wydarzy, czy przeciwnik nie ma noża, czy jest sam, czy zaraz Cię drugi kolega nie zaatakuje. Bardzo często ma znaczenie czynnik psychologiczny. Dobrze jest trenować jakieś sporty walki tylko musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, w jakim celu ? Czy chcesz jeździć na zawody, czy do samoobrony, czy zwiększyć pewność siebie, czy ogólnie dla zdrowia poruszać się itd.  

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja zrozumiałem to w ten sposób że chodzi o konfrontacje tych sztuk na jak najbardziej okrojonych zasadach, a nie o ratowanie się pod remizą po paru sucker punchach   Jeśli mamy uwzględniać nóż, osoby trzecie czy cokolwiek w tym klimacie to rzeczywiści e sprint czy parkour może zgarnąć złoto 

  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
15 godzin temu, gratt pisze:

Rankingi i porównania sztuk walk są bez sensu, bo jak kolega @Grey79 wspomniał, walczą ludzie a nie sztuki walki. Jeden może być bardziej doświadczony, silniejszy, cięższy, szybszy itd. więc ciężko porównać. Nie bez powodu są różne kategorie wagowe, oraz pasy. Poza tym decyduje też czynnik ludzki, odporność na stres, umiejętność radzenia sobie z presją, poukładania wszystkiego w głowie. Pytanie czy walka ma być na ringu, w klatce, na ulicy czy gdzie ? Pytanie czy mają być jakieś zasady, sędzia itd. Inaczej walczy się na zawodach gdzie masz świadomość, że w każdej chwili sędzia może przerwać pojedynek, a lekarz siedzi sobie na sali. Natomiast zupełnie inaczej na ulicy gdzie nie wiesz co się wydarzy, czy przeciwnik nie ma noża, czy jest sam, czy zaraz Cię drugi kolega nie zaatakuje. Bardzo często ma znaczenie czynnik psychologiczny. Dobrze jest trenować jakieś sporty walki tylko musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, w jakim celu ? Czy chcesz jeździć na zawody, czy do samoobrony, czy zwiększyć pewność siebie, czy ogólnie dla zdrowia poruszać się itd.  

Kiedyś nasz trener powiedział: "w prawdziwej walce na noże nie ma wygranych. Jest tylko jeden bardziej pocięty i drugi mniej pocięty. Czasem jeden martwy, a drugi trochę mniej martwy."

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...