Skocz do zawartości
Pavel

Ambasadorowie cuckoldu, swingu, niemonogamii…

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Menczi pisze:

Może dlatego, że i tak domyślam się że za plecami o mnie mogą i tak już wystarczająco dużo plotkować. Tak więc sam nie do końca ukrywam, ale nie dyskutuję. 

Jestem tutaj na forum dość długo. Ostatnio trochę mniej aktywny. Niemniej jak jeszcze byłem na studiach to ktoś znajomych mnie rozpoznał na zbiorniku (mam tam też konto). Były dziwne spojrzenia i wiadomości, z ostrzeżeniami, że ludzie na roku plotkują. Zacząłem się bardziej pilnować i wyszedłem z założenia, że mogę robić co chce, a ktoś kto mi robi za plecami to sam powinien zastanowić się nad swoją hipokryzją, bo czegoś tam szukał. Zastanawiam się też tylko czy to koleżanka spragniona mężczyzny czy może jakiś kolega mnie podglądał :D

A w temacie - ambasadorem zk czy swingu się nie czuje, wśród "niewtajemniczonych" znajomych też z tematem się nie afiszuje, bo nie ma takiej potrzeby. A, że świat jest mały i swoich znajomych można spotkać wszędzie to dodam, że ostatnio napisała do mnie młoda para z Wrocławia. Okazało się, że mieszkają na tym samym, niedużym osiedlu co ja... :P

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 3.02.2021 o 08:02, Menczi pisze:

Kiedyś w biurze w formie ploteczek padło nagle że ludzie mówią że tamten z tamtego działu jest swingersem

 

Pewnie też by tak chcieli, jednakże zabrania im tego żona, mąż, ksiądz, wychowanie, strach przed byciem na językach. Dlatego pozostaje im lizanie szyby. Oraz te ploteczki które (słusznie) są Ci raczej obojętne bo nie cofniesz kijem wisły a jesteśmy tacy, 

 

jacy jesteśmy. 

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

 

W dniu 11.01.2021 o 16:19, pawelek1011 pisze:

Ciekawi mnie czy jesteście takimi dobrymi ambasadorami „naszych upodobań”. Jak to u Was jest? Próbujecie zmienić świat na przyjaźniejszy dla tych „wszystkich grzeszników”? A jeśli tak, to czy odnieśliście choć mały sukces.

Moja sprawdzona zasada "nie rób nikomu dobrze, nie będzie ci źle" skutecznie chroni mnie przed takim zapędami. Sam nie lubię jak ktoś mi łopatą kładzie do głowy swoje poglądy to innym też tego nie robię. Jak komuś dobrze w jego własnym kokonie i sam mnie do niego nie pakuje to co mu będę wychwalał wszechświat. 

 

Z drugiej strony znajoma, która zna moje liberalne upodobania, docenia moje potrzeby i świadome ich spełnianie ale sama, także w pełni świadomie, pozostaje od ponad dwudziestu lat w spokojnej monogamii graniczącej, z mojego punktu widzenia, z seksualną ascezą. Nie widzi po prostu takiej potrzeby w sobie, nie krytykując przy tym innych. Choć nie ma też absolutnie żadnego problemu aby wykonać nieplanowaną kąpiel w potoku na golasa, ale to już zupełnie inna opowieść :)

 

3 godziny temu, Sem. pisze:

a jesteśmy tacy, 

 

jacy jesteśmy. 

Tak na marginesie, to mój ulubiony wpis do rubryk typu "o mnie" - jestem, jaka(i) jestem.

Wyobraźnia od razu szaleje.

  • Lubię 4
  • Haha 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
3 godziny temu, Mr.K pisze:

Moja sprawdzona zasada "nie rób nikomu dobrze, nie będzie ci źle" skutecznie chroni mnie przed takim zapędami. Sam nie lubię jak ktoś mi łopatą kładzie do głowy swoje poglądy to innym też tego nie robię. Jak komuś dobrze w jego własnym kokonie i sam mnie do niego nie pakuje to co mu będę wychwalał wszechświat. 

Rozumiem to oczywiście. Chodziło mi jednak bardziej o reagowanie na złe słowo w stosunku do ludzi o niemonogamicznych zapędach niż o aktywne i nachalne promowanie i lokowanie produktu jakim jest cuckold.

 

Ja osobiście wolę zasadę "Rób dobrze, to i Tobie będzie super" :)

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
6 godzin temu, pawelek1011 pisze:

Chodziło mi jednak bardziej o reagowanie na złe słowo w stosunku do ludzi o niemonogamicznych zapędach

Rozumiem. W takich sytuacjach zwykłem wysłuchać, uśmiechnąć się, przytaknąć a później robić to, co i tak miałem w planach zrobić. Czyli iść swoją własną ścieżką.

Jak ktoś siedzi mi na ogonie, mrugając natrętnie światłami swoich ciasnych teorii to puszczam go przodem nie bawiąc się w szeryfa. 
Na pewne rzeczy szkoda mi już czasu

 

  • Lubię 1
  • Smutny 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@Mr.K, ale wtedy świat nie stanie się lepszy. A tego bym sobie i nam wszystkim życzył. 

  • Lubię 1
  • Przytulam 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
13 minut temu, pawelek1011 pisze:

Mr.K, ale wtedy świat nie stanie się lepszy. A tego bym sobie i nam wszystkim życzył.

Jakże ja również bym sobie winszował mieć taki świat, Pawełku.. Ale nie w tym kraju - przynajmniej nie za mojego życia. Mam więc realnie dwie opcje - robić swoje ignorując uprzejmie swych monogamicznych inkwizytorów albo przeprowadzić się np. do tolerancyjnych bardziej Niderlandów, gdzie pewnie znalazłbym większy spokój dla mej czarnej duszy.

Ale z jakiegoś arcynielogicznego powodu coś trzyma mnie w tej słowiańskiej okolicy, jednocześnie nie inspirując specjalnie by zostawać grójecką joasią d’ark.


 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ambasadorem na pewno nie jestem. A dzieje się tak z kilku powodów: po pierwsze to w moim towarzystwie raczej na takie tematy się nie rozmawia. W ogóle nie rozmawia się na temat sexu. Po drugie nawet jak taki temat się przewinie to raczej czekam aż ogół wyrazi swoje zdanie a najczęściej jest ono takie jak: "To chore", "To obrzydliwe", "To zboczone" itd itd. więc generalnie nie dolewam oliwy do ognia. Raczej wypowiadam się w takim tonie, że skoro nie robią nikomu krzywdy to dlaczego nie??  Każdy ma prawo mieć swoje zdanie i niech je ma. Natomiast ja nie mam zamiaru przekonywać do swojego zdania.

Po trzecie to nikt z moich znajomych/rodziny nie wie o moich upodobaniach. I może niech lepiej tak pozostanie. Nie widzę też potrzeby opowiadania o tym osobom spoza klimatu m.in. z wyżej wymienionych powodów. Pamiętam jak kiedyś siedziałem z moim dobrym kolegą w barze i piliśmy wódkę i powiedziałem mu, że w zeszłym tygodniu byłem na GB. Pamiętam, że kolega nawet specjalnie nie podchwycił tematu. Nie wypytywał nawet o szczegóły i po kilku chwilach przeszliśmy na zupełnie inny temat. Z perspektywy czasu myślę, że on myślał, że jak ściemniam i bajki opowiadam.

Pamiętam też jak ze znajomymi wybraliśmy się na Termy Maltańskie. Najpierw na baseny a potem do strefy saun. Ja byłem tam już kilkukrotnie i wiedziałem jak to tam wszystko wygląda. Natomiast znajomi byli tam pierwszy raz. Oczywiście pierwszy i ostatni. Generalnie to młodzi, nowocześni ludzie nawet nieco młodsi ode mnie. Ale jak zobaczyłem co oni odstawiają tam w tych saunach to się za głowę złapałem! Poowijali się ręcznikami wprost na stroje kąpielowe od góry do dołu po czym łazili od sauny do sauny w mojej opinii szukając takiej, w której nikogo nie będzie. Po czym uciekli stamtąd po niecałych 40 minutach. Niestety do domu wracaliśmy już osobno. Nigdy więcej nie wracaliśmy do tego tematu a sami rozumiecie, że rozmowa z Nimi na tematy swingers/ZK/GB nie ma raczej większego sensu.

Przypominam sobie jeszcze, że wśród moich znajomych nawet toples na wakacjach nie jest OK. No bo jak to tak z cyckami na wierzchu? Kobiety najczęściej mówią, że ich piersi są do oglądania tylko przez ich męża wieczorem w sypialni natomiast mężczyźni, że toples jak najbardziej tak bo chętnie popatrzą na cycuszki! Ale broń Boże aby inni patrzyli na cycuszki ich żony czy partnerki. Mnie to wystarcza aby wyrobić sobie zdanie kto ma jakie poglądy na te sprawy.

  • Lubię 3
  • Przytulam 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...