Skocz do zawartości
Sailor&Lula

Pracownicy seksualni, prostytucja.

Rekomendowane odpowiedzi

Tu może być tylko subiektywna opinia. 

Bo jeden nazwie coś naginaniem, inny sprzedaniem, a jeszcze inny rezygnacją z czegoś dla uzyskania czegoś dla niego ważniejszego, itd., itp. ;)  

Tak, czy inaczej - życie niesie ze sobą wybory, które często bywają niezwykle trudne, niekiedy niezrozumiałe dla postronnych.  

 

Czy ja bym była w stanie zostać prostytutką? 

Fizycznie, pod pewnymi warunkami, tak. Cielesność nie jest dla mnie aż taką świętością, bym bała się ją "zbrukać". ;) 

Psychicznie - pewnie też. Gdyby taka była moja, niewymuszona niczym i przez nikogo, decyzja.

Ale już - że tak to określę "społecznie" - nie, bo wiem, że najważniejsze osoby w moim życiu mogłyby się ode mnie odwrócić, że zrobiłabym im tym krzywdę. 

Ale to tylko hipotetyczne rozważania i tak jestem za stara :D (to już tak na rozluźnienie, bo temat ciężki i poważny). 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
6 minut temu, Zouza pisze:

Ale to tylko hipotetyczne rozważania i tak jestem za stara

Jaka za stara?

Wiem o przypadku komercyjnej, słynnej swego czasu w naszym kraju Dominy, która prostytutką została po 50tce. Także ten tego... Wszystko przed nami @Zouza :D

 

Nie. Tego jestem pewna, Prostytutką nie mogłabym być. Za słabą na to mam psychikę. Skończyłabym albo na sznurze, albo z otwartymi żyłami.

  • Lubię 2
  • Haha 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Moja reakcja dotyczy pierwszej części wypowiedzi, tak gwoli wyjaśnienia. ;)

 

  • Haha 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 5.01.2021 o 16:18, Sailor&Lula pisze:

Mają wielki warsztat, wiedzę, pasję, określają swoje granice. Inwestują, rozwijają się.

Wiele osób zarabiających w branży erotycznej nie ma możliwości określenia granic. Przypuszczam, że większość z nich jest zmuszona zarabiać w ten sposób - najczęściej swoją sytuacją finansową, koniecznością wykarmienia rodziny, uniknięcia biedy itp. I to klient jest "panem" w tym biznesie (może z wyjątkiem tych wspomnianych wcześniej domin). W stosunku do tych ludzi zawodzi państwo. Osoby lubiące tą pracę stanowią zapewne mniejszość i nie mam absolutnie nic przeciwko temu by w ten sposób zarabiały na życie - opłacali podatki, zbierali na emeryturę od państwa, mieli zapewnioną odpowiednią opiekę zdrowotną. 

Nie wydaje mi się jednak by usankcjonowanie tej kwestii odbyło się w ciągu najbliższych lat. Prawie wszystkie usługi tego typu będą wciąż działały w szarej strefie.

Jeśli ktoś marzy o spełnieniu swojej fantazji bycia prostytutką, to uważajcie na siebie - roszczeniowy klient próbujący zrealizować swoje fantazje z prostytutką może się okazać po prostu niebezpieczny.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 8.01.2021 o 21:05, Zouza pisze:

Czy ja bym była w stanie zostać prostytutką? 

Fizycznie, pod pewnymi warunkami, tak. Cielesność nie jest dla mnie aż taką świętością, bym bała się ją "zbrukać". ;) 

Psychicznie - pewnie też. Gdyby taka była moja, niewymuszona niczym i przez nikogo, decyzja.

Ale już - że tak to określę "społecznie" - nie, bo wiem, że najważniejsze osoby w moim życiu mogłyby się ode mnie odwrócić, że zrobiłabym im tym krzywdę. 

Ale to tylko hipotetyczne rozważania i tak jestem za stara :D (to już tak na rozluźnienie, bo temat ciężki i poważny). 

Sądzę, że znaczna większość mężczyzn (zwłaszcza tych młodszych) chętnie wykonywałoby profesję prostytuki za symboliczną złotówkę. Albo i za darmo. To dopiero porównanie! A kobiety takimi dylematami tu walą "czy ja bym została?" Facet na  takie pytanie odpowiedziałby bez zastanowienia: "Jak to nie musze płacić za seks z kobietami? To one mi będą płacić? Kurwa no zajebiście! Chyba trafiłem do raju!" No takie uroki społeczeństwa ciągle silnie patriarchalnego w kwestiach seksualnych.

 

W dniu 5.01.2021 o 21:07, jennifer pisze:

Oczywiście nie każdemu zależy na wyjątkowości seksu, a wielu nawet jeśli zależy to innego niż płatny dostać nie może. Dlatego popyt zawsze będzie.
Prostytucja to zawód może nie jak każdy inny, ale na pewno potrzebny.

W miarę zaniku patriarchatu i wyrównywania się ról płci (może za dwieście lat jak w kościołach będą imprezy zamiast mszy straszących ideologią "gender") kobiety wreszcie wyemancypują się społecznie na tyle by dorównać mężczyznom w otwartości na seks. W efekcie usługi seksualne ze strony pań stracą na znaczeniu, bo seksualnie będą równie ochoczo się realizować jak męźczyźni. Wiec panowie nie będą mieli tak dużej potrzeby skłaniać do seksu pań pomniejszając znacznie swoje pensje wydatkami na płatny seks.

  • Zmieszany 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
44 minuty temu, PussyLicker pisze:

Sądzę, że znaczna większość mężczyzn (zwłaszcza tych młodszych) chętnie wykonywałoby profesję prostytuki za symboliczną złotówkę. Albo i za darmo. To dopiero porównanie! A kobiety takimi dylematami tu walą "czy ja bym została?" Facet na  takie pytanie odpowiedziałby bez zastanowienia: "Jak to nie musze płacić za seks z kobietami? To one mi będą płacić? Kurwa no zajebiście! Chyba trafiłem do raju!"

Sądzę, że się mylisz. 

Na pewno ci młodzi mężczyźni chętnie by bzykali na potęgę, ale problem by się zaczął, gdyby to były kobiety kompletnie nie w ich typie. 

Nie stanowi problemu seks z kobietą, która pociąga (no, może czasem pod wpływem stresu mogą mieć problemy), ale kiedy fizyczność nie pociąga? Jasne, można jechać ciągle na Viagrze, choć nie ma się problemu z erekcją z partnerkami, które podniecają, ale jaka z tego frajda? 

 

No i zwróć uwagę, że napisałam "pod pewnymi warunkami", ale nie zdradziłam jakimi. A zdecydowanie nie takie, że "każdy, kto ma dziurę w dupie, byle groszem sypnął". 

  • Lubię 3
  • Dziękuję 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Muszę sięgać trochę pamięcią w przeszłość, bo moja młodość minęła jakąś dekadę temu. Ale młodzi mężczyźni mają naprawdę spore potrzeby seksualne. I zapewne nawet chętna na seks ponad 40-letnia pani z nadwagą 20 kg byłaby znacznie lepszą opcją niż własna ręka. A jakby jeszcze kasa była z tego, to żyć nie umierać. Niektórzy mężczyźni nawet płacąc stówkami za seks czasami biorą co leci. Byle tylko mieć seks. Pamietam jak znajomy zajechał do takowego przybytku. Same Ukrainki z wyglądem no cóż bardziej wymęczonych życiem rolniczek niż pieknych pań z salonów. Ale jak już był to skorzystał. Oczywiście uogólniamy, bo niektórzy są gejami a inni księżmi lol. W każdym bądź razie mężczyźni bardziej ocohoczo i mniej wybrednie realizują swoje potrzeby seksualne niż kobiety.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
9 minut temu, PussyLicker pisze:

W każdym bądź razie mężczyźni bardziej ocohoczo i mniej wybrednie realizują swoje potrzeby seksualne niż kobiety.

Zapewne takich jest wielu.

Ale wielu jest takich, którzy będą szukali kontaktu z kobietami, które jednak ich pociągają. 

I może Cię zdziwię, ale i panie po 40-tce i z nadwagą mogą się podobać i podniecać. Wszystko kwestią upodobań. 

 

 

 

  • Lubię 2
  • Dziękuję 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Często napotykam problem w dyskusjach o seksualności kobiet i mężczyzn z dążeniem do jednostkowych ocen. Tendencji do przenoszenia rozmowy o całym społeczeństwie na pojedyńcze jednostki.

Facetowi po prostu staje. Oczywiście młodemu bardzo często. Za podnietę wystarczy wszytko. A nawet i brak podniety nie przeszkadza w mimowolnej erekcji i potrzebie zwalenia sobie. I jak znalazłaby się pod ręką jakaś cipka to by chętnie sobie w nią wsadził. Mniejsza już o to jak by wyglądała właścicielka tej cipki. No chyba, ze jakiś potwór. Jednak ogół społeczności kobiet to nie są jakieś potwory moim zdaniem.  Oczywiście, że mogą się podobac niektórym młodym mężczyznom również panie po 60-ce. Ale słowo klucz to: "niektórym". A chcemy raczej rozmawiać o ogóle, a nie o jednostkowych przypadkach.

Pytanie jaka część z nich skorzystałaby z oferty seksu od pań? Co więcej za pieniądze. Pytanie o samo podejście do tej kwestii. Czy odrzucaliby z zasady oferty seksu od pań, bo tak im wypada. Bo wstyd itp. Czy równie silnie wszyscy mężczyźni opieraliby się przed ofertami seksu od pań jak to czynią obecnie panie w stosunku mężczyzn? Jak przy podobnym popycie na ich usługi (popyt ze strony kobiet na płatne usługi seksualne mężczyzn jest bliski zeru) wypadliby w porównaniu do ilości kobiet świadczących takowe usługi. Obecnie te panie stanowią jakiś mały promil kobiecej społeczności. Moim zdaniem byłby to zdecydowanie znacznie większy odsetek wśród mężczyzn.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

No jasne, kobiety (oczywiście ogół, a jakże!) to kłody i królowe śniegu, dla których seks to największa kara i mają wiele potrzeb, tylko nie seksualne. ;) :D 

 

Godzinę temu, PussyLicker pisze:

Facetowi po prostu staje.

A to Cię zdziwię, bo kobietom też stają. A do tego jeszcze coś się powiększa, co wilgotnieje. ;) 

A jeszcze bardziej Cię zaskoczę - nie, nie tylko podczas godzinnej gry wstępnej. 

 

Godzinę temu, PussyLicker pisze:

A nawet i brak podniety nie przeszkadza w mimowolnej erekcji i potrzebie zwalenia sobie.

I tutaj też będziesz zaskoczony - kobiety też się masturbują i to częściej niż się wydaje (zwłaszcza mężczyznom). 

 

Godzinę temu, PussyLicker pisze:

Czy równie silnie wszyscy mężczyźni opieraliby się przed ofertami seksu od pań jak to czynią obecnie panie w stosunku mężczyzn?

Kolejna niespodzianka - wbrew pozorom nie wszystkie panie się opierają. Ba! Często same inicjują kontakty seksualne, pod warunkiem, że się nie wyda (a czasem mimo tej obawy), bowiem zazwyczaj mają więcej do stracenia. 

 

1 godzinę temu, PussyLicker pisze:

Jak przy podobnym popycie na ich usługi (popyt ze strony kobiet na płatne usługi seksualne mężczyzn jest bliski zeru) wypadliby w porównaniu do ilości kobiet świadczących takowe usługi. Obecnie te panie stanowią jakiś mały promil kobiecej społeczności.

Po pierwsze - kobiety robią to znacznie dyskretniej i jestem przekonana, że niewiele odważyłoby się po prostu iść do męskiego burdelu. Ale tu wracamy do poprzedniego akapitu - mają więcej do stracenia. 

Po drugie - wiele kobiet (śmiem twierdzić, że większość) lubią odpowiednią oprawę, więc bzykanie przy drzewie, w lesie , z facetem, który umyje (albo i nie) fiuta odrobiną wody z butelki nie będzie im odpowiadać, zwłaszcza gdyby miały za to płacić. 

 

Kiedyś na forum był link do bloga męskiej prostytutki, nie chce mi się teraz go szukać. 

I facetowi naprawdę baaardzo dobrze się finansowo powodziło (a żył tylko z prostytucji) - miał wiele klientek. Tylko one to robiły dyskretnie, w dobrej oprawie i wymagania co do pana miały spore i bynajmniej nie takie, jak facetom się wydaje, np. min. 20 cm. i sześciopak. ;) 

 

 

 

  • Lubię 4
  • Dziękuję 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...