Skocz do zawartości
Fleur

Przysposobienie i wychowanie chłopca

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 22.07.2021 o 21:41, PussyLicker pisze:

kobiety coraz częściej czują się w pełni samodzielne i coraz śmielej i liczniej podejmują się kierowania mężczyznami (nie tylko zawodowo) akceptacja przez mężczyżnę relacji matriarchalnej (FLR), umiejętność jej zrozumienia i docenienia stanowić może zaletę i cenny walor w znalezieniu wartościowej partnerki. Gdy dodać do tego akceptację poliandrii (...)

 

Zdaję sobie sprawę, że dla wielu uległych mężczyzn niezwykle stymulujące jest rozszerzanie poczucia niższości wobec kobiet także na grunty niepowiązane stricte z seksem i erotyką - bo to daje jeszcze większego kopa ich masochizmowi, a dodatkowo wlewa trochę pikanterii w nudny koloryt aseksualnej codzienności. Kiedy czytam takie teksty automatycznie się dystansuję, bo zazwyczaj wynikają one nie ze spokojnych przemyśleń i autentycznych personalnych wniosków, tylko potrzeby napawania się seksualnym masochistycznym bodźcem (nie oceniam jak jest w powyższym przypadku).

Te "relacje matriachalne (FLR)" mają przeważnie w mianowniku erotykę, seksualność, a nie zwykłą szarą życiową codzienność obowiązków i naszego ludzkiego funkcjonowania, która - czy nam się to podoba, czy nie - jest główną płaszczyzną naszego 24/7/365 oraz kształtowania własnego ja. 
Zatem jeśli już mówimy o FLR, to najczęściej tyczy się to związków, gdzie masochista przyzwala partnerce na to i tamto (nierzadko próbując nią manipulować) i to on wyznacza granice.
Wybolduję, bo to clue tego tematu i mojego pojdeścia:

FLR - które mnie kręci i o którym ciągle tu piszę - jest takie, że to ja ustalam granice i ja inicjuję wydarzenia, doświadczenia etc., a mężczyzna idzie za mną posłusznie TAKŻE wtedy, kiedy Z POCZĄTKU tego nie chce lub nawet go to rani - PRZEŁAMUJE się motywowany uwielbieniem dla mnie, robi to świadomie, nie w wyniku manipulacji i jest jednostką dojrzałą, z którą jestem szczera. 

Odpowiedź na to, czy jest to sadyzm i czy ten dział nosi nazwę Ultimate jest taka sama.

 

  • Lubię 7
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wbrew większości głosów tutaj uważam, że skoro uznajemy 18 latka za dorosłego człowieka to uznajemy go również za w pełni odpowiedzialnego za swoje decyzje. Oczywiście, że osoby bardziej doświadczone w każdym temacie mają lepszy zasób wiedzy do podejmowania lepszych decyzji ale jeżeli wszystko odbywa się konsensualne to ostateczna odpowiedzialność za decyzje ponosi właśnie on a nie osoba dominująca. Nie możemy być moralnie i emocjonalnie odpowiedzialni za inne osoby podejmujące świadome decyzje. Nie odbierajmy im sprawczości. Sytuacja zmienia się gdy w grę wchodzi manipulacja to Pani Fleur wyklucza.

 

Moim zdaniem jest masa młodych mężczyzn z potencjałem na odnalezienie się w takiej roli i świadome podążanie za dominująca doświadczona kobietą najpierw jako jej kochanek a docelowo rogacz.

 

Konsensualność jest tu kluczem

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
10 godzin temu, Oskar pisze:

Oczywiście, że osoby bardziej doświadczone w każdym temacie mają lepszy zasób wiedzy do podejmowania lepszych decyzji ale jeżeli wszystko odbywa się konsensualne to ostateczna odpowiedzialność za decyzje ponosi właśnie on a nie osoba dominująca

Zdejmowanie odpowiedzialności z osoby dominującej motywowane tym, że strona uległa "przecież sama się zgodziła i jest dorosła" jest obiektywnie "potencjalnie niebezpieczne" a subiektywnie w mojej opinii błędne. Chyba każda osoba która miała większość styczność z dominacją wie, że nawet przy założeniu dobrej woli oraz czystych intencji wszystkich stron dominacja z racji na swój charakter zawsze będzie się mniej lub bardziej (zarówno pod kątem intensywności jak i świadomości) ocierać o manipulację. W przypadku relacji równorzędnych podział odpowiedzialności oraz uważności powinien być równy natomiast wraz z rosnącym poziomiem kontroli i dominacji przez jedną ze stron powinien rosnąć też poziom odpowiedzialności.

 

10 godzin temu, Oskar pisze:

skoro uznajemy 18 latka za dorosłego człowieka to uznajemy go również za w pełni odpowiedzialnego za swoje decyzje

Wg mnie to nie jest jednoznaczne. Odpowiedzialność w większym stopniu rośnie z doświadzeniem, dojrzałością i samoświadomością niż z wiekiem i przekroczenie żadnej granicy metrykalnej nic w tym zakresie nie zmienia.

10 godzin temu, Oskar pisze:

Konsensualność jest tu kluczem

To prawda ale nie jedynym. Drugim jest właśnie odpowiedzialność

  • Lubię 4
  • Dziękuję 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Konsensualność i świadomość siebie i granic, w których będziemy operować - tego na co się godzimy w przyszłości, tego że co może się stać, tego co może pójść nie tak i co wówczas, czy akceptujemy to, jak się z tym czujemy? Czy damy radę?

Przeważnie, przez ogół światka BDSM, sadyzm fizyczny jest zdecydowanie łatwiejszy do zaakceptowania, aniżeli ten psychiczny. Poniekąd słusznie, bo rany po tym drugim goją się znacznie trudniej. Dlatego ta świadomość obu stron, nie tylko w trakcie trwania umówionej relacji, ale też przed jest tu szalenie istotna.
Rozmawiam o tym z moimi uległymi i kandydatami na nich. Przedstawiam im pesymistyczny scenariusz, kiedy relacja idzie w kierunku, kiedy jej rozwój (lub koniec) jest negatywny dla każdej ze stron razem i oddzielnie. Proszę również, by oni przedstawili swoje złe wizje. Na końcu zaś opisują oni swoje uczucia w związku z tym co zostało przedstawione, swój stan w momencie i po zaistnieniu negatywnego biegu wydarzeń. To oczywiście tylko pewna symulacja na bazie własnej wyobraźni i zdecydowanie daleko jej do pełnej miarodajności.

 

Ryzyko jest zawsze, także w waniliowych związkach, bo jesteśmy tylko ludźmi i każdy ma swoje niedoskonałości, które mogą skrzywdzić drugą osobę. W ekstremalnym UC to ryzyko jest zdecydowanie wyższe. Świetnie jeśli nasz intelekt, inteligencja emocjonalna, empatia itd. są przynajmniej tak samo wysokie, bo wówczas niby można powiedzieć "ok, nadaję się do takiej relacji". Ale pewności jak odpowiedni i gotowi do danej roli nie będziemy mieć nigdy. Ryzyko podejmuje każdy z osobna - przed i w trakcie. Uważam, że istotne jest być świadomym, że ocena osób trzecich może być błędna, podobnie jak i nasza (za wyjątkiem osób z Certyfikatem Odpowiedzialnej Dominacji).

Jest taki ładny cytat antropolożki, którą cenię. Margaret Mead. "You are absolutely unique. Just like everyone else."

  • Lubię 5
  • Dziękuję 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 20.11.2022 o 19:56, Wichura pisze:

Zdejmowanie odpowiedzialności z osoby dominującej motywowane tym, że strona uległa "przecież sama się zgodziła i jest dorosła" jest obiektywnie "potencjalnie niebezpieczne" a subiektywnie w mojej opinii błędne. Chyba każda osoba która miała większość styczność z dominacją wie, że nawet przy założeniu dobrej woli oraz czystych intencji wszystkich stron dominacja z racji na swój charakter zawsze będzie się mniej lub bardziej (zarówno pod kątem intensywności jak i świadomości) ocierać o manipulację. W przypadku relacji równorzędnych podział odpowiedzialności oraz uważności powinien być równy natomiast wraz z rosnącym poziomiem kontroli i dominacji przez jedną ze stron powinien rosnąć też poziom odpowiedzialności.

 

Wg mnie to nie jest jednoznaczne. Odpowiedzialność w większym stopniu rośnie z doświadzeniem, dojrzałością i samoświadomością niż z wiekiem i przekroczenie żadnej granicy metrykalnej nic w tym zakresie nie zmienia.

To prawda ale nie jedynym. Drugim jest właśnie odpowiedzialność

Zakładam, ze są na forum osoby, które są w temacie dominacji dłużej niż ja umiem chodzić i być może brakuje mi jakiejś perspektywy ale uważam, że istnieje konsensualna i transparentna dominacja. Taką właśnie Fleur opisuje w tym temacie.
 

Wiek, o ile mówimy tutaj o osobie dorosłej, nie ma znaczenia. Skoro 18latek może stracić na własna odpowiedzialność zdrowie na ringu bokserskim lub życie w trakcie pełnienia służby w wojsku to może tez wejść w pełni odpowiedzialnie w taki układ. Takie kryteria etyczne przyjęliśmy w tej szerokości geograficznej. Nasza wolność a co za tym idzie odpowiedzialność jest niezbywalna i może odebrać nam ją tylko państwo. Nie ważne co będzie chciała osoba dominująca, osoba uległa zrobi z własnej woli wiec bierze odpowiedzialność za to. Układ zawsze można opuścić. Oczywiście jeżeli wszystko odbywa się w sposób opisany wcześniej - konsensualnie i transparentnie. Jeżeli dominacja opiera się na manipulacji i przemocy poza granicami prawa to jest to oczywiście niemoralne.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
6 godzin temu, Oskar pisze:

uważam, że istnieje konsensualna i transparentna dominacja

Oczywiście, że istnieje. I znajdziesz w niej zawsze całą masę różnego rodzaju manipulacji choć niekoniecznie tej celowej i mającej z góry nieczyste intencje. Z definicji:

"Manipulacja (łac. manipulatio – manewr, fortel, podstęp; manus - ręka, manipulus - dłoń) – forma wywierania wpływu na osobę lub grupę w taki sposób, by nieświadomie i z własnej woli realizowała cele manipulatora"

Czy to nie brzmi Ci jak element składowy zaawansowanych układów związanych z dominacją? Albo "przysposobienia" bądź "wychowania" ?

 

6 godzin temu, Oskar pisze:

Skoro 18latek może stracić na własna odpowiedzialność zdrowie na ringu bokserskim lub życie w trakcie pełnienia służby w wojsku to może tez wejść w pełni odpowiedzialnie w taki układ. Takie kryteria etyczne przyjęliśmy w tej szerokości geograficznej.

Przyjęliśmy też inne kryteria więc czemu akurat 18 lat a nie np 15 gdzie możesz legalnie uprawiać seks i w pewnych sytuacjach odpowiadać przed sądem jako dorosły? Albo 16 kiedy możesz zrobić prawko A1 lub B1, uczestniczyć w ruchu drogowym i zabić kogoś lub siebie na drodze ? Albo 17 lat gdy z założenia odpowiadasz przed sądem jako dorosły ? Albo 21 gdy w wielu krajach możesz dopiero kupić alkohol lub wejść do klubu? Albo 30 kiedy możesz zostać senatorem ?

 

Ukończenie 18 roku życia czyli osiągnięcie obiektywnej pełnoletności ma taki związek z dojrzałością, że nagle zaczyna się jej bezpodstawnie oczekiwać

  • Lubię 5
  • Facepalm 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Godzinę temu, Wichura pisze:

Oczywiście, że istnieje. I znajdziesz w niej zawsze całą masę różnego rodzaju manipulacji choć niekoniecznie tej celowej i mającej z góry nieczyste intencje. Z definicji:

"Manipulacja (łac. manipulatio – manewr, fortel, podstęp; manus - ręka, manipulus - dłoń) – forma wywierania wpływu na osobę lub grupę w taki sposób, by nieświadomie i z własnej woli realizowała cele manipulatora"

Czy to nie brzmi Ci jak element składowy zaawansowanych układów związanych z dominacją? Albo "przysposobienia" bądź "wychowania" ?

 

Przyjęliśmy też inne kryteria więc czemu akurat 18 lat a nie np 15 gdzie możesz legalnie uprawiać seks i w pewnych sytuacjach odpowiadać przed sądem jako dorosły? Albo 16 kiedy możesz zrobić prawko A1 lub B1, uczestniczyć w ruchu drogowym i zabić kogoś lub siebie na drodze ? Albo 17 lat gdy z założenia odpowiadasz przed sądem jako dorosły ? Albo 21 gdy w wielu krajach możesz dopiero kupić alkohol lub wejść do klubu? Albo 30 kiedy możesz zostać senatorem ?

 

Ukończenie 18 roku życia czyli osiągnięcie obiektywnej pełnoletności ma taki związek z dojrzałością, że nagle zaczyna się jej bezpodstawnie oczekiwać

Zaraz cofniemy się do etymologii tego słowa. Jeżeli dorosła osoba wykonuje wole innej z własnej woli to ponosi za to odpowiedzialność. Jeżeli została w to wmanewrowana nieczysto np. przez kłamstwo to nie jest to etyczne i nie ponosi za to odpowiedzialności. Przyznaje, ze mieści się to w tej definicji. Widocznie da się manipulować etycznie ?

 

W Polsce stajesz się dorosły w wieku 18 lat. Co Ci na to mogę poradzić? Jeżeli chcemy ocenić obiektywnie jakieś zjawiska etycznie potrzebujemy deterministycznych  wyznaczników. Tutaj uznaliśmy wiek, nie jest doskonały, ponieważ każdy dojrzewa w innym tępie ale jest łatwo weryfikowalny i praktyczny. Nie da się inaczej sztywno wyznaczyć granicy kiedy jest się wystarczająco odpowiedzialnym.

 

Bez takich jednoznacznych wyznaczników poruszamy się w logice chłopskiego rozumu co nam się wydaje a co nie.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wiele już napisałam w tym temacie, lecz nawiązując do powyższych wypowiedzi dodam, iż jak najbardziej jestem zwolenniczką małoksięciowego bycia odpowiedzialnym za to, co się oswoi. 

 

Nie mniej, ta odpowiedzialność jest obustronna - osoba uległa również z biegiem relacji "oswaja" stronę dominującą sprawiając, że zwiększa się poziom wzajemnego zaufania i można coraz mroczniejsze demony puszczać ze smyczy; coraz trudniejsze rzeczy ze sobą robić. 

 

Relacje TPE i CNC zawsze będą kontrowersyjne, nawet bez aspektu wieku (na temat nader młodego wieku wypowiedziałam się już wcześniej). Warto mieć świadomość, że nie do końca wiemy, na co się zgadzamy. I umieć przyznać, że czasem zgadzamy się na naszą własną niezgodę. Połączyłabym więc wypowiedzi @Wichura i @Oskar - osoba uległa bywa manipulowana z własnej woli (jakkolwiek dziwnie to brzmi). Niezależnie od wieku, nie każdy jest w stanie takie tematy zdrowo dźwignąć.

 

Lula.

  • Lubię 6

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Padło w tym temacie wiele moralizatorskich wypowiedzi. Nie oceniam czy słusznych czy nie. Widać, że każdy ma swoje zdanie i go nie zmieni. Można tak kontynuować dyskusję bez końca, przerzucając się definicjami przemieszanymi z opiniami i tyle z tego wyjdzie.

 

Mnie za to interesuje jak @Fleur wyobrażasz sobie taką relację w dłuższym terminie i jaki byłby zakres Twojej ingerencji w życie takiego chłopaka? Bo z tego co rozumiem, to nie byłby Twój partner życiowy (a przynajmniej nie jedyny)? Czy w takim układzie miałby miejsce na swoje życie codzienne? Studia, pracę, związek z inną kobietą niż Ty? Czy miałby mieszkać z Tobą? Czy jedynie spotykalibyscie się co pewien czas?

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...