Skocz do zawartości
jennifer

Kobiet (nie)akceptowanie wyglądu miejsc intymnych

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Coma pisze:

O ile zdążyłem już poznać życie, wymienione przez Ciebie @Dreamer "wady" mogą równie dobrze stanowić  zalety.

To akurat można dopasować do wszystkiego  :) 

 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
37 minut temu, Coma pisze:

Wiem jedno - zanim odkryję w kobiecie te wargi, o których tutaj rozprawiacie, poznaję zazwyczaj (tzn. w 99,9% dotychczasowych przypadków) całą resztę. Jeśli ten całokształt mi się podoba, a do tego jest między nami chemia, to czy pod bielizną odkryję dziewczęcy wygolony przedziałek, motylka, kotka, czy co tam jeszcze istnieje,

Czyli gdyby cokolwiek z „całej reszty” Ci nie pasowało, to wtedy wygląd cipki by Ci przeszkadzał?

 

@Dreamer może to w takim razie kwestia mężczyzn, których ja spotykałam - wg moich spostrzeżeń, choćby facet wyglądem nie zachwycał to o swoim penisie zwykle mówił z dumą. 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
17 godzin temu, jennifer pisze:

Ciekawa jestem Waszych opinii i doświadczeń na ten temat.

Mnie do niedawna w ogóle nie zaświtało w głowie, że można/da się (należy..?) wybielać okolice odbytu. Bardzo mnie zdziwił artykuł na ten temat, który znalazłam. Podobno karmieni profesjonalnym porno, spodziewamy się (mówię o ogóle społeczeństwa, więc za artykułem generalizuję), że tak będą wyglądać kobiety. 

Profesjonalnego porno nie trawię. Lubię bardzo amatorskie filmy, gdzie kształty oraz kolory ludzi i ich części ciała są bardzo różnorodne, dlatego to wybielanie nie przyszło mi do głowy.

 

Można spokojnie obwiniać przemysł porno za promowanie małych cipek. I tak im się obrywa za przedmiotowe traktowanie kobiet i zniekształcenie łóżkowych relacji.

 

Oraz za kiepskie scenariusze, ale to poza tematem...

  • Lubię 9
  • Dziękuję 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Brak samoakceptacji u kobiet jest szerszym tematem niż u mężczyzn.

 

Inną kwestią jest estetyka a inną realne problemy wynikające z anatomii.

 

I tu znowu na białym koniu wjeżdża wpajane nam od najmłodszych lat przekonanie, że musimy być ładne, zadbane, szczupłe, jędrne. Generalnie najlepiej kopiuj/wklej modelki z wybiegów. Czemu się dziwić potem, skoro nie wyglądamy wszystkie identycznie? Kiedy miałam 20 lat byłam jednym wielkim chodzącym kompleksem. Byłam szczuplejsza, miałam jędrniejsze ciało ale skrępowanie siedziało mi w głowie głęboko i wielu rzeczy nie zrobiłam zwyczajnie ze wstydu. To też nie mija, ot tak, na pstryknięcie. Potrzebowałam czasu żeby oswoić swoje ciało i je pokochać. Spojrzeć na nie z takim zachwytem jak mężczyzna z którym byłam.

 

 

 

 

  • Lubię 11

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Trudno cieszyć sie seksem gdy mysli sie o swoich niedoskonalosciach, których nie ma.

Oczywiście temat jest szeroki, dotyczy wielu aspektow naszego wygladu, wzorców w mediach, matketingu, manipulacji, itp.

 

Chcialam tu jednak zwrocic uwagę na ten wlasnie szczegól.

Przynajmniej na tym przykładzie rozwiać kobiece wątpliwości i choć odrobinę przez rozmowę o pięknie roznorodności ośmielić niektóre panie :) 

 

O ile łatwo przekazać to tutaj, to o wiele trudniej wśród kobiet "na zewnątrz".

I tak bylam zdziwiona, ze temat w ogóle wypłynął ;)

 

  • Lubię 8

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
34 minuty temu, Złota Rybka pisze:

wybielać okolice odbytu

To jest naprawdę hit.

Też do niedawna nie byłam swiadoma.

 

Swoja drogą podziwiam kreatywność specjalistow od marketingu.

W temacie makijażu, tez jakis czas temu mnie oświeciło, ile powinnam sobie dokupic kosmetyków, zeby jakoś wyglądać

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
17 godzin temu, jennifer pisze:

Nie akceptują się, bo ich cipki nie są małe jak u dziewczynki, a wargi mniejsze są wystające.

 

17 godzin temu, jennifer pisze:

Przeraża mnie, że te kobiety czują do siebie wstręt, bo ktos przekonał je, że jest jakiś jeden wzór cipki i wszystkie inne nie mają prawa nikomu się podobać.

Problem dotyczy nie tylko cipek, ale każdej części ciała, a nawet cech charakteru i usposobienia. Także upodobań.

 

Gromowładny KANON. Kanoniczna uroda. Kanoniczny styl życia. Wszystko, co poza, jest NIENORMALNE, nienormatywne. Nienormalność to takie brzydkie słowo, któż by chciał taki być?

 

Dopiero uczymy się, że w przyrodzie bioróżnorodność oznacza przetrwanie i zdrową normę właśnie. Rozpisałam się kiedyś o tym w moim ulubionym wątku o ciałopozytywności. W wątku o kobiecości chyba też.

 

Swoją drogą, jeśli kobiecie przeszkadzają jej wydatne wargi sromowe, bo się obcierają, haczą itd., droga wolna, przyklasnę jej by poprawiła komfort swego życia. Gdy jednak chce się zmieniać, BO TRZEBA, BO TO WSTYD, również będę chciała jej uświadomić, że wcale nie trzeba i wcale nie wstyd.

 

Staramy się być "estetyczne", czyli równe, gładkie, symetryczne, jędrne - bo utarło się, iż to oznacza dbanie o siebie. Żeby przypadkiem nie być ZA MAŁO, ani też NIE ZA BARDZO. Dbanie o kanon nie jest dbaniem o siebie. Strach przed tym, by ktoś zwrócił nam uwagę, że jesteśmy nienormatywne, nie jest dbaniem o siebie.

 

U mężczyzn działają te same schematy, choć płeć męska jako niby "brzydsza" i "silniejsza" nie ciągnie za sobą takiego wielowiekowego piętna braku możliwości samostanowienia.

 

Lula.

  • Lubię 6
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dla mnie to temat pokrewny ciałopozytywności. 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zdecydowanie za obraz warg sromowych czy nawet sutków odpowiedzialne są narzucane nam wzorce i ideały z tv, gazet itp. 

Przed swoim pierwszym razem również miałem obraz idealnie gładkiej i małej "bułeczki" bez żadnych motylków oraz małych zgrabnych sutków ;) Ależ było moje zdziwienie że świat i kobiety w nim nie są jak te z filmów i gazet porno ;) xD 

 I co... Nic okazało się to jeszcze lepsze w odczuciach i możliwościach zabawy niż przypuszczać było można! 

 

P.S. 

Koleżankom powiedz by założył sobie konto na jakimś portalu erotycznym i wrzuciły swoje nagie fotki. Po reakcjach i wiadomościach od napalonych facetów komplementujących ich kwiat może się przekonają do siebie:)" 

Kris

 

 

 

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To, że kobieta nie akceptuje swojego wyglądu wiąże się także z tym, jaki przekaz miała w domu rodzinnym. Bo jeżeli matka często krytykowała swój wygląd, albo jeszcze gorzej córki- to później przekłada się to na dorosłe życie. Przecież my jako córki obserwujemy własne matki ( mówię to z własnej perspektywy ), jak dbają o urodę, czy i jak się malują, ubierają itp.  W jaki sposób komentują swoje ciało. 

Nasuwa mi się tutaj przykład moich 2 koleżanek jeszcze z czasów liceum:

Jedna- szczupła, ładna, o odpowiednich proporcjach, budząca zainteresowanie chłopaków i wydawałoby się, szczęśliwa. Ale nie. Zawsze krytykowała swój wygląd, a to za małe piersi, za duże biodra, zbyt blisko osadzone oczy itp. Bardzo mnie to wtedy dziwiło, o czym ona mówi? Przecież jest tyle innych dziewcząt, które by chciały wyglądać tak jak ona. A ona tego nie widzi? 

I druga- o pełniejszych kształtach ( nie mylić z gruba ;) ), z pełniejszymi biodrami, ubierająca się tak, że podkreśla swoje atuty, zawsze uśmiechnięta i zabawna. Wokół niej także zawsze kręciło się kilku adoratorów.  Tutaj także się zastanawiałam, jak ona to robi, że lubi swoje ciało, akceptuje je, chwali się nim i nie ma żadnych kompleksów.

Wszystko się wyjaśniło jak poznałam ich mamy. Ta pierwsza chociaż sama była szczupła, zadbana, chodzący ideał, to jednak wiecznie niezadowolona ze swojego wyglądu, a także córki. Druga natomiast wesoła, uśmiechnięta podchodząca do siebie z dużym dystansem , a przede wszystkim lubiąca siebie i swoje ciało.  I wtedy sobie uświadomiłam jakie ogromne znaczenie na akceptację siebie i własnego ciała dają nam rodzice.  

Ja również jak esthle potrzebowałam czasu, żeby zaakceptować i pokochać swoje ciało. Bo przecież argumenty i komplementy mojego męża do mnie nie docierały. I tak na prawdę po części dzięki temu forum odkrywam na nowo siebie i uczę się samoakceptacji, a także pozwalam sobie na przyjmowanie komplementów od innych. 

Pozdrawiam :) 

 

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...