Fantazja o dwóch żonach

[Coma✩ 7 317]

2 minuty temu, jennifer pisze:

Szkoda, ze nie mozemy poczytać jak ona to widzi i co czuje. Taka jednostronna relacja jest malo wiarygodna.

Być może ta dominacja jest tu rozumiana jako narzucenie fantazji uległej żonie. Też mnie ciekawi, czy którakolwiek z tych rzeczy wymyśliła Ona.

[Złota Rybka✩ 4 377]

3 minuty temu, jennifer pisze:

Taka jednostronna relacja jest malo wiarygodna

Też tak to czuję, ale zgaduję, że autor, bardziej niż rzeczowej dyskusji i sprowadzenia na ziemię, potrzebuje poklepania po plecach i uznania swojej fantazji.

Oby uczestnicy omawianego układu umieli się w nim odnaleźć. 

[KnAa96 206]

4 minuty temu, jennifer pisze:

Szkoda, ze nie mozemy poczytać jak ona to widzi i co czuje. Taka jednostronna relacja jest malo wiarygodna.

Czyta komentarze   Ja tu spędzam więcej czasu, ale ma tutaj bieżący dostęp. Mogę ją poprosić o aktywność i małą sesję Q&A, jeśli Was to ciekawi. Faktycznie będzie bardziej wiarygodnie. 

[KnAa96 206]

1 minutę temu, Złota Rybka pisze:

Też tak to czuję, ale zgaduję, że autor, bardziej niż rzeczowej dyskusji i sprowadzenia na ziemię, potrzebuje poklepania po plecach i uznania swojej fantazji.

Oby uczestnicy omawianego układu umieli się w nim odnaleźć. 

Troszkę za szybko wyciągasz wnioski, bo tak nie jest. Jest to po prostu nietypowa relacja i byłem ciekaw, co o niej myślicie. I o fantazjach jako takich. Daleko mi raczej do gościa, który potrzebuje poklepania po plecach. 

[KnAa96 206]

4 minuty temu, maniurka pisze:

Być może ta dominacja jest tu rozumiana jako narzucenie fantazji uległej żonie. Też mnie ciekawi, czy którakolwiek z tych rzeczy wymyśliła Ona.

Spodziewałem się takiego komentarza, wiec jak najbardziej możemy oddać jej głos  

[jennifer✩ 3 623]

2 minuty temu, Złota Rybka pisze:

Też tak to czuję, ale zgaduję, że autor, bardziej niż rzeczowej dyskusji i sprowadzenia na ziemię, potrzebuje poklepania po plecach i uznania swojej fantazji.

Ja to tez odbieram jako potrzebę opisania swoich najglębszych fantazji, niekoniecznie dzielonych z partnerką, ale moze sie mylę. 

[KnAa96 206]

Teraz, jennifer pisze:

Ja to tez odbieram jako potrzebę opisania swoich najglębszych fantazji, niekoniecznie dzielonych z partnerką, ale moze sie mylę. 

Podchodzicie to tego nieco sztampowo. Ale rozumiem to, bo faktycznie często tak jest. Pisało już tu do mnie mnóstwo facetów, którzy mają jakieś fantazje, żona o nich nawet nie wie. No nie zawsze tak jest. Nasz związek jest transparentny pod tym względem. A fantazjach o dwóch żonach jest jej. A ja ją tylko podchwyciłem. I bardzo mi się spodobała. 

[Kind_of_Bear 554]

Dostrzegam tutaj może pewnego rodzaju uprzedzenie, a może znamiona seksizmu. I nie mówię tu o autorze. 

 

Nie sądzę by opisywanie w ten sposób rogacza wzbudziło takie komentarze, o "małej wiarygodności", "narzucania fantazji" czy "poklepywania po plecach i uznania fantazji". Być może rzadkość zjawiska cuckqueen (w porównaniu do męskich cucków) na to wpływa. Tak czy siak, insynuowanie z góry, że ktoś wkłada w usta i głowę swojej żony rzeczy, których ta nie podziela jest niefajne, bo nie ma żadnych podstaw by ktoś z czystą kartą musiał się tłumaczyć i cokolwiek udowadniać. 

 

A co do tego o czym "każdy" dominujący facet marzy, to akurat tutaj bym się z autorem nie zgodził. Ale to już kwestia indywidualnych upodobań.

[jennifer✩ 3 623]

Rozmawiamy, prowokujemy, dzieki temu mamy coraz wiecej informacji. 

Co do uprzedzeń, to fakt, z nich wynikaja watpliwosci.

Ale od tego jest to forum, by sobie horyzonty poszerzać

[Nazar 679]

W sumie fantazja swietna dwie zony pod jednym dachem,ktore sie ze soba dogaduja a nie rywalizuja..A co zrobisz gdy ci dwie tesciowe zwala sie na chate?To niestety bracie to druga strona medalu o ktorej nie pomyslales..I nagle czar prysl...