Fantazja o dwóch żonach

[KnAa96 206]

Dobry wieczór! Zdążyłem zauważyć, że tego typu fantazje są na forum rzadkością. Jak już niektórzy wiedzą, s naszym układzie to ja zdradzam moją przepiękną żonę  Niemniej, od dłuższego czasu w naszych głowach przewija się fantazja... o dwóch żonach. Polega ona na tym, że ta druga kobieta z nami mieszka, gotuje, zajmuje się dziećmi, tak jak moja żona, ale przede wszystkim... pieprzę się z nią zamiast ze swoją własną żoną. Ta druga przejmuje „małżeńskie obowiązki”  W naszych fantazjach uprawialbym seks z drugą żoną (tak bym się do niej zwracał) a ta prawdziwa mogłaby w tym czasie gotować nam obiad albo masturbować się w drugim pokoju, słuchając dźwięków dobiegających z sypialni... i szacując koszty remontu, bo z drugą żoną pieprzyłbym się tak, że poleciałby tynk ze ściany. Lubię łamać łóżko. Oczywiście, w zależności od tego, z którą szedłbym do łóżka, wymieniałyby się ślubną obrączką. Taki mały fetysz. Można powiedzieć, że kochanka („druga żona”) zdominowałaby nieco moją prawdziwą w temacie seksu...  
 

Nie spotkałem się jeszcze tutaj z taką fantazją, wiec chętnie się dowiem, co o niej myślicie   Moim zdaniem do zrealizowania w formie pewnej gry... 

[Milosh 24]

"a ta prawdziwa mogłaby w tym czasie gotować nam obiad albo masturbować się w drugim pokoju, słuchając dźwięków dobiegających z sypialni... i szacując koszty remontu,"

dla mnie to już jakiś ultimate i nie moje klimaty. Samo posiadanie kochanki za wiedzą i aprobatą żony jest podniecające, owszem, ale tego typu poniżanie ( nawet w zabawie) to dla mnie za dużo, ja bym nie potrafił. Znacznie bardziej podniecające byłoby dla mnie po prostu trójkąt w łóżku  z żoną i kochanką zamiast kazać jej liczyć w drugim pokoju ile ma wynieść zakup nowego łóżka...

[KnAa96 206]

40 minut temu, Marcuss_Krassus pisze:

"a ta prawdziwa mogłaby w tym czasie gotować nam obiad albo masturbować się w drugim pokoju, słuchając dźwięków dobiegających z sypialni... i szacując koszty remontu,"

dla mnie to już jakiś ultimate i nie moje klimaty. Samo posiadanie kochanki za wiedzą i aprobatą żony jest podniecające, owszem, ale tego typu poniżanie ( nawet w zabawie) to dla mnie za dużo, ja bym nie potrafił. Znacznie bardziej podniecające byłoby dla mnie po prostu trójkąt w łóżku  z żoną i kochanką zamiast kazać jej liczyć w drugim pokoju ile ma wynieść zakup nowego łóżka...

Na ten moment to tylko fantazja  A zakres jej realizacji... wyjdzie w praktyce. Niemniej z naszej perspektywy dużo z tego jest do zrobienia. Dzięki za opinię! 

[Milosh 24]

w każdym razie z ciekawością śledzę waszą historię

[jennifer✩ 3 623]

Ja mysle, ze dwie żony to za mało. Cztery to jest optimum.

Jedna do gotowania, druga do sprzatania i remontów, trzecia do opieki nad dziecmi i czwarta oczywiscie do seksu, koniecznie jęcząca.

 

[KnAa96 206]

11 godzin temu, jennifer pisze:

Ja mysle, ze dwie żony to za mało. Cztery to jest optimum.

Jedna do gotowania, druga do sprzatania i remontów, trzecia do opieki nad dziecmi i czwarta oczywiscie do seksu, koniecznie jęcząca.

 

Wyczuwam nutkę ironii  W państwie islamskim może tak by było, ale bez przesady. Nasza fantazja jest jak każda inna. Indywidualna. A czy spełni się w aż takim zakresie... wszystko przed nami. 

[Wichura® 19 362]

W dniu 11.12.2020 o 01:29, KnAa96 pisze:

Zdążyłem zauważyć, że tego typu fantazje są na forum rzadkością

Ponieważ zdecydowanie mniej jest u nas osób w układach cuckqueen - szczególnie otwartych tylko w jedną stronę (partnera). Bardzo dużo osób tutaj ma natomiast układ obustronnie otwarty czyli zarówno ona jak i on spotykają się z innymi. Z satysfakcją erotyczną kobiety wynikającą ze spotkań jej partnera bywa natomiast różnie, nawet w układach konsensualnych. 

 

A co do samej fantazji - jeżeli Was taka kręci to czemu nie. Ja bym nie chciał mieć na stałe dwóch żon pod dachem  

[Złota Rybka✩ 4 377]

Godzinę temu, KnAa96 pisze:

W państwie islamskim może tak by było

Nie byłoby. W islamie mężczyzna ma obowiązek traktować wszystkie żony i wszystkie dzieci równo, zarówno pod względem uwagi, jak i finansów. Mało kogo na to stać, dlatego z pozwolenia nie korzysta każdy chętny.

[Matt2233 592]

Fantazja godna realizacji. Trzymam kciuki

[KnAa96 206]

6 minut temu, Złota Rybka pisze:

Nie byłoby. W islamie mężczyzna ma obowiązek traktować wszystkie żony i wszystkie dzieci równo, zarówno pod względem uwagi, jak i finansów. Mało kogo na to stać, dlatego z pozwolenia nie korzysta każdy chętny.

Przeciez nie na stałe  W ramach tej fantazji np. na weekend. Dwóch żon na stałe nie wyobrażam sobie mieć. Zreszta, nazywanej tej drugiej „żoną” też byłoby w ramach pewnej gry. Żona jest jedna i liczę na to, że tak pozostanie. Nie traktujmy wszystkiego tak dosłownie. Ale dzięki za doprecyzowanie informacji!