Skocz do zawartości
Robeks

Leśna wyprawa

Rekomendowane odpowiedzi

też mi się tak coś wydaje :( kiedyś był taki chyba punkt regulaminu

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 godziny temu, Robeks pisze:

Nie wczytywałem się w regulamin forum, ale podejrzewam, że to mogłoby zostać potraktowane jako niedozwolona reklama.

W twoim przypadku kiedy masz usługi VIP możesz spokojnie to zrobić 

  • Przytulam 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Połowa weekendu a tutaj zakończenia historii brak... Robeks kończ z tym budowaniem napięcia ?

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

49.  POŻEGNANIE Z BAJKĄ

 

Moja żona zaspokajała trzech facetów jednocześnie. Ja jak to już miałem w zwyczaju tylko się temu przyglądałem z ukrycia. Brali ją jak swoją, a to przecież była dla nich praktycznie obca kobieta, która w dodatku miała męża! Czas płynął, a zabawa im się nie nudziła. Zmieniali pozycje i konfiguracje kochanków. Aga była już wyraźnie zmęczona, ale obiecała, że da im dzisiaj wszystko to czego pragnęli. A pragnęli całkiem sporo. 

 

Pierwszy doszedł Kacper, akurat penetrował tyłeczek mojej ślicznotki. Salwa gorącej spermy wlała się do ciasnego wnętrza. Wyciągnął swojego penisa, a chwilę później z tyłka zaczęła wyciekać pozostawiona przez niego zawartość. Sperma zaczęła ściekać na penisa i mosznę, leżącego poniżej Kamila, który właśnie posuwał cipkę Agi. Musiało to zadziałać na niego mocno pobudzająco, gdyż niedługo potem również i on doszedł zalewając spermą pochwę swojej kochanki. 

 

Patrzyłem jak zahipnotyzowany. Teraz dobierał się do niej Zbigniew. Brał ją sam, na pieska, a ona jedynie dyszała. Brakowało jej już sił, ale nie dawała za wygraną. Właściciel bazy żeglarskiej posuwał ją z wypiekami na twarzy. Klepnął ją siarczyście w pośladek i z głośnym okrzykiem spuścił się w jej cipce. Pozostało ich dwóch. Oni jednak mieli inny plan niż ich poprzednicy. 

  • Klękaj Aga. - polecił Szymon. 

Gdy wykonała polecenie, podszedł do niej, złapał za włosy i wsadził swojego kutasa do jej buzi. Zaczął ją posuwać w usta, jakby to była cipka. Przytrzymywał jej głowę i ładował penisa po same jądra. Agnieszka krztusiła się cała czerwona na twarzy, ale nie odpuszczała. Dała swojemu kochankowi przyjemność, której pragnął. Gdy wyją z niej na chwilę swojego drąga, na jej ustach wymalował się szczery uśmiech. Czyżby się jej to podobało? Najwyraźniej tak! Ja również się uśmiechnąłem. Bądź co bądź, to wszystko było tylko i wyłącznie zabawą i próbą realizacji skrytych fantazji. 

 

Szymon doszedł, zalewając spermą usta swojej partnerki. Pozostał jedynie Dariusz. Czekała na niego, klęcząc dwa metry obok. On jednak tylko stał i przyglądał się jej. 

  • Kiedy skończę, obrączka będzie z powrotem twoja. - stwierdził. 

Skinęła na potwierdzenie, a on wciąż się jej przyglądał. Wreszcie podszedł i ruchem ręki kazał jej położyć się na materacu. Leżała na plecach, odruchowo rozkładając nogi. On położył się na niej i w najbardziej klasycznej pozycji wszedł w nią z doskonałą precyzją. Zaczęli się kochać. Nie pieprzyć, tak jak wcześniej, tylko kochać. Patrzyła na niego zamglonym wzrokiem, a on ją pocałował. Wtedy przywarła do niego ustami i nie chciała się oderwać. Ich języki się splotły, oboje zaczęli dyszeć. Najpierw doszła ona. To był długi i potężny orgazm. Darka mocno to nakręciło, gdyż sam doszedł minutę później. Bardziej to wyczułem, niż wyczytałem z jego twarzy. Wszystko działo się powoli, z namaszczeniem. Taki był właśnie finał nocnego spotkania i całego wyjazdu.

 

Darek wyszedł z Agi i uśmiechając się wręczył jej obrączkę. Założyła ją na palec, znowu była moja. Zmęczona, wykorzystana na wszelkie możliwe sposoby, ale przede wszystkim zaspokojona i spełniona. 

  • Dziękuję wam. Daliście mi wszystko czego pragnęłam, a czego nigdy bym nie dostała, będąc poprawną mężatką. 

Uśmiechnąłem się pod nosem. Tak, to prawda. Ja również dziękuję, pomyślałem. Dostałem wszystko to czego pragnąłem, a czego nigdy bym nie dostał, mając poprawną mężatkę. 

 

***

 

Następnego dnia, z samego rana, wszyscy zebrali się do powrotu. Część grupy była mocno zaspana, ale i bardzo zadowolona. Razem ruszyli w drogę powrotną, przez las. Ich leśna wyprawa dobiegała końca. Podziwiali piękno natury, kolejny raz ciesząc nią swe oczy. I ja szedłem tą trasą. W bezpiecznej odległości ma się rozumieć. Podążałem za nimi jak cień. Po trzech godzinach wędrówki dotarli na przystanek PKS. Ja nie mogłem się tam pojawić, ale jak zwykle byłem przygotowany. Kawałek dalej, na terenie pobliskiej wioski, stał zaparkowany samochód. W środku czekał już mój kierowca. 

  • Witaj Arek. - przywitałem się z kumplem. 
  • Cześć stary! Dobrze cię widzieć. 

Ruszyliśmy w drogę powrotną. 

 

***

 

Odebrałem ją z dworca PKS w naszej miejscowości. Wychodząc wpadła w moje ramiona, a ja kątem oka widziałem resztę grupy wychodzącą tuż za nią. Panowie patrzyli na mnie z dziwnymi minami, ale nie zwracałem na to uwagi. Chciałem w końcu spędzić czas z moją ukochaną. Odebrałem od niej bagaże i odprowadziłem do samochodu, w którym czekał na nas Arek. Przywitała się z nim dając mu buziaka w policzek. Ruszyliśmy w drogę powrotną. 

 

Pożegnaliśmy się z naszym szoferem i sfinalizowaliśmy ostatni etap naszej wędrówki. Weszliśmy do mieszkania, rozebraliśmy się i bez zbędnych słów udaliśmy się do sypialni. Chciałem w nią wejść, poczuć znowu to uczucie. Agnieszka miała jednak inny plan. 

  • Nie dzisiaj kotku, jestem cała obolała. Ale możesz zrobić mi minetkę... A potem ja zajmę się twoim małym. - dodała, żebym wiedział o czekającej mnie nagrodzie. 

Z entuzjazmem zabrałem się do roboty, mając świadomość, że w lizanej przeze mnie cipce było wczoraj wiele kutasów, a część z nich pozostawiła w niej swoje nasienie. Jej wargi sromowe faktycznie były zaczerwienione, a norka tak jakby luźniejsza. Dobrze się jednak umyła, nie dało się wyczuć resztek spermy kochanków. Znowu była moja. Gdy dałem jej zaspokojenie, ona zabrała się za mojego ptaka. Stanął momentalnie. Byłem tak napalony! Nie potrzebowała wiele czasu by doprowadzić mnie do wytrysku. Nawet nie zdążyła włożyć sobie mojego penisa do ust. Wystarczyła sama ręka. 

 

Po skończonych igraszkach leżeliśmy razem w naszym małżeńskim łożu. Patrzyliśmy na siebie z większą miłością niż kiedykolwiek wcześniej. Wreszcie to ona postanowiła przełamać ciszę. 

  • Dobrze się spisałeś kotku. - pochwaliła mnie. 
  • Dzięki. Nikt niczego nie podejrzewał? - zapytałem nerwowo. 
  • No co ty! Byłeś jak cień! 
  • Starałem się, żeby nikt mnie nie zauważył, nawet ty. - wyjaśniłem. 
  • Wiem... ale ja czułam twoją obecność i to dodawało mi pewności siebie i większej odwagi. Bez ciebie w pobliżu nigdy bym sobie nie pozwoliła na tak wiele. 

Tak, tworzyliśmy naprawdę zgrane małżeństwo. Wszystko było na swoim miejscu. Gdy usłyszałem propozycję Moniki, uznałem że nie mogę odpuścić takiej okazji i zostać w domu. Nie mogłem też bezpośrednio towarzyszyć mojej żonie. Stąd też wyszła moja propozycja, o tym że pozostanę w cieniu, ale również udam się w niezapomnianą leśną wędrówkę. Aga była z początku sceptyczna, z czasem jednak zaufała moim umiejętnościom kamuflażu i tak rozpoczęła się nasza wielka przygoda. 

  • I co dalej? - zapytałem ją. 
  • Co dalej? Życie, nasze wspólne życie. 
  • Czy to koniec mojej hot wife? - dopytywałem. 
  • Ona już na zawsze pozostanie we mnie. - odparła tajemniczo Agnieszka. 

Nie wiedziałem co przyniesie przyszłość, ale nie mogłem się już doczekać. Jedna wyprawa dobiegła końca. Kolejna dopiero się rozpoczynała

 

------------------

 

Na tym kończy się nasza wspólna wyprawa. Dziękuję wszystkim, którzy wytrwali do końca! Osoby, którym podobały się moje opowiadania zapraszam na mojego nowego bloga (tam również możecie komentować moje teksty, co będzie zachęcało mnie do dalszego pisania ;) )

https://seks-historie.blogspot.com/

  • Lubię 13
  • Dziękuję 10

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zgasła świeczka i skończyła  bajeczka. Dzięki Robeks za te opowiadanie. Duże piwo  ?Ci się należy!!!

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dziękuję ci @Robeks za możliwość podróżowania i towarzyszenia stworzonym przez ciebie bohaterom w ich podróży przez życie i leśne ostępy. Życzę ci dalszej udanej przygody z piórem w ręce (ekranem monitora i klawiaturze) przy tworzeniu kolejnych historii z erotyką w tle. on

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Przeczytałem całość niemalże za jednym razem. Świetnie napisana historia. Wielkie brawa za świetne sceny seksu, opis towarzyszących im emocji oraz utrzymanie realizmu. To ostatnie w mojej daje w odbiorze największe emocje. BRAWO!

 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Dzięki za pozytywne komentarze. Żeby napisać tyle części trzeba było sporo samozaparcia. Nie spodziewałem się na początku, że ta historia aż tak się rozrośnie i będzie miała tyle części, ani że zbierze ponad 400 tysięcy wyświetleń. ?

  • Lubię 9
  • Wow! 1
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...