Hotka czyli dziwka?

[Coma✩ 7 317]

Hotka, czyli puszczalska. Kobieta, która ma ochotę zawsze, na wszystko, z każdym, czyli dziwka, która w dodatku zrobi to z przyjemnością, a nie za pieniądze.

 

Panie, czy zdarzyło Wam się zostać tak potraktowane?

[Wichura® 19 362]

8 minut temu, maniurka pisze:

Panowie, zwłaszcza kochankowie - często tak myślicie,prawda?

Stwierdzenie, że tak właśnie myślą kochankowie jest dla kochanków bardzo krzywdzące. Troglodyci byli, są i będą w każdej grupie. W naszym klimacie może być ich nieco więcej gdyż nakładają się na to stereotypy z porno, nieznajomość klimatu oraz bardzo silnie zakorzenione normy społeczne. Co z tym zrobić ? Nic - olać lub pogodzić się, że taka sytuacja zawsze może mieć miejsce. Możemy jedynie ograniczać ryzyko spotkania się z czymś takim otaczając się sprawdzonymi osobami, a niewtajemniczonych nie wtajemniczać z nasze życie erotyczne.

[rita✩ 7 323]

Z racji na to, że ktoś wie, że jestem hotką? 

 

Nie, nigdy.

Z drugiej strony przede mną większość mężczyzn czuła zawsze respekt albo sami byli wysokiej kultury, mam też gęste sito odsiewu  (czyt.najpierw trzeba się ze mną nagadac, żeby się umówić ) przed spotkaniem. Więc zakładam że tacy są w moim otoczeniu ale nie mają szansy się do mnie dostać inaczej jak ew.wyslac mi sprośną wiadomość 

[Sailor&Lula 10 084]

Jestem przeokrutnie zboczoną i brudną dziwką. 

 

Dla tych, dla których chcę być.

 

Bardzo się unoszę dumą, gdy zaczyna mnie tak traktować ktoś nieproszony. Całkiem tracę szacunek do takich osób i nie pozwalam, by wpłynęło to negatywnie na poczucie mojej wartości. 

 

Nie wstydzę się swojej seksualności, jest moją olbrzymią siłą, ale to nadal stanowi moją intymność i prywatność. Nie jesteśmy produktami w markecie. Jeśli ktoś tak uważa, to ma duży problem ze sobą. 

 

Lula.

[Coma✩ 7 317]

 

W dniu 19.11.2020 o 14:11, rita pisze:

Z drugiej strony przede mną większość mężczyzn czuła zawsze respekt.

Szacun

[Coma✩ 7 317]

2 minuty temu, Sailor&Lula pisze:

 

Jestem przeokrutnie zboczoną, puszczalską i brudną dziwką. 

 

Dla tych, dla których chcę być.

 

Idealnie opisane!

[Sailor&Lula 10 084]

12 minut temu, maniurka pisze:

Widocznie ja nie wzbudzam szacunku

Uderzasz w zły ton.

 

Gdy ludzie rzeczywiście wiedzą, że jesteśmy otwarte, mogą tego po prostu nie ogarniać. Co nie usprawiedliwia chamskich zachowań na zasadzie "a może mi się poszczęści, gdy zachowam się jak ostatni prymityw".

 

Aż sobie przypominam rozkoszny huk tłuczonego szkła strąconego przeze mnie z baru, gdy kolega mojego dawnego kochanka sobie zanadto pofolgował. Potem musiał posprzątać. Zarówno szkło, jak i bałagan we własnej głowie. 

 

Lula.

[Mr.K✩ 5 977]

11 minut temu, maniurka pisze:

Widocznie ja nie wzbudzam szacunku

Bardziej pobudzasz swoją piękną energią tych, którzy nie zasługują najwyraźniej na twój szacunek.

 

[Wichura® 19 362]

@maniurka Z szacunkiem tak już jest, że powinien on występować niejako z automatu ale po prostu nie występuje. Jest to spowodowane mnóstwem rzeczy: wspomniane "naleciałości" z porno, stereotypy, zakorzenione głęboko normy społeczne ale też tzn kultura gwałtu. Piszesz, że zdarzało Ci się doświadczać takiego podejścia, że "skoro jesteś hotką to można". A czy poza klimatem nie jest inaczej ? Skoro dziewczyna ma krótką mini w klubie to też niektórym wydaje się, że można więcej, nieprawdaż?

 

Temat dotyczy hotek ale brak szacunku występuje wobec każdej grupy osób czy preferencji. Można byłoby założyć temat "Rogacz czy frajer?", "Kochanek czy żywy wibrator?" itd. Współcześnie często jest tak, że mamy tyle szacunku ile sobie wypracujemy lub wywalczymy. Popatrz na znane Ci (osobiście lub np z telewizji, mediów) osoby które w Twojej opinii cieszą się dużym, powszechnym szacunkiem i zadaj sobie pytanie skąd się on wziął. Czy przeszedł z automatu czy jest wynikiem konkretnych działań lub postaw tej osoby?

 

To, że Ciebie takie sytuacje spotkały nie znaczy, że inne osoby są szanowane a Ty nie. Myślę, że w większym lub mniejszym stopniu kwestie braku szacunku dotykają każdego. Ważne co my sami z tym zrobimy we własnym ogródku

[rita✩ 7 323]

30 minut temu, maniurka pisze:

To może dodam, że dwie z trzech wymienionych sytuacji dotyczą doświadczonych w klimacie i dobrze mi znanych osób. 
 

Widocznie ja nie wzbudzam szacunku

Nie mylilabym respektu z szacunkiem. Niektórzy deklarują, że mnie nie szanują co nie oznacza, ze nie czują respektu i nie mówią o tym z bezpiecznej odległości