Skocz do zawartości
PoznańskaPara

Co Was najbardziej irytuje w wiadomościach i konwersacji z kandydatem na kochanka ?

Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, Wichura pisze:

Czasem warto kogoś "wprowadzić" i cieszyć się jego świeżością a nie zmanierowaniem przez klimat ;) 

 

7 minut temu, Sailor&Lula pisze:

"Nigdy nie byłem w takim układzie, ale zaciekawiłaś mnie i chciałbym spróbować ".

 

Dla mnie to zależy od kierunku bata w układzie. Początkujący Master nie brzmi zachęcająco ale niezapisana jeszcze uległa? Hm. Nad taką można się czasem pochylić.

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 godziny temu, Mr.K pisze:

Tak. To już zależy od kierunku bata w układzie. Początkujący Master nie brzmi zachęcająco ale niezapisana jeszcze uległa? Hm. Nad taką można się czasem pochylić.

Tak ale i nie ograniczałbym tego do kwestii dominacji. Sam miałem bardzo udany i dłuższy układ z kochanką która nigdy nie spotykała się z kimś w otwartym związku, nie była "typową" kochanką a sama szukała raczej kogoś na stałe. Zainteresowała się jednak tematem na tyle skutecznie, że postanowiła spróbować i bardzo zasmakowała ;) Z drugiej strony mi też jej "świeżość" bardzo się podobała. Tak więc naprawdę nie ma reguły i jest to kwestia wyłącznie preferencji, otwartości oraz chęci wyjścia poza utarty szlak. No i oczywiście tego kogo i na co szukamy ;) 

  • Lubię 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
56 minut temu, Wichura pisze:

Oj nie zawsze... Czasem warto kogoś "wprowadzić" i cieszyć się jego świeżością a nie zmanierowaniem przez klimat ;) 

Racja, aczkolwiek chodziło mi o pewien wydźwięk, że cokolwiek nie napiszę o sobie, to będzie wielka fascynacja i entuzjazm, byle by tylko przeruchać (choć gdyby przyszło co do czego, pewnie i tak chomik by zdechł).

 

Nie umniejszam nikomu, kto chce pokazywać coś zupełnie nowego początkującym; zresztą z wielką przyjemnością śledzę choćby relację @rita. Po prostu ja nie odważyłabym się oddać swej uległości świeżakowi, bądź narażać się na zgrzyty spotykając się z osobą, która nigdy wcześniej nie miała okazji przepracować flow zdrady kontrolowanej. Brakło mi zasobów na takie nauki.

 

Lula.

  • Lubię 7
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Troszkę negatywnie nacechowany temat, ale cóż taki ma być. Jak cofam się wstecz to niewiele mi przeszkadzało w korespondencji, starałam się grzecznie poprowadzić rozmowę lub zniechęcić delikatnie do dalszych kontaktów.
Są jednak takie rzeczy, których nie potrafię przeboleć i co gorsza odzobaczyć i są to zdjęcia ornitologiczne lub choćby sam opis ptaka delikatnie wpleciony w opis całej osoby w pierwszych wiadomościach.

Dziwnie też się czuje dostając wiadomości o masturbowaniu się do moich zdjęć, ale cóż - takie forum, taki mamy klimat.

Nie lubię też namolności, zwłaszcza takiej jak pisaliście - „czytałem na profilu, że się nie spotykasz, ale....”

 

Może starając się przekręcić ten temat na coś pozytywnego to najmilej jest mi dostawać bardziej personalne wiadomości, takie które skierowana są faktycznie do mnie (a nie jest to takie oczywiste) 

 

Ogólnie „zmanierowały” mnie chyba spotkania z forumowiczami, czy zloty- znacznie chętniej porozmawiam z kimś kogo już znam, jeśli nie na żywo to chociaż z wypowiedzi na forum niż z kimś zupełnie mi nieznanym o wątpliwym nicku.

  • Lubię 11
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
18 minut temu, maniurka pisze:

zmanierowały

Użyłbym tutaj nieco innego sformułowania. Uświadomiły ;)

  • Lubię 6
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
16 minut temu, Sem. pisze:

Użyłbym tutaj nieco innego sformułowania. Uświadomiły ;)

W punkt! Myślę, że właśnie wielu "pożal się Boże" kandydatów chciałoby nas nazywać zmanierowanymi, podczas gdy tak naprawdę po prostu doskonale wiemy, czego chcemy. Jeśli ktoś chce "aaa tak se poruchać z ciekawości i nudów" nigdy nie ogarnie pewnego poziomu seksualnej świadomości. 

 

Lula.

  • Lubię 11

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Bez wątpienia zmanierowanie oraz większa świadomość to dwie zupełnie różne rzeczy. Bez wątpienia także obie pojawiają się u osób siedzących dłużej w danym klimacie. Cały szkopuł polega na umiejętności odróżnienia jednego od drugiego zarówno u siebie jak i u innych.

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 godziny temu, Wichura pisze:

Oj nie zawsze... Czasem warto kogoś "wprowadzić" i cieszyć się jego "świeżością" a nie zmanierowaniem przez klimat ;) 

Nie do końca się drogi Kolego z Tobą zgodzę... Przy "świezynce" jest 50% na 50%, albo się tej osobie ten klimat nie spodoba i po jednym spotkaniu wycofa, albo się spodoba. Jest też ryzyko innego typu jeżeli osoba połknie bakcyla. Wy poświęcicie czas i energię aby tą osobę wprowadzić w temat, przygotować i "wyszkolić", a ta osoba zacznie szukać na lewo i prawo innych okazji..  

 

My akurat nie jesteśmy i nie chcemy być "poligonem doswiadczalnym" dla innych, wolimy osoby które mają doświadczenie aby w pełni korzystać z uciech doczesnych.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
5 minut temu, PoznańskaPara pisze:

My akurat nie jesteśmy i nie chcemy być "poligonem doswiadczalnym" dla innych, wolimy osoby które mają doświadczenie aby w pełni korzystać z uciech doczesnych.

Jasne. Dlatego jak pisałem jest to kwestia preferencji oraz tego kogo i na co szukamy.

 

5 minut temu, PoznańskaPara pisze:

Wy poświęcicie czas i energię aby tą osobę wprowadzić w temat, przygotować i "wyszkolić", a ta osoba zacznie szukać na lewo i prawo innych okazji..  

Zagrożenia są zawsze. Przy osobach niedoświadczonych i bardzo doświadczonych będą one po prostu różne. Swoją drogą opisana wyżej sytuacja dużo częściej zdarza mi się wśród doświadczonych osób niż tych które niejako "wprowadzałem". Tak więc dalej uważam, że nie ma co w tym temacie generalizować a jedynie warto się opierać na własnych preferencjach. Osobiście wiem, że zdecydowanie warto czasami zejść z utartych szlaków a przynajmniej u mnie się to sprawdzało. 

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
3 godziny temu, Sem. pisze:

Kierują się najczęściej profilowymi zdjęciami, lub galerią.

Sem trafiłeś w sedno ! To jest jedna z największych bolączek... Ludzie przeglądają zdjęcia, rozbudzą wyobraźnię i wyłącza się logiczne myślenie... 

 

Irytujące są także w pierwszych wiadomościach takie pytania jak "pani lubi anal", "połyka" ? Tak ! Połyka jak każdy, ale najpierw musi pogryźć... Inne pytania które się często powtarzają i są też irytujące. Co pani lubi, jak lubi ? Jesteś prawdziwym facetem to odkryj to sam. Przecież największą frajdę daje odkrywanie co kobieta lubi i sprawia jej przyjemność... 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...