Co Was najbardziej irytuje w wiadomościach i konwersacji z kandydatem na kochanka ?

[Sem.©® 15 694]

13 minut temu, PoznańskaPara pisze:

To potrafi czasem wręcz cholernie zniechęcać i jest próbą cierpliwości... (On)

A nie nudziłoby Ci się troszkę bez tej selekcji? Powiedz, co jest męczącego w tym, że jest duże zainteresowanie Twoją Panią? To łechcące powinno być moim zdaniem, nie męczące. Nawet jeśli te wiadomości są głupie, natarczywe. Siedzisz sobie i przerzucasz ten gnój. To chwilę potrwa, ale gdy się skończy to będziesz miał kandydata. Jednego. Lub nie. Kawę wypijesz przy tym sobie. A może gdzieś tam pośród tych dziesięciu, jest ten jeden z dziesięciu, co nie? Czy poczułbyś się lepiej otwierając skrzynkę i nie zastając tam ani jednej wiadomości? Skąd pewność, że nawet jeżeli określasz w swoim Profilu, iż interesują Cię Panowie OD 30 roku życia wzwyż, to że nie urzeknie Cię jakiś dwudziestoparo latek swoim nad wyraz kulturalnym i dojrzałym podejściem do tematu? Zdyskwalifikujesz go, wyłącznie z uwagi na pesel? A jeżeli jednak on NAPRAWDĘ będzie tak wyjątkowy jak myśli że jest? Dlatego ja osobiście, nie cechowałbym nigdy profilu zakazami "kto ma nie pisać" bo to zazwyczaj i tak jest olewane i pomijane,  w zamian, wystosowałbym szereg zachęt. A potem siedział sobie i odrzucał lub przyjmował oferty.

[PoznańskaPara 2 190]

12 minut temu, Sem. pisze:

A nie nudziłoby Ci się troszkę bez tej selekcji? Powiedz, co jest męczącego w tym, że jest duże zainteresowanie Twoją Panią? To łechcące powinno być moim zdaniem, nie męczące. Nawet jeśli te wiadomości są głupie, natarczywe. Siedzisz sobie i przerzucasz ten gnój.

Sem... Szacunek z mojej strony, bardzo dobrze ujęte.

12 minut temu, Sem. pisze:

OD 30 roku życia wzwyż, to że nie urzeknie Cię jakiś dwudziestoparo latek swoim nad wyraz kulturalnym i dojrzałym podejściem do tematu? Zdyskwalifikujesz go, wyłącznie z uwagi na pesel?

Masz rację, zdarzają się perełki, a osoby młodsze potrafią być bardziej dojrzalsze niż w naszym wieku. Dlatego ważna jest zawartość wiadomości, jak ktoś pisze i czy potrafi zaintrygować w kilku słowach. Zgodzisz się ze mną Sem, że jesteśmy wymagający wobec kandydatów, ponieważ chcemy dla naszych kobiet jak najlepiej. Chcemy aby kochanek był nietuzinkowy, aby potrafił nie tylko spisać się w łóżku i jej dać rozkosz, ale też inteligentnie z nią porozmawiać, sprawić aby ogólnie miło spędzała czas. 

 

Dlatego myślę, że my - faceci mamy większe wymagania i stawiamy wyżej poprzeczkę kochankowi lub kandydatowi niż nasze kobiety.  

[Sailor&Lula 10 084]

2 minuty temu, PoznańskaPara pisze:

Dlatego myślę, że my - faceci mamy większe wymagania i stawiamy wyżej poprzeczkę kochankowi lub kandydatowi niż nasze kobiety.  

Tu się zgodzę. Gdyby Sailor szukał mi kochanków, pewnie nigdy nie miałabym żadnego.

 

Lula.

[Mr.K✩ 5 977]

35 minut temu, Sailor&Lula pisze:

Współczuję niezmiernie wszystkim początkującym Masterom. Mają o wiele cięższy orzech do zgryzienia niż początkujące kobiety o analogicznych preferencjach...

Przez chwilę chciałem oponować ale muszę się zgodzić.

Ulegli mężczyźni, statystycznie ujęci, uklękną przed każdą pseudo-Dominą, aby tylko wizualnie zgadzała się z ich wyobrażeniami.

Początkujący Masterzy dopiero po jakimś czasie dojdą do tego, iż sama scenografia i kostiumy nie tworzą jeszcze ciepłego kisielu w głowie uległej kobiety.

Albo i nie dojdą.

[end of OT]

[PoznańskaPara 2 190]

1 minutę temu, Sailor&Lula pisze:

Tu się zgodzę. Gdyby Sailor szukał mi kochanków, pewnie nigdy nie miałabym żadnego.

 

Lula.

Lula Wy jesteście jedyne w swoim rodzaju, więc byle komu nie pozwolimy na taki przywilej obcowania z wami

[Sem.©® 15 694]

2 minuty temu, PoznańskaPara pisze:

Zgodzisz się ze mną Sem, że jesteśmy wymagający wobec kandydatów, ponieważ chcemy dla naszych kobiet jak najlepiej.

Nie jesteśmy co prawda z tej samej "Branży Preferencyjnej" ale oczywiście, zgadzam się z tym, że każdy facet chce, dla swojej kobiety jak najlepiej. Wracając do "układanki w Profilu". Zmierzam do tego, że cechując go zakazami, owszem, wyeliminujesz część tych którzy są niewłaściwi, ale też niewiadomą ilość tych, którzy sami się zdyskwalifikują czytając taki opis, ponieważ brakuje tam chłopakowi półtorej roku do Waszych wymogów, albo jest o pół roku za stary A to załóżmy jeden z tych, którzy są blisko, są bardzo konkretni, inteligentni, doświadczeni, taktowni.

[Coma✩ 7 317]

16 minut temu, Sem. pisze:

A nie nudziłoby Ci się troszkę bez tej selekcji? Powiedz, co jest męczącego w tym, że jest duże zainteresowanie Twoją Panią? To łechcące powinno być moim zdaniem, nie męczące. Nawet jeśli te wiadomości są głupie, natarczywe. Siedzisz sobie i przerzucasz ten gnój. To chwilę potrwa, ale gdy się skończy to będziesz miał kandydata. Jednego. Lub nie. Kawę wypijesz przy tym sobie. A może gdzieś tam pośród tych dziesięciu, jest ten jeden z dziesięciu, co nie? Czy poczułbyś się lepiej otwierając skrzynkę i nie zastając tam ani jednej wiadomości? Skąd pewność, że nawet jeżeli określasz w swoim Profilu, iż interesują Cię Panowie OD 30 roku życia wzwyż, to że nie urzeknie Cię jakiś dwudziestoparo latek swoim nad wyraz kulturalnym i dojrzałym podejściem do tematu? Zdyskwalifikujesz go, wyłącznie z uwagi na pesel? A jeżeli jednak on NAPRAWDĘ będzie tak wyjątkowy jak myśli że jest? Dlatego ja osobiście, nie cechowałbym nigdy profilu zakazami "kto ma nie pisać" bo to zazwyczaj i tak jest olewane i pomijane,  w zamian, wystosowałbym szereg zachęt. A potem siedział sobie i odrzucał lub przyjmował oferty.

Początkowo miałam taką pełną otwartość i wspaniałe to wspominam ☺️

[PoznańskaPara 2 190]

Sem, od każdej reguły można zrobić wyjątek, jeżeli warto...

[PoznańskaPara 2 190]

5 minut temu, Sem. pisze:

Nie jesteśmy co prawda z tej samej "Branży Preferencyjnej"

No cóż, nasz związek jak i inne ewoluuje... Teraz bym określił jako "to skomplikowane", bo w preferencjach nie ma "para swingers w otwartym związku"

[Sailor&Lula 10 084]

30 minut temu, PoznańskaPara pisze:

Lula Wy jesteście jedyne w swoim rodzaju, więc byle komu nie pozwolimy na taki przywilej obcowania z wami

Żeby to jeszcze z nami obojgiem... Poznać Sailora to dopiero przywilej! Niektórzy nie wierzą w Jego istnienie.

 

Lula.