Idealna relacja...

[huggoo 450]

Pytanie  - krótko i zwiężle :

 

Jaka jest Twoja idealna, zrównoważona relacja Twojej  Hotki z Kochankiem (lub Wasza relacja z Nim) ???

Jak już co po niektórzy zdążyli się zorientować LUDZIE SĄ RÓŻNI - i chwała im za to   

I są tacy co lubią  "Brie" a inni tylko "Camembert" jeszcze inni  tylko"Munster", wśród tych wszystkich  odnajdziemy też wielbicieli "kiełbasy swojskiej"  albo szynki  parmeńskiej

Wiem, że porównania kulinarne może nie są do końca na miejscu

Chodzi mi o wyobrażenie Waszej idealnej relacji Waszej Żony, Dziewczyny, Partnerki -  z Kochankiem.

Albo też Waszej - jako Pary - relacji z nim, nimi.

 

Jako punkt odniesienia podam swoje(nasze) odczucia. Mianowicie relacja czysto seksualna - czyli spotkania na pół godzinki, godzinkę czy trzy godzinki...wogóle nie.

Zdecydowanie jesteśmy za relacją typu -  "koleżeńsko - przyjacielskiego" - nam taka odpowiada najbardziej.

 

 

Będę wdzięczny za  Wasze  wypowiedzi i opinie

[Mr.K✩ 5 977]

My z Mrs.K (jako para) preferujemy relacje długodystansowe oparte na przyjaźni, wypadach do miasta, kina, klubów (swingerskich też) z opcją wspólnego szaleństwa gdy zaiskrzy wzajemnie nastrój. Lubimy poznawać ludzi bardziej niż tylko powierzchownie, gdyż ma to spore przełożenie na ewentualne relacje erotyczne. Gdy poznamy parę lepiej, możemy ustalić wzajemne granice zabawy tak aby wszyscy czuli w miarę komfortowo, że ich stałe związki nie są w żadnym stopniu zagrożone.

 

Oprócz tego, dajemy sobie wzajemnie przepustki na jednorazowe wyskoki z kochankami, gdyż często trudno jest zorganizować się we czwórkę na miłą kolację z ogarniętymi gdzieś dziećmi, a nagłe potrzeby niedobrze jest tłumić. 

 

Wtedy każdy bierze sobie co chce, i akurat może. Sporo mamy indywidualnych fantazji, do których nie są potrzebne aż cztery osoby. Albo tylko cztery

 

 

 

 

[Sailor&Lula 10 084]

9 godzin temu, huggoo pisze:

Chodzi mi o wyobrażenie Waszej idealnej relacji Waszej Żony, Dziewczyny, Partnerki -  z Kochankiem.

Zapytałam o to Sailora... Oczywiście muszę odpowiedzieć za Niego, bo sam się nie kwapi, mój wieczny obserwator.

 

On dobrze wie, co sprawia, że jestem szczęśliwa. Ta satysfakcja automatycznie przechodzi na Niego. Jeśli przy tym czuje, że Kochanek szanuje dynamikę naszego małżeństwa oraz Jego granice; dba o Jego specyficzne rogate potrzeby - wszystko jest idealnie.

 

Lubi, gdy się czuję zadbana przez Kochanka, gdy nie muszę się prosić o spotkania, gdy nie muszę zwijać się z tęsknoty.

 

Uznał, iż tej bardzo nietypowej relacji, w której teraz jestem, blisko do ideału. Strasznie mnie to cieszy.

 

Lula.

[Parawaw3847✩ 1 949]

My z E również preferujemy układ kolezensko przyjacielski.  Budowanie zaufania i stopniowanie emocji sa tym co dodaje pikanterii i pozwala się otworzyć na więcej doznań. Dzieki temu E też czuje się pewniejsza i bardziej bezpieczna, a to dla mnie cholernie ważne.