Skocz do zawartości
para_ldz

Czy to masochizm?

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Sailor&Lula pisze:

Wytłumacz proszę mi tę różnicę i wskaż w takim razie, kim innym jest mój Sailor, jeśli nie rogaczem.

 

Równie dobrze można uznać, że hot wife musi być dominująca.

 

Lula.

Oczywiście, że jest rogaczem ale to nie znaczy, że ma rogaty fetysz, no chyba że czerpie przyjemność seksualna z tego, że bawisz się z innymi. Jeszcze jedna rzecz bo trochę to uproscilem. Rogaty fetysz może też być objawem sadyzmu gdy niejaki "zmusza" się partnerkę do zabaw z innymi...

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Teraz, Dreamer pisze:

Jeszcze dodając, oczywiście że w otwartej relacji można czerpać satysfakcję z tego że żona spotyka się z innymi osobami, że ma z tego frajdę, że jej dobrze i jest szczęśliwa ale to nie to samo gdy zwyczajnie "oddając" żonę innemu ma się przezycie a o charakterze orgazmicznym, gdy sam ten fakt wywołuje erekcję oraz gdy zwyczajnie wchodzi się przez to w stan uniesienia 

To wszystko jednak wcale nie musi wiązać się z poczuciem masochizmu psychicznego.

 

Mój Sailor drzewiej bardziej odpowiadał przykładowi z drugiej części Twej wypowiedzi; teraz to raczej przypadek z części pierwszej.

 

Nadal jednak bez poczucia masochizmu psychicznego.

 

Co nie znaczy, że inni rogacze nie mogą być masochistami psychicznymi. Ba, nawet bardzo dobrze rozumiem, dlaczego mogą nimi być.

 

Lula.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Teraz, Dreamer pisze:

Oczywiście, że jest rogaczem ale to nie znaczy, że ma rogaty fetysz, no chyba że czerpie przyjemność seksualna z tego, że bawisz się z innymi. Jeszcze jedna rzecz bo trochę to uproscilem. Rogaty fetysz może też być objawem sadyzmu gdy niejaki "zmusza" się partnerkę do zabaw z innymi...

Czy Ty się czasem nie za dużo na FetLife naczytałeś? ;)

 

Oczywiście, że czerpie z tego przyjemność seksualną. I to nie sadystyczną, bo do niczego mnie nie zmusza. :P

 

Na nic nie zda się uogólnianie i próba wpisywania w proste ramy...

 

Lula.

 

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cóż nie wchodząc w szczegóły bo to oczywiście są sprawy pojęciowe i nieostre więc każdy ma prawo do swoich interpretacji pojęć i nie ma w tym nic złego niemniej seksuologia tak właśnie podchodzi do fetyszu polegającego na pragnieniu aby partnerka/partner nas zdradzał/zdradzała polecam np. 

Baumeister, Roy (2014). Masochism and the Self. New York: Psychology Press

Rufus, Anneli (Jul 29, 2010). "The Intellectual Sex Fetish". The Daily Beast.

 

 

Trochę też tutaj 

https://www.poradnikzdrowie.pl/seks/problemy-z-seksem/zespol-prowokowanej-zdrady-dlaczego-on-mnie-namawia-bym-go-zdradzila-aa-S3iB-ecGs-PzJE.html

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Chociaż w sumie jak sobie teraz po researchowalem to jednak źle do tego podchodzę od strony nazwijmy to naukowej cuckold to miks fetyszy i rzeczywiście nie zawsze musi mieć związek z masochizmem/sadyzmem ale bardzo często tak właśnie jest. Zatem co do zasady nie mam racji Lulo i trochę za bardzo patrzę przez pryzmat samego siebie. No coz taką mam już konstrukcje psychiczną.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
11 minut temu, Dreamer pisze:

Cóż nie wchodząc w szczegóły bo to oczywiście są sprawy pojęciowe i nieostre więc każdy ma prawo do swoich interpretacji pojęć i nie ma w tym nic złego

Zacznijmy o tego, że autor tematu jakoby traktuje o czymś zupełnie innym.

 

Czy będąc rogaczem można odczuwać masochizm psychiczny? Tak, można. 

 

Ale nie trzeba.

 

Każdy fetysz w seksuologii pewnie jest dokładnie zdefiniowany, bo to nauka. Są jeszcze jednak studia przypadków, gdy w jednostce miesza się wiele fetyszy, budując zupełnie unikalną dynamikę. 

 

Pamiętaj, że to seksuologia jest dla ludzi, a nie ludzie dla seksuologii. :)

 

Lula.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja pytanie autora odbieram nie jako masochizm czy sadyzm. 

Bardziej pasuje mi to jako zastrzyk adrenaliny i dopaminy do mózgu wprawiając go w stan który opisuje. I najwyraźniej ten stan mu służy i potrzebuje mocnych emocji. Bo nakręca go w pozytywny sposób, napędzając do działania w życiu codziennym. To tak jak z uprawianiem ekstremalnych sportów, jedni potrzebują wyzwań i adrenaliny, jest to dla nich substytut narkotyków:)

Kris

 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Teraz, Ann&Kris pisze:

Ja pytanie autora odbieram nie jako masochizm czy sadyzm. 

Bardziej pasuje mi to jako zastrzyk adrenaliny i dopaminy do mózgu wprawiając go w stan który opisuje. I najwyraźniej ten stan mu służy i potrzebuje mocnych emocji. Bo nakręca go w pozytywny sposób, napędzając do działania w życiu codziennym. To tak jak z uprawianiem ekstremalnych sportów, jedni potrzebują wyzwań i adrenaliny, jest to dla nich substytut narkotyków:)

Pytanie jednak, jakie odczucia towarzyszą panu z @para_ldz podczas owego zastrzyku adrenaliny i dopaminy. Jeśli są to upokorzenie i ból psychiczny wynikające z pewnej pokrętnej zazdrości; z faktu spotkań jego partnerki z innymi - jest masochistą jak ta lala. Pozornie negatywne emocje w konkretnych sytuacjach przemieniają mu się w niebiański ocean spełnienia.

 

Lula.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
14 minut temu, Sailor&Lula pisze:

Zacznijmy o tego, że autor tematu jakoby traktuje o czymś zupełnie innym.

 

Czy będąc rogaczem można odczuwać masochizm psychiczny? Tak, można. 

 

 

No tak, ale jako autor posta generalnie się nie zgodzę co do przyjętego przez ciebie założenia z jedną rzeczą - niekoniecznie chodziło mi  konkretnie o bycie rogaczem czy kimkolwiek innym  i nie czy można - bo to oczywiste - każdy jest inny i można odczuwać mnóstwo róznych rzeczy w róznych sytuacjach. Raczej chodziło mi o to by poznać ... zdanie innych ludzi na ten temat - no i jak już wyżej napisałem wygadać się, może trochę uzyskać odpowiedzi na pytania... czy jestem sam? czy jestem jakimś wyjątkiem?

No ale przede wszystkim chciałem nawiązać do tego co czytałem gdzieś daaaawno temu o różnych teoriach na temat podłoża cuckold. I zastanawiałem się czy  jedno z nich to nie jest właśnie masochizm - bo zaiste to jakie emocje wewnętrzene mną targały do przyjemnych nie należały... ALE, no właśnie i jest jeszcze ale - po uspokojeniu przez moją żonę, niczym alkoholik potrzebujący uzupełnienia poziomu alko we krwi - byłbym skłonny przyjąć kolejną dawkę... no właśnie - czego? ... tych emocji.., 

Oczywiście to tylko pobieżnie - ponieważ, niemiłosierną przyjemność sprawia mi jej przyjemność. Uwielbiam jak jest jej dobrze - a chyba na ostatnie przygody nie mogła narzekać. Kręci mnie chyba też ten zakazany owoc - a to w co się teraz bawimy jak najbardziej do tej kategorii również należy... 

Także - ten post to zaledwie ułamek tego wszystkiego co potrafi się gotować w tym kotle zwanym mózgiem...

Jeśli piszę trochę niezrozumiale albo moje zdania nie zachowują logiki poprawnej polszczyzny - proszę o wybaczenie - NADAL EMOCJE blokują mój stan umysłu :)

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
3 minuty temu, Sailor&Lula pisze:

Jeśli są to upokorzenie i ból psychiczny wynikające z pewnej pokrętnej zazdrości; z faktu spotkań jego partnerki z innymi - jest masochistą jak ta lala

No właśnie ciakawe...

Bo nawet jeśli tak jest w danej chwili, to co jest później? Jakie wtedy ma odczucia? Czy dalej odczówa ból, czy przemijania się on w coś pozytywnego co jest motorem do dalszych działań.

Kris

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...