Skocz do zawartości
Agumar

Było raz i...

Rekomendowane odpowiedzi

36 minut temu, sasiadka pisze:

Według mnie musiało się coś stać, że Twoja żona nie chce z Tobą rozmawiać o tamtych wydarzeniach. 

Kobiety, które doświadczyły czegoś, złego, lub nie mieszczącego się w ich strefach komfortu, zwykle budują wokół siebie mur. Potem bardzo ciężko jest się przebić właśnie przez owy mur. Jedyne co może pomóc to cierpliwość i rozmowa. Myślę, że za którymś razem się uda. 

 Zgadzam się z Tobą że ta sytuacja wygląda na przytłaczająca dla niej. Mogło się też stać dużo dobrego i przestraszyła się, ale swoich odczuć i myśli z tym związanych, gdzie ja zaprowadzą. 

 

 

  • Lubię 4
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@Agumar widać, że Wy macie ogromny problem z komunikacją. To, że żona mówiła Ci po spotkaniu z kochankiem, że jej się podobało nie oznacza, że tak było. Mogła Ci mówić to co chciałeś usłyszeć, byś poczuł się w końcu spełniony i zadowolony. Większość kobiet ma spore tendencje do poświęceń dla ukochanej osoby - w imię miłości, związku. I dają się namówić na ZK. A kac moralny nie zawsze przychodzi od razu.  Czasem pierwsza jest euforia i myśli: " O nawet było fajnie, może tego i ja chcę?". Potem wstyd łapie za gardło i przychodzi myśl : "Co ja zrobiłam?!"

Poza tym sam napisałeś: 

21 godzin temu, Agumar pisze:

żona znowu zaczela mnie mega, giga, terra kręcić. Zabawialem się sam ze sobą jak kiedyś, kiedy bylem smarkaczem

Jak sądzisz. Może ona to wyczuła, że nagle zaczęła Cię ponownie kręcić, ale dopiero, gdy przespała się z innym. Może to dało jej do myślenia i spowodowało ten odwrót? 

Poza tym i Twoja reakcja nie jest bez znaczenia. Napisałeś nam :

21 godzin temu, Agumar pisze:

A tyle mi obiecywała, tyle było planów, tyle zapewnień...

21 godzin temu, Agumar pisze:

Jednak ja czuję, że cos pieknego, emocjonujacego i coś, czego tak bardzo potrzebuje w moim odczuciu nasze małżeństwo, za przeproszeniem poszlo się

Czyli Tylko myśl o cuckoldzie sprawiała, że ona Cię ponownie podniecała, że była tą ukochaną, seksowną kobietą? Z tego co piszesz to cuckold nie był w Waszym małżeństwie od początku. Namawiałeś ją do tego, więc nie rozumiem Twojej roszczeniowej postawy. Ona zawsze i w każdej chwili może się wycofać, bo może jej się nie podobać. To, że Wasze małżeństwo tego potrzebuje, może być tylko Twoim odczuciem. Nie jej. I może będziesz musiał się z tym pogodzić?

 

Ale moje koleżanki mogą mieć też rację.

Coś złego mogło się wydarzyć. Kochanek mógł  po wszystkim źle żonę potraktować. Może wdarły się nieplanowane emocje u niej lub u kochanka? Tu na początku nigdy nic nie da się zaplanować, bo nic według planu nie idzie.

A może ona po wszystkim zwątpiła W Ciebie? W Twoje uczucie do niej?

 

Ja w 100% popieram @caramella.

Nie potraficie rozmawiać ze sobą, to piszcie do siebie listy. O odczuciach, emocjach , pragnieniach, obawach. Na początku tak o wiele łatwiej dotrzeć do drugiej osoby, ale i się przed nią otworzyć. Zanika ten wstyd, zażenowanie i strach przed odrzuceniem. Mój @skrzat w ten sposób zaczął się przede mną otwierać.

 

I jeszcze jedno.

Żona wysłała Ci sygnał. I to może być znaczący sygnał. Próba przekazania własnych fantazji lub po prostu poszukiwań. W Waszej rozmowie smsowej wspomniała o sadomaso. Pociągnij temat, dopytaj. Może opowie Ci o własnych seksualnych świrach? 

 

  • Lubię 5
  • Dziękuję 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Tak moje Panie... Czytam i zaczynam rozumieć... Bardzo Wam dziękuję za poświęcony czas i te myśli, które pomagają mi zrozumieć jak to wyglada z kobiecej perspektywy... Ciężko sie z moją żoną rozmawia. Naprawdę. I tu nie chodzi tylko o TEN temat, jest tak w wielu innych. I wyprzedzając falę OPR pragnę poinformować, że wiele osob jest tego zdania, ale to juz historia na inne forum...

Nie mniej zależało mi na tym, żeby i ona czerpała garściami z wolności, przyjemności i emocji jaką jest ZK. Początkowo była bardzo emocjonalna, podniecona i ucieszona. Sama szukała partnera. Czytając forum nie naciskałem, nie osaczałem i nie probowałem niczego wymuszać. Wydawało mi się, że naprawdę wszystko gra... Moze to mnie zwiodło...

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Godzinę temu, Dragonfly pisze:

@Agumar

Żona wysłała Ci sygnał. I to może być znaczący sygnał. Próba przekazania własnych fantazji lub po prostu poszukiwań. W Waszej rozmowie smsowej wspomniała o sadomaso. Pociągnij temat, dopytaj. Może opowie Ci o własnych seksualnych świrach? 

 

Jeeezu, Ważko...

Boję się tego jak diabeł święconej wody... Jestem raczej wielkim, silnym facetem... Nie chcę, nie umiem robic kobiecie tak... Wiem, nie powinienem być egoistą, ale to nie tak, że ja nie chcę jej szczęścia, ja zwyczajnie się tego boję 

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@Agumar kobieta mówiąc o sadomaso, nie zawsze ma na myśli hardcorowe zabawy. Czasem to chodzi o słowa, gesty, a może tu chodzi o lekką dominację w Twoją stronę? A może chodzi o coś z fetyszy?

Zawsze możesz powiedzieć szczerze, że to nie jest dla Ciebie.

Ważne byście zaczęli otwarcie rozmawiać.

  • Lubię 3
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A mi się wydaje, że to mogła być ironia z jej strony...

 

(Wszystko może mi się wydawać, jeśli nie zapytasz jej wprost).

 

Lula.

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
3 minuty temu, Sailor&Lula pisze:

A mi się wydaje, że to mogła być ironia z jej strony...

 

Lula.

W jakim sensie?

Wasza kobieca strefa myśli i uczuć jest dla mężczyzny jak latanie lotnią po trójkącie bermudzkim w czasie burzy...

  • Haha 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

To że nie jesteś na takie zabawy chętny nic nie oznacza. Ale to że jej nie wysłuchasz w tym temacie już owszem. Możliwe że zabawą w zk uaktywniła jakieś skryte fantazję. Daj jej się wypowiedzieć w tym temacie. Porozmawiaj z nią o tym. Nie musisz się zgadzać na taką zabawę ale nie wysłuchanie jej, gdy ona deklaruje swoją otwartość w tym temacie jest niewskazane. Nie musi przecież się z tobą tak bawić. Jeśli szczerze to omówicie, możliwe że połączy zk ze swoimi upodobaniami. Oboje na tym możecie zyskać. Ale do tego potrzeba rozmowy i akceptacji fantazji obojga partnerów, nawet jeśli do spełnienia fantazji nie dojdzie.

 

I tak jak Lula napisała - my znamy tylko fragment waszej rozmowy. Nie znamy kontekstu ani nie znamy Was. Trudno jest prawidłowo zinterpretować to. 

  • Lubię 4
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Może za bardzo ją naciskasz w sprawie ZK. Coś musiało się wydarzyć, skoro żona nie chce w ogóle

na ten temat rozmawiać.

 

Poza tym rodzi się pytanie, czy źródłem Waszych problemów w związku jest ten "incydent" ze ZK,

czy może to pokazało, że w ogóle macie jakieś problemy?

 

A może w ogóle problem tkwi gdzie indziej, a Ty podświadomie "przekładasz" sobie,

że to musi chodzić o te sprawy...

  • Lubię 4
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...