Zabawa w doktora

[pawel1969 1 476]

Moją żonę podczas ciąży prowadził młody i przystojny lekarz. Nieraz podkreślała, że się jej podoba. To było dawno, ale wyewoluowała z tego taka oto fantazja:

 

Namówiony przez żonę idę do gabinetu lekarza przed zamknięciem i proszę o chwilę rozmowy. Mówię, że podoba się żonie i pytam, czy chciałby się z nią zabawić. Facet jest początkowo sceptyczny, jednak zapewniam, że to nie żart i w grę wchodzi wszystko. włącznie z ruchaniem. Umawiamy się na ustawkę w jego prywatnym gabinecie późnym wieczorem. Spotkanie ma przebiegać profesjonalnie, jak wizyta lekarska.

Żona jest w ósmym miesiącu i oddałaby życie za seks. Lekarz każe nam czekać kilka minut przed drzwiami. Ania zaczyna się już dotykać i wyznaje, jaka jest podniecona. Mi też się udziela. W końcu wchodzimy z sercem w gardle. Prosi, żeby zdjęła górę, włącznie ze stanikiem. Staje za nią i oburącz bada jej piersi. Długo i skrupulatnie. Ugniata je, ściska palcami i pociąga sutki. Zauważając, że żona ma już laktację, doi jej cycuszki do naczynia. Patrzenie bardzo mnie podnieca. Ją też, mimo,  że trochę początkowo krępuje.

 

W końcu prosi, by zdjęła majtki i weszła na fotel. Zakłada rękawiczki i nie spiesząc się ogląda dokładnie cipkę, palcując ją i rozciągając ile się da. Pytam czy możemy się z żoną kochać. Odpowiada, że raczej tak i pyta ją czy nic nie boli. Ania skarży się na ból podczas penetracji. Lekarz uważa, że należy to sprawdzić. Wyjmuje członek i zaczyna ją penetrować, dopytując o ból. Ania twierdzi, że boli w innej pozycji. Schodzi z fotela i wypina pupę na kozetce od tyłu. Znów zaczyna ją ruchać ważąc piersi w rękach. Ania twierdzi, że z nim nie czuje bólu. Lekarz nie przerywa, uważając, że musi sprawdzić do końca, czy stosunek jest dla nas bezpieczny. Podniecona, rżnięta ostro Ania piszczy. Z piersi kapie mleko. Lekarz obficie zalewa cipkę, a gdy wyjmuje penisa, sperma spływa rzeką po jej ciężarnym brzuchu.

 

Lekarz proponuje, żebym teraz ja spróbował. Wchodzę na kozetkę i w zerżniętą szparkę żony dochodząc w moment.

[keythomas 79]

Aż mi się gorąco zrobiło :). Niezła fantazja...