Mam dylemat co po spotkaniu, nasze relacje itp

[parakk 1 455]

można by np odnieść sie do własnych wątpliwości, być może ktoś będzie miał podobne dylematy i Wasze doświadczenia pomogą im zrozumieć samych siebie..

[Wirtualna30 6]

Skoro tak, to jak najbardziej. Kiedy zaczęliśmy tą zabawę, najpierw w klubie dla swingersów, ale tak tylko ja sie bawiłam.

Za jakiś czas zdecydowaliśmy się na spotkanie w hotelu, bez obecności męża. Dylemat polegał na tym, że po 1. staraliśmy sie o drugie dziecko, a po 2. ja bardzo chciałam, żeby mój wybraniec nie używał zabezpieczenia-wiem, ze to ryzykowne itp, i moze być wielu morałowiczów, ale tak poprostu chciałam. Mojego wybranka znałam od ponad 10-lat. Nasz poważny dylemat dotyczył właśnie mojej ew. ciąży. Długo rozmawiaiśmy, ja umawiałąm się z moim wybrankiem no, aż w końcu okazało się, ze już jestem w ciąży i mogę spotkać się z panem i robić co i jak chce. To był jeden w wielu dylematów.

[para 1isztar 266]

Witaj!

Powiedz mężowi o swoich wątpliwościach i tym czego pragniesz i co się może stać Twoim zdaniem podczas spotkania, a mąż niech opowie Ci o własnych wątpliwościach i oczekiwaniach. Z doświadczenia wiem, że jeżeli wszystko będzie dogadane, to otworzą się przed Wami zupełnie nowe horyzonty doznań. Jednak nie wszystko od razu.

Powodzenia!

[sl63 57]

A jak wygląda to na dzień dzisiejszy? Spotykacie się dalej? Bez męża? Ja osobiście zawsze chce być na spotkaniu jak moja kobieta spotyka się.

[Wirtualna30 6]

Na dzień dzisiejszy wygląda to różnie, są spotkania z udziałem męża, są spotkania bez jego udziału, z naszym wspólnym znajomym, który jednak nie wie, że mąż wie, ze się spotykamy:)

Są spotkania planowane i zupełnie realizowane po zamianie kilku zdań.

Sprawa uległa znacznemu rozluźnieniu i ustabilizowaniu po wcześniejszych niepewnościach.

[Wirtualna30 6]

Zrobiłam dziś test o i znów jestem w ciąży, jest to nieplanowana i nie przewidziana ciąża, a co gorsza, przez ostatni miesiąc dość "obficie" się zabawiałam i mam mała huśtawkę emocji, bo nie wiem co i jak..

z mężem też się kochaliśmy, ale "sporadycznie" wiec co teraz-czyta łam wiele wątków, ale teraz problem dotyczy mnie-nas a wiem, ze troszkę w niektórych spotkaniach zabrnęłam za daleko, we wtorek idę do ginekologa i zobaczymy co powie:)

Chyba to za poważna sprawa żeby tak to bagatelizować i zostawiać na później do zastanowienia się.

Teraz jest fajnie, ale jednak prawdopodobnie jestem w ciąży-tak pokazał test.

Trzymajcie kciuki......

[Sem.©® 15 694]

 

Trzymajcie kciuki......

 

Trzymam zatem kciuki, nie wiem tylko za to czy Ty chcesz być w ciąży, czy też nie chcesz?

[Wirtualna30 6]

W sumie chce, tylko mam rzeczywiste obawy co do ojca dziecka;) 

[Zouza® 29 620]

A jakie jest podejście męża?

[para_lodz 427]

No cóż ja min dla tego nie wyobrażam sobie zabaw w tych klimatach bez "kalosza" i należytej ostrożności....

Ale co kto lubi...