Żele obkurczające pochwę

[rita✩ 7 323]

Czy ktoś stosował lub słyszał sprawdzone opinie, czy warto?

[Coma✩ 7 317]

Hmm nawet o takich nie słyszałam, ale wydaje mi się, że więcej dają ćwiczenia mięśni kegla, kulki gejszy itp. To przy okazji poprawia doznania, choć być może żele też.

[Sailor&Lula 10 084]

1 godzinę temu, maniurka pisze:

ćwiczenia mięśni kegla

Fizjoterapeuci się ponoć na to wkurzają: nie ma mięśni Kegla; są mięśnie dna miednicy. Ćwiczenia mięśni dna miednicy to ćwiczenia Kegla.

 

Sporo się ostatnio mówi o tym, że źle dobrane kulki gejszy mogą narobić więcej szkody niż pożytku. Ja swoje wyrzuciłam do śmieci. 

 

To tylko taki krótki offtop, więcej nie napiszę, bo o powyższych żelach też nic nie słyszałam. 

 

Lula.

[Złota Rybka✩ 4 377]

Doświadczenia z żelem nie mam, ale R kiedyś kupił mi takie... coś. Nie wiem, jak to nazwać. Sztyft? Kupił mi, bo go dręczyłam, że chcę.

 

https://mytinysecrets.com/shop/intimate-beauty/8-secret-ceres.html

 

Wsadza się to "coś" na dziesięć sekund. Ma obkurczać i odnawiać śluzówkę.

Plusy: nie wiem. Już nie używam, a to chyba podsumowuje temat.

Pierwszy zarzut: pochwa jest po tym tak TĘPA, że miłości uprawiać nie sposób. Żele nawilżające nic nie dają. Jest szorstko, tępo i ciężko wsunąć choćby palec, ale nie jest to dobre doświadczenie. 

Drugi zarzut: zrzucanie skoagulowanej śluzówki jest lekko straszne i mało przyjemne. Jeśli ktoś ma doświadczenie poparzenia wnętrza ust i ściągania nabłonka... No właśnie. Podobnie, tylko więcej. I jakby... grubiej..? Fuj.

 

Leży sobie to cudo i nie uznaję, żeby się sprawdziło w temacie kurczenia. Mięśnie ćwiczę i po tym, jak służyłam swoim ciałem na szkoleniu z nietrzymania moczu (to dopiero było przeżycie) wiem, że moje mięśnie umieją się i obkurczyć, i unieść, a to drugie jest istotniejsze dla dobrostanu narządów. Polecam wizytę u fizjoterapeuty.

 

Ale o żelu chętnie poczytam

[MP2020 9 753]

1 godzinę temu, Sailor&Lula pisze:

Fizjoterapeuci się ponoć na to wkurzają: nie ma mięśni Kegla; są mięśnie dna miednicy. Ćwiczenia mięśni dna miednicy to ćwiczenia Kegla.

 

Sporo się ostatnio mówi o tym, że źle dobrane kulki gejszy mogą narobić więcej szkody niż pożytku. Ja swoje wyrzuciłam do śmieci. 

 

To tylko taki krótki offtop, więcej nie napiszę, bo o powyższych żelach też nic nie słyszałam. 

 

Lula.

Dziękuję za sprostowanie Lula w imieniu moim i kolegów po fachu M. 

[Coma✩ 7 317]

Być może pomyliłam nazewnictwo, chodziło mi o mięśnie dna miednicy, które dokładnie rok temu ćwiczyłam z fizjoterapeutką uroginekologiczną i ćwiczę nadal w domu.

[Sailor&Lula 10 084]

Godzinę temu, maniurka pisze:

Być może pomyliłam nazewnictwo, chodziło mi o mięśnie dna miednicy, które dokładnie rok temu ćwiczyłam z fizjoterapeutką uroginekologiczną i ćwiczę nadal w domu.

Ja też mnóstwo czasu myślałam, że to są po prostu mięśnie Kegla.

 

Lula.

[rita✩ 7 323]

5 godzin temu, Złota Rybka pisze:

Doświadczenia z żelem nie mam, ale R kiedyś kupił mi takie... coś. Nie wiem, jak to nazwać. Sztyft? Kupił mi, bo go dręczyłam, że chcę.

 

https://mytinysecrets.com/shop/intimate-beauty/8-secret-ceres.html

 

Wsadza się to "coś" na dziesięć sekund. Ma obkurczać i odnawiać śluzówkę.

Plusy: nie wiem. Już nie używam, a to chyba podsumowuje temat.

Pierwszy zarzut: pochwa jest po tym tak TĘPA, że miłości uprawiać nie sposób. Żele nawilżające nic nie dają. Jest szorstko, tępo i ciężko wsunąć choćby palec, ale nie jest to dobre doświadczenie. 

Drugi zarzut: zrzucanie skoagulowanej śluzówki jest lekko straszne i mało przyjemne. Jeśli ktoś ma doświadczenie poparzenia wnętrza ust i ściągania nabłonka... No właśnie. Podobnie, tylko więcej. I jakby... grubiej..? Fuj.

 

Leży sobie to cudo i nie uznaję, żeby się sprawdziło w temacie kurczenia. Mięśnie ćwiczę i po tym, jak służyłam swoim ciałem na szkoleniu z nietrzymania moczu (to dopiero było przeżycie) wiem, że moje mięśnie umieją się i obkurczyć, i unieść, a to drugie jest istotniejsze dla dobrostanu narządów. Polecam wizytę u fizjoterapeuty.

 

Ale o żelu chętnie poczytam

 

Mój urofizjoterapeuta zawył jak mu ścisnęłam palec, którym mnie badał a o co poprosił żeby sprawdzić, czy po porodzie wszystkie mięśnie mam jak należy. To chyba wyczerpuje temat.

Wszystkie mięśnie mam jak należy także niespecjalnie interesują mnie ćwiczenia dna. 

[rita✩ 7 323]

Chociaż jak to czytam, to zaczynam wątpić. Czy ktokolwiek ma takie mięśnie, żeby zatrzymały dwa palce w pochwie tak bardzo, że nie da się ich wyjąć? Znam takie przypadki ale wtedy dochodziło do patologicznego skurczu pochwy i kończyło się na SORze. 

 

https://kobieta.onet.pl/zdrowie/porady-ekspertow/sposoby-na-pomniejszenie-kobiecych-wymiarow/4j6vb

 

U siebie zdecydowanie jestem przeciętna i nie pamiętam nawet za dziewiczych czasów, żeby było inaczej

[Coma✩ 7 317]

W dniu 27.07.2020 o 21:02, rita pisze:

Chociaż jak to czytam, to zaczynam wątpić. Czy ktokolwiek ma takie mięśnie, żeby zatrzymały dwa palce w pochwie tak bardzo, że nie da się ich wyjąć? Znam takie przypadki ale wtedy dochodziło do patologicznego skurczu pochwy i kończyło się na SORze. 

 

https://kobieta.onet.pl/zdrowie/porady-ekspertow/sposoby-na-pomniejszenie-kobiecych-wymiarow/4j6vb

 

U siebie zdecydowanie jestem przeciętna i nie pamiętam nawet za dziewiczych czasów, żeby było inaczej

Skąd w takim razie zainteresowanie takimi żelami i innymi metodami?