Skocz do zawartości
rita

Gdy (przyjemności) nie ma końca

Rekomendowane odpowiedzi

Próbuję sobie wyobrazić jak to jest być facetem i powstrzymywać orgazm. Bo mogę sobie to wyobrazić tylko z własnej strony. Bardzo pomaga tu szybkie wyobrażenie sobie najgorszych nieszczęść tego świata i w jednej chwili wszystko co czuje cofa się wgłąb ciała i zamiera. 

Panowie, umielibyście to jakoś opisać? 

 

Czy gdzieś ktoś widział medyczny opis tego, dlaczego po długim czasie wytrysk może nie nadejść? Bo zastanowiła mnie ta kwestia od strony fizjologicznej. 

 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Godzinę temu, rita pisze:

Czy gdzieś ktoś widział medyczny opis tego, dlaczego po długim czasie wytrysk może nie nadejść? Bo zastanowiła mnie ta kwestia od strony fizjologicznej. 

Myślę że najprostsze odpowiedzi są właściwe... Czyli zmęczenie organizmu. 

Ja tak miałem, że gdy zdarzało się że nie mogłem dojść... niby byłem blisko ale... to wystarczało żeby przerwać zabawę na 15-30 minut, i po przerwie już orgazm przychodził dość szybko.

  • Lubię 3
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
26 minut temu, rita pisze:

Próbuję sobie wyobrazić jak to jest być facetem i powstrzymywać orgazm

Ciężkie zadanie :)

Wystarczy zwolnić tempo, przejść do pocałunków, wysłać w newralgiczne miejsca palce, usta lub język, skupić się na biuście... Nie trzeba myśleć o głodnych dzieciach w Afryce albo o katastrofie w Czarnobylu. Nic we mnie wtedy nie zamiera, euforia jest na maksa. Myślę o tym jak o innej (na pewno słabszej) wersji kobiecego orgazmu wielokrotnego - falowanie.

 

Fizjologia? Nie wiem. Wydaje mi się jednak, że nie jest to zmęczenie - przynajmniej u mnie kondycja była (jest).

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja lubię przedłużać jak tylko się da. Im dłużej tym lepiej.

 

Gdy jestem już blisko potrafię powstrzymać wytrysk mięśniami i wtedy jest taki efekt jakby suchego orgazmu. Mija minuta, nawet nie i mogę dalej.

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Czasami jak przekroczy się pewną granicę albo wykona o jeden ruch za dużo, to orgazmu nie da się powstrzymać:) ostatnio moje libido strasznie spadło, i żeby dojść podczas stosunku potrzebuje silnego impulsu. Strasznie męczę tym Ann, która mówi że wolała jak było krótko i intensywnie niż długo. Jednak dużo prawdy jest w tym że jeśli chłop szybko dochodzi, to powinien przestać oglądać pornosy czy czytać opowiadania. Ja już od dawna nic ciekawego nie oglądałem, przez co wyobraźnia podczas seksu nie wariuje i nie sprawia że przyspiesza dojście. W drugą zaś stronę to łapię się na tym że podczas bzykania myślę o sprawach przyziemnych albo firmowych xD co zdrowym przypadkiem raczej nie jest;p

Kris

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 13.07.2020 o 22:45, Zouza pisze:

 

Nie widzę potrzeby "namawiania" jakiejkolwiek kobiety do bycia wyrozumiałą wobec mężczyzny, z którym kobieta chce się jedynie zabawić. Nie musimy być seksualnymi altruistkami. 

Do "namawiania" nigdy w życiu, tu się zgadzam. Ale generalnie owa  wyrozumiałość do ewentualnej niedyspozycji Kochanka(bo bazowe pytanie jednak dotyczyło mężczyzn) chyba oparta jest na hmm... Naszym podejściu do całej relacji ZK... Czyli jeśli kobieta ma potrzebę nawiązać bliższą znajomość z Kochankiem zanim pójdą do łóżka, wtedy pewnie jest bardziej skora do bycia chociażby "seksualną altrusitka" (swoją drogą @Zouza zapisuję w pamięci bo dobre)  M. 

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

A generalnie sama mam tak: uwielbiam męski wytrysk, uwielbiam na niego patrzeć, mam ogrom radości, frajdy i podniecenia przy tym, ale nie jest też to kwestią konieczną do mojego ewentualnego spełnienia:) M. 

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
13 minut temu, MP2020 pisze:

 męski wtrysk, uwielbiam... 

Pierwszy raz spotykam ten termin ale podoba mi się. O ile popularne określenie  "wytrysk" moze dotyczyć ejakulacji w efekcie onanizmu to "wtrysk"  sugeruje jednoznacznie obecność kobiety

  • Lubię 1
  • Facepalm 1
  • Haha 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
5 minut temu, TomekAdv pisze:

Pierwszy raz spotykam ten termin ale podoba mi się. O ile popularne określenie  "wytrysk" moze dotyczyć ejakulacji w efekcie onanizmu to "wtrysk"  sugeruje jednoznacznie obecność kobiety

Jedna literka, a jaka różnica! Ja uwielbiam wytryski, ale wtryski dopuszczam jedynie dopaszczowe. ;)

 

Lula.

  • Lubię 1
  • Haha 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
7 minut temu, TomekAdv pisze:

Pierwszy raz spotykam ten termin ale podoba mi się. O ile popularne określenie  "wytrysk" moze dotyczyć ejakulacji w efekcie onanizmu to "wtrysk"  sugeruje jednoznacznie obecność kobiety

Już poprawiam, dziękuję za czujność @TomekAdv M. 

  • Lubię 1
  • Haha 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...