Skocz do zawartości
Sailor&Lula

Po Tobie widać, że uprawiasz seks, a po mnie nie.

Rekomendowane odpowiedzi

Bo i w sumie ja do dziś nie rozumiem co kobiety podnieca w kudłatych miśkach z brzuszkiem. Dla mnie ilość potu jaka się w tych włosach gromadzi jest niehigieniczne a jakiekolwiek pieszczoty przypominają mi lizanie dywanika z Ikeii. Jak do tego jest broda przez którą muszę się przekopywać do ust żeby na koniec mieć pocharataną na twarzy skórę , to już kaplica. Musi naprawdę mocno nadrabiać osobowością albo muszę być w wyjątkowo imprezowym i nietrzeźwym nastroju, żeby przestało mi to przeszkadzać. 

 

A jednak rozumiem, że to dla kogoś może być wyznacznik męskości i wzbudzać ciepłe uczucia, choć dla mnie jest to abstrakcja. 

 

Czemu więc wielkie cycki i tyłek ciężarnej kobiety mają tu stanowić różnice? Jak sam @Wichura wspominał kwestia tego, że są one w wyniku zaistnienia dziecka w brzuchu potrafią nie odstręczać dopóki to dziecko w niczym nie przeszkadza (czyt.zwykle do końcówki II trymestru). Mówią o tym, że kobieta uprawiała seks. Więc w prostej linii wiodą do myśli o seksie i jak jeszcze do tego ma teraz pociągające kogoś atrybuty, to mnie osobiście nietrudno jest zrozumieć, że kogoś ten miks nakręca seksualnie. I tu stawiam kropkę, nie rozwijam co za tym idzie.

 

Tak samo plaster. Plaster jest antykoncepcyjny. Przed czym chroni? Przed ciążą. Skąd ta ciąża? Z seksu. Czyli jest spora szansa, że ta kobieta uprawia seks i daje o tym znać.

Mnie to nie kreci i rozumiem, że kogoś ten sygnał może kręcić.

Tu też stawiam kropkę żeby podkreślić, że wyrażam się o sprawie dotąd. Nie idę w to, co idzie za myślą, zostaje przy myśli i odruchu ciała na nią.

 

Już chyba nic więcej nie mam do dodania w temacie. 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
10 godzin temu, rita pisze:

Już chyba nic więcej nie mam do dodania w temacie. 

A ja bym poszła dalej, ciągnąć atawistyczny wątek podążania za płodnością, że o ile ciąża czy plaster pokazują wprost, że kobieta uprawia seks, to u mężczyzny (prócz dzieci u boku) może my kobiety podświadomie zwracamy uwagę na tych panów, po których widać wysoki poziom testosteronu we krwi? Czy jednak nie?

 

Chcę ugryźć temat od biologicznego punktu widzenia, już nawet nie próbować wojować feministycznie - płcie się różnią i nic na to nie poradzę (i dobrze!). Widać od kobiet musi bardziej emanować seks niż od mężczyzn. 

 

Owłosiony misiek z brzuchem to kwestia gustu, tak jak i słabość do kobiet z krótkimi włosami. Chciałam podjąć wątek bardziej uniwersalnie, odnaleźć jakiś nasz zwierzęcy mianownik pomiędzy fetyszami. 

 

Lula.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jako że wątek Luli wywiązał się z mojego wątku o plastrach antykoncepcyjnych, tym chętniej się wypowiem. Miałam już wcześniej to zrobić, ale zapomniałam.

 

W dniu 3.07.2020 o 18:11, pawelek1011 pisze:

zastanawiało mnie zawsze dlaczego są przyklejane w tak widocznych, wręcz eksponowanych, miejscach. Czy to aby nie rodzaj manifestu ze strony kobiet? Nęcenia "biednych" samców: "Widzisz? Zabezpieczam się. Można bzykać bez konsekwencji".

Ta wypowiedź szczerze mnie żenuje. Bo zakłada coś, co przyprawia mnie od lat o mdłości, czyli, że świat kobiet kręci się wokół imponowania mężczyznom. "Rodzaj manifestu", "nęcenie"? Bo to wcale nie jest tak, że po prostu na ramieniu plaster lepiej się trzyma i kobieta może łatwo sprawdzić, czy się nie odkleił... 

 

 

  • Lubię 1
  • Dziękuję 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie będę niczego ciągnąć, skoro imponują mi nie owłosieni chłopcy z długimi włosami od których ostatnie co bije, to testosteron. Tylko świadomość tego, jak się z nimi żyje na co dzień skutecznie mnie od nich odciąga :lach:

 

Możemy sobie domniemywać a można kupić książki Lwa-Starowicza, przeczytać i po wątku. Nie przebiję profesora nauk. 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
3 minuty temu, Sophie98 pisze:

wypowiedź szczerze mnie żenuje. Bo zakłada coś, co przyprawia mnie od lat o mdłości, czyli, że świat kobiet kręci się wokół imponowania mężczyznom. "Rodzaj manifestu", "nęcenie"? Bo to wcale nie jest tak, że po prostu na ramieniu plaster lepiej się trzyma i kobieta może łatwo sprawdzić, czy się nie odkleił... 

Ciekawa jestem, gdzie by mężczyźni nosili plastry antykoncepcyjne, gdyby istniały takie dedykowane dla nich. Może na czole? :lach: A może nie? Może by się wręcz wstydzili przekazu idącego za plastrami tj. mam plaster i chwilowo nie jestem już buhajem rozpłodowym, choć uprawiam seks?

 

2 minuty temu, rita pisze:

Możemy sobie domniemywać a można kupić książki Lwa-Starowicza, przeczytać i po wątku. Nie przebiję profesora nauk. 

Starowiczem można zamknąć wiele tematów na tym forum, ale chyba nie o to chodzi? Oczywiście, jeśli ktoś nie ma zamiaru ciągnąć wątku, niech go nie ciągnie - zapraszam innych. 

 

Lula.

  • Lubię 1
  • Haha 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 3.07.2020 o 20:33, Łysy pisze:

Mamy wpływ na to jakie bodźce wysyłamy do innych. O ile z widocznymi oznakami ciąży raczej nic się nie da zrobić, to plaster antykoncepcyjny można nakleić w dyskretnym miejscu.

A przy tej wypowiedzi to już mnie szlag trafił.

 

Nie, ani ja ani żadna inna kobieta nie powinna być w sytuacji, gdzie musi ograniczać się, aby uniknąć obleśnych zaczepek, spojrzeń czy komentarzy. 

 

Tak dobrze znam to z autopsji. Ubierasz mini, bo uważasz że ładnie Ci w niej, pasuje do reszty ubioru? Nie, faceci na mieście będą przekonani, że zrobiłaś to, by przyciągnąć ich wzrok. 

Szpilki i mocny makijaż? Nie no, to też dla nich. W końcu kobiety po nocach marzą, żeby randomowi faceci robili im komentarze na ulicy, zaczepiali. Nawet taka kuriozalna rzecz jak przyklejenie plastra w widocznym miejscu jest robiona dla nich. 

 

Taka jedna piosenka mi się przypomina...

 

 

" 'Im just cruising on my bike

Summertime, my T-shirt tight
He say I'm the type he like
Like I'm a biscuit he could bite

 

I can't even wear my skin
Without them asking where I've been
Without them asking for a spin
This is not an invitation "

  • Lubię 2
  • Dziękuję 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

I żeby nie było, że jestem jakaś nawiedzona. Kosmate myśli to każdy z nas może sobie mieć, za myśli nie karzą.

 

Ale tu potrzeba zmiany podejścia, bo niestety najwyraźniej wielu mężczyzn nie potrafi tych kosmatych myśli zachować dla siebie, i od lat "catcalling" i podobne zachowania mają się dobrze na polskich ulicach.

A to sprawia, że kobiety nie mają możliwości czucia się swobodnie. 

 

Mam takie pytanie: czy kobieta niezakładająca stanika na ulicę coś manifestuje, zaczepia? Bo ja na przykład często chodzę bez stanika, zwłaszcza w lecie, a piersi mam duże, i wiecie co? Odechciewa mi się za każdym razem wychodzić bez, i na siłę nieraz ten stanik zakładam. 

  • Lubię 2
  • Smutny 1
  • Dziękuję 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@Sophie98 - ale ten wątek nie dotyczy zaczepek, aluzji i innego przekraczania granic o których piszesz tylko myśli i działania na wyobraźnie. Odnośnie tego co piszesz zakładałem zresztą kiedyś inny:

 

Ubierając się w ten sposób musisz się liczyć z tym, że będziesz "łapać spojrzenia" facetów którzy pewnie sobie coś pomyślą. Co nie znaczy, że daje im to prawo robić coś więcej niż myśleć.

  • Lubię 5
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@Wichura masz rację, faktycznie. Dzięki za link do wątku, chętnie zobaczę.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
4 minuty temu, Wichura pisze:

ale ten wątek nie dotyczy zaczepek, aluzji i innego przekraczania granic o których piszesz tylko myśli i działania na wyobraźnie.

Zgadzam się i cieszę się, że podlinkowałeś swój wątek. Nie mniej jednak, by pojawiła się zaczepka, najpierw musi być myśl. Albo nawet nie myśl, lecz czysty motor instynktów. Jak już wielokrotnie tutaj napisano, za myśli się nie karze i od kultury oraz taktu zależy, co się z tą myślą zrobi.

 

My, kobiety, mamy więcej atrybutów, które potrafią sprowokować myśli randomowego mężczyzny. I wcale nie trzeba ich wielce eksponować, by to robić. 

 

Lula.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...