Po Tobie widać, że uprawiasz seks, a po mnie nie.

[Ann&Kris 590]

No to ja jakiś dziwny jestem;p 

Bo na hasło "plaster" pierwsze moje skojarzenie to ten antynikotynowy plaster xD Więc ni jak mnie nie podniecał ;p;p;p

A ciąża to już w ogóle nie jest dla mnie wyznacznikiem seksualność kobiety! A i stricte nie podnieca mnie sama w sobie. 

Co innego myśl współżycia z kobieta w której jest życie zapoczątkowane przez innego mężczyznę a najlepiej takiego którego znam, myśl że mógłbym z nią...   

Sprawia że wtedy podniecenie we mnie wzrasta:)

Kris 

[Czarek✩ 95]

Po czym widać, że się uprawia seks? Kobieta jest spokojniejsza, bo przyjmuje witaminę H w pałeczkach.

Dzieci ma? No musiała się bzyknąć. Ale może już jej przeszło.

Ciąża? Bzykała się, a teraz czeka ją zmęczenie, niewyspanie i pchanie wózka.

Plaster? No ładnie, pewnie się bzyka i nie chce mieć dzieci - istna grzesznica.

Sutki jej sterczą - no wyzwolona jest.

Łańcuszek na kostce? - ozdoba czy coś komunikuje?

Eksponuje piersi, krótka czerwona spódniczka - no piękny widok, ale czy uprawia seks? Do kościoła tak nie pójdzie.

 

W drugą stronę jak kobieta jest zaniedbana i ma dzieci - Ojej. Masakra. Ble.

 

Rodzinka ma trójkę dzieci - wciąga kasę z 1500+ z moich podatków! Tfu!

 

Dzieciaki hałasują - weźcie ich z tego placu zabaw! Chcę spokoju. Chociaż telefony skutecznie zatrzymują ich w domu.

 

Koleżankę kiedyś mocher opluł, bo śmiała pójść w ciąży do kościoła. Serio.

 

Inność kole w oczy. Z jednej strony co komu do czyjegoś życia, a z drugiej sieje zgorszenie.