Antykoncepcja hormonalna - plastry

[Druh.©® 7 791]

5 minut temu, Sailor&Lula pisze:

Niedobrze mi się robi na myśl, że ktoś mógłby mieć kosmate fantazje z tego tytułu,

Na szczęście to są jego kosmate myśli, i ty nie musisz wiedzieć że takowe posiada. Może mieć również takie myśli z wielu innych powodów. 

 

Ale fajnie by było, gdybyśmy nie odbierali na takie kilometry od tematu...

[Coma✩ 7 316]

3 minuty temu, Sailor&Lula pisze:

No właśnie wcale nie oznacza, że jest aktywna seksualnie. Przecież właśnie napisałam o tym wyżej - może mieć dobrane leki antykoncepcyjne celem wyregulowania różnych problemów na tle hormonalnym. 

 

Gdybym używała plastra, pewnie nosiłabym go w widocznym miejscu, żeby mieć pełną kontrolę nad tym, czy jest dobrze przyklejony. 

 

Niedobrze mi się robi na myśl, że ktoś mógłby mieć kosmate fantazje z tego tytułu, albo co gorsza - traktował plaster jako rodzaj przyzwolenia na seksualny podryw.

 

Lula.

No dobrze, zle to ujęłam - plaster być może nie oznacza, że kobieta jest aktywa seksualnie, ale wywołuje u mężczyzn takie skojarzenie (mężczyzną nie jestem, tak tylko zakładam po swoich skojarzeniach) Poza tym nie trzeba wszystkiego interpretować rozkładając na czynniki pierwsze - naprawdę uważasz, ze facet widząc plaster antykoncepcyjny zacząłby się zastanawiać, czy ta biedna kobieta ma może problemy z cyklem i musi go uregulować hormonalnie? Really? Zrób ankietę wiedzy na temat kobiecych hormonów i cyklu, zakładam że mężczyźni nie wiedzą o nim tyle co powinni albo nawet jej nie otworzą, bo ich to nie interesuje ?‍♀️

[Sailor&Lula 10 084]

23 minuty temu, maniurka pisze:

Poza tym nie trzeba wszystkiego interpretować rozkładając na czynniki pierwsze - naprawdę uważasz, ze facet widząc plaster antykoncepcyjny zacząłby się zastanawiać, czy ta biedna kobieta ma może problemy z cyklem i musi go uregulować hormonalnie? Really? Zrób ankietę wiedzy na temat kobiecych hormonów i cyklu, zakładam że mężczyźni nie wiedzą o nim tyle co powinni albo nawet jej nie otworzą, bo ich to nie interesuje

Po prostu dziwne dla mnie jest, że widok plastra antykoncepcyjnego (a brzucha ciążowego to już w ogóle!) potrafi uruchomić taką lawinę erotycznych skojarzeń. Jakby używanie antykoncepcji było niewiadomo czym i równało się rozwiązłości seksualnej, a dziecka nie można było spłodzić pod kołdrą z małżonkiem, "po bożemu". ?‍♀️

 

No, ale dobra, nie zakumam tego, idę stąd.

 

Lula.

[Wichura® 19 361]

33 minuty temu, Sailor&Lula pisze:

No właśnie wcale nie oznacza, że jest aktywna seksualnie. Przecież napisałam o tym wyżej - może mieć dobrane leki antykoncepcyjne celem wyregulowania różnych problemów na tle hormonalnym. 

 

Tak samo jak osoba z bransoletką na kostce może traktować to jako ozdobę, ktoś noszący triskelion robi to bo mu się to podoba i nie wie co oznacza a ktoś chodzący często do dentysty chodzi tam bo lubi często przegląd robić. Tak... może. Co nie znaczy, że nie może pobudzać wyobraźni.

 

33 minuty temu, Sailor&Lula pisze:

Niedobrze mi się robi na myśl, że ktoś mógłby mieć kosmate fantazje z tego tytułu

To dopiero jest dziwne  Wychodzi na to, że wszyscy jesteśmy trochę zboczeni choć niekoniecznie w tym samym kierunku. Ameryki wciąż nie ma  

[Mr.K✩ 5 977]

2 godziny temu, Sailor&Lula pisze:

Niedobrze mi się robi na myśl, że ktoś mógłby mieć kosmate fantazje z tego tytułu, albo co gorsza - traktował plaster jako rodzaj przyzwolenia na seksualny podryw.

2 godziny temu, Sailor&Lula pisze:

Natomiast plaster antykoncepcyjny oznacza tylko tyle, że kobieta go nosząca korzysta z antykoncepcji w plastrach. Ni mniej, ni więcej.

Gdzie tu miejsce na rogaty smaczek?

Ano w tym samym rejonie mojej głowy co np. krótkie włosy u Kobiet.

Czy ów fakt oznacza, iż są one, w moim mniemaniu, z natury bardziej wyuzdane seksualnie? Nie koniecznie.

Czy oznacza to, że będę robił im z powodu długości ich włosów niemoralne propozycje? Zdecydowanie nie tylko z tego powodu.

A czy takie krótko cięte osóbki będą głębiej łaskotały pewne obszary mojej wyobraźni? Zdecydowanie zawsze tak.

 

2 godziny temu, Sailor&Lula pisze:

A przecież kobieta używająca antykoncepcji hormonalnej nie musi nawet współżyć; czasem stosuje ją po to, by sobie pewne rzeczy w organizmie wyregulować, a sam efekt antykoncepcyjny nie jest głównym celem.

Oczywiście. Nie każdy mężczyzna zdaje sobie z tego sprawę, nie mówiąc już o chłopcach. 

Tak jak i sam fakt noszenia przez nich w jeansach solidnego, skórzanego pasa nie uczyni z nich osobników dominujących ani bardziej aktywnych seksualnie od reszty.

Co nie oznacza, że niejednej Kobiecie, na widok owego pasa zapiętego na konkret-osobniku, serce zabije mocniej a fantazje pogalopują w stronę słońca.

 

 

 

[Sailor&Lula 10 084]

Godzinę temu, Mr.K pisze:

Ano w tym samym rejonie mojej głowy co np. krótkie włosy u Kobiet.

 

Godzinę temu, Mr.K pisze:

Co nie oznacza, że niejednej Kobiecie, na widok owego pasa zapiętego na konkret-osobniku, serce zabije mocniej a fantazje pogalopują w stronę słońca

Może mam zły dzień dzisiaj i można mnie ukamieniować za to, ale czy w takim razie owo zainteresowanie seksualne z tytułu plastra antykoncepcyjnego można nazwać fetyszem? Tak, jak fetyszem ze spokojem nazwałabym przytoczone przez Ciebie upodobania do krótkich włosów i skórzanych pasków?

 

Owszem, każdy ma jakieś fiksacje, że zwraca uwagę na ludzi Z CZYMŚ. ALE... plaster antykoncepcyjny na ramieniu czy dobrze widoczny ciążowy brzuch u kobiety, które wywołują zainteresowanie życiem seksualnym tej osoby (na zasadzie tego całego: "ah, no to ja już wiem, co Ty tam robisz, masz TO, więc bzykasz się! Ciekawe jak to robisz?") są czymś tak zajebiście jednoznacznym... Tak automatycznie i bezrefleksyjnie jednoznacznym... A mężczyźni w swym wyglądzie i funkcjonowaniu NIE MAJĄ ani jednej takiej rzeczy, która byle jakiej osobie na ulicy podpowiada, że są osobami czynnymi seksualnie. 

 

Co do powyższego, tak, bywam czasem straszliwą feministką. 

 

Ni ciula, wzbudzenie seksualnego zainteresowania i rożnistych erotycznych domysłów przez plaster antykoncepcyjny, nie jest dla mnie tym samym, co fetysz krótkich włosów czy skórzanych pasków. 

 

Nie jest też tym samym, co triskelion, łańcuszek czy swastyka, których symbolika posiada pierdyliard znaczeń. 

 

Lula.

[Złota Rybka✩ 4 377]

W dniu 2.07.2020 o 10:57, Sem. pisze:

dokleić do nogi, lub ramienia i na to opaska, lub cokolwiek "elastycznie mocującego"?

No właśnie nie, bo samo doklejenie czegoś do skóry powoduje, że skórze nie jest z tym dobrze. Plastry Evra nie są miękkie i elastyczne, tylko dość sztywne, jakby były cienkim kawałkiem plastiku. Dlatego trochę kłują na brzegach, drażnią i dodatkowo odcinają dopływ powietrza.

Gdyby zrobić plaster na tkaninie, oddychający i elastyczny, byłoby znacznie lepiej, ale widać się nie da, skoro dziesięć lat produktu nie ulepszyło go w tym względzie.

[Inżynier✩ 417]

Ja rozumiem Twoje oburzenie @Sailor&Lula .

Bo tak, z jednej strony można się silić, żeby ten plaster czy brzuch ciążowy wrzucić do rozpasłego grona fetyszy, bo jakoś na kogoś działa, jednak z drugiej, jest to mocno naciągane, ponieważ stwarza sytuację, w której ktoś kogoś seksualizuje 'na siłę', w ogóle nie biorąc pod uwagę, że dla tej danej kobiety w ciąży, czy z antykoncepcją hormonalną, to jest normalna kolej życia, a nie kwestia budowania napięcia seksualnego.

[Sem.©® 15 694]

W dniu 3.07.2020 o 15:15, Złota Rybka pisze:

ale widać się nie da, skoro dziesięć lat produktu nie ulepszyło go w tym względzie.

Jeżeli coś się sprzedaje, to nikt nie będzie tego ulepszał bo nie ma w tym żadnego interesu. Ulepszenia się znajdą, gdy pojawią się lepsze, konkurencyjne produkty

[Sailor&Lula 10 084]

14 minut temu, Sem. pisze:

Jeżeli coś się sprzedaje, to nikt nie będzie tego ulepszał bo nie ma w tym żadnego interesu. Ulepszenia się znajdą, gdy pojawią się lepsze, konkurencyjne produkty

Ale przecież w kwestii antykoncepcji jest mnóstwo konkurencyjnych produktów

 

Lula.