Marzenia senne...Sny orgazmiczne

[Sailor&Lula 10 084]

9 minut temu, Coma pisze:

Być może dlatego, że częściej mam okazję realizować swoje fantazje i nie muszę dusić tego w sobie.

No cóż, jeśli Tobie orgazmy przez sen kojarzą się jedynie z nocnymi polucjami, to nic dziwnego, że łączysz je z duszeniem fantazji w sobie.

 

Senne orgazmy to niekoniecznie mokre marzenie nastolatka bądź osoby poszczącej. 

 

Lula.

[MP2020 9 753]

Teraz, Sailor&Lula pisze:

 

Senne orgazmy to niekoniecznie mokre marzenie nastolatka bądź osoby poszczącej. 

 

Lula.

Dziękuję Lula, że to dodałaś. Bo fakt akurat w moim przypadku nie ma to nic wspólnego z "działalnością", intensywnością w realu, choć muszę przyznać, że najczęściej sny takie miewałam po jakims okresie meega nakręcenia, więc akurat w moim przypadku działa to chyba dokładnie odwrotnie niż u @Coma. Ale właśnie dlatego rozpoczęłam ten temat, żeby poznać różne punkty widzenia. M

 

[Coma✩ 7 317]

8 minut temu, Sailor&Lula pisze:

No cóż, jeśli Tobie orgazmy przez sen kojarzą się jedynie z nocnymi polucjami, to nic dziwnego, że łączysz je z duszeniem fantazji w sobie.

 

Senne orgazmy to niekoniecznie mokre marzenie nastolatka bądź osoby poszczącej. 

Fakt, moje łóżkowe "życie nocne" ostatnimi czasy nieco podupadło. Wszystko przez intensywne życie na jawie. Na szczęście w sierpniu biorę miesięczny urlop i zachęcony przez Was, zamierzam skupić się między innymi także na marzeniach sennych

[Sailor&Lula 10 084]

Teraz, Coma pisze:

Fakt, moje łóżkowe "życie nocne" ostatnimi czasy nieco podupadło. Wszystko przez intensywne życie na jawie. Na szczęście w sierpniu biorę miesięczny urlop i zachęcony przez Was, zamierzam skupić się między innymi także na marzeniach sennych

Znaczy się, że nie śpisz w ogóle? i przez to nie masz kiedy śnić?

 

Lula. 

[Coma✩ 7 317]

3 minuty temu, Sailor&Lula pisze:

Znaczy się, że nie śpisz w ogóle? i przez to nie masz kiedy śnić?

 

Lula. 

Znaczy to ni mniej ni więcej, że śpię zbyt szybko, żeby pamiętać co mi się śni

[MP2020 9 753]

Godzinę temu, nightwish pisze:

Pierwszy raz za mną... nie pamietam z kim... obudził mnie mega orgazm ... początkowo myślałam ze to był mój P. aleeee niestety .. albo stety... silne przeżycie.. mokre prześcieradło ...

 

@nightwish Życzę więcej w takim razie:) M. 

[rita✩ 7 323]

Nigdy nie przeżyłam czegoś takiego, jak orgazm przez sen, za to Wichura zawsze wie, kiedy coś mi się śniło, bo potrafię go wtedy budzić w środku nocy lub bladym świtem w celu wiadomym  

Czasem pyta, co mi się śniło ale po poznaniu kilku odpowiedzi widzę, że ostatnio się waha, czy chce wiedzieć  

 

Najczęściej nie realizuję moich marzeń sennych, bo jest to albo organizacyjnie zbyt trudne, albo ociera się o kodeks karny 

[MP2020 9 753]

1 minutę temu, rita pisze:

 potrafię go wtedy budzić w środku nocy lub bladym świtem w celu wiadomym  

 

Czyli w zasadzie tak czy inaczej marzenie senne kończy się orgazmem... M. 

[rita✩ 7 323]

1 minutę temu, MP2020 pisze:

Czyli w zasadzie tak czy inaczej marzenie senne kończy się orgazmem... M. 

Skąd ta pewność ?  

[MP2020 9 753]

1 minutę temu, rita pisze:

Skąd ta pewność ?  

Skoro budzisz Go za każdym razem to chyba masz jakiś ukryty cel M.