Skocz do zawartości
Coma

Bielizna

Rekomendowane odpowiedzi

A może porównanie bielizny do opakowania prezentu pomoże podjąć decyzję jednych interesuje tylko prezent na innych zrobi wrażenie i opakowanie , jedni po prostu zerwą opakowanie a innym frajdę sprawia pwolne odpakowywanie .

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
7 godzin temu, maniurka pisze:

Tak się zastanawiam m czy szaleństwo, czy klasyka, czy jest Wam to zupelnie obojętne?

Klasyka zawsze się obroni. Szaleństwem można zrobić większy efekt ale też i zaliczyć większą "wtopę".

 

Ciężko jest jednak dyskutować o wyższości jednego rodzaju bielizny nad drugim w ujęciu ogólnym gdyż bielizna musi przede wszystkim pasować do osoby i jej figury. Jedna osoba będzie dobrze wyglądać w stringach a druga w wysokim  stanie. Jeden biust pięknie podkreśli push-up a drugi braletka itd. Dlatego bieliznę należy dobierać pod siebie a sensowna bielizna to zwykle taka w jakiej kobietą czuje się seksownie.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
40 minut temu, Wichura pisze:

Jedna osoba będzie dobrze wyglądać w stringach a druga w wysokim  stanie. Jeden biust pięknie podkreśli push-up a drugi braletka itd. 

Jakie profesjonalne nazewnictwo! Jestem pod wrażeniem ☺️
 

Godzinę temu, aleks5001ziemovit pisze:

A może porównanie bielizny do opakowania prezentu pomoże podjąć decyzję jednych interesuje tylko prezent na innych zrobi wrażenie i opakowanie , jedni po prostu zerwą opakowanie a innym frajdę sprawia pwolne odpakowywanie .

Bardzo ładne porównanie

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Pamiętajmy, że bielizna to ważny, ale  jednak tylko dodatek.  Najważniejsza jest jej nosicielka To od niej zależy "efekt" bielizny.

 

I nie chodzi mi tu tyle o ciało (figurę itp) - ważniejszy jest sposób noszenia, to "jak" się nosi a nie "co".

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
1 minutę temu, SirMilev pisze:

I nie chodzi mi tu tyle o ciało (figurę itp) - ważniejszy jest sposób noszenia, to "jak" się nosi a nie "co".

I tu chyba sprowadzamy się do tego, co kilka osób już podkreślało, czyli, że seksowną bielizną jest ta, w której kobieta czuje się seksownie Wiem po sobie, że jeśli na siłę się w coś przebieram to napewno widać po niepewności i zachowaniu, a jeśli mam super bieliznę i świetnie się w niej czuję i mam na to nastrój to inaczej ją noszę - nie zastanawiam się nad tym, po prostu wiem, że robi wrazenie

  • Lubię 2
  • Dziękuję 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zgadza się. Widząc Twój ogromny seksapil na zdjęciach potwierdzam

 

Masz ogromny dar do "sposobu" noszenia

  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
11 minut temu, SirMilev pisze:

Zgadza się. Widząc Twój ogromny seksapil na zdjęciach potwierdzam

 

Masz ogromny dar do "sposobu" noszenia

Dziękuję, ale to nie jest wątek słodzenia mi (tym bardziej, że na obecnych zdjęciach bielizny jest niewiele ) tylko ogólny, w ogólnym dziale. Sądzę, że niejedna kobieta z chęcią przeczyta wypowiedzi Panów na ten temat

a ja jestem ciekawa także wypowiedzi innych kobiet! Panowie w większości preferują klasykę, a Kobiety? W czym najlepiej się czujecie?

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
11 minut temu, maniurka pisze:

a Kobiety? W czym najlepiej się czujecie?

W Nietzschem. ;)

 

Dla własnej przyjemności mogę kupić sobie sukienkę, buty albo bieliznę codzienną. Ładne, lecz przede wszystkim praktyczne i wygodne: biustonosze, majtki, rajstopy, ewentualnie pończochy samonośne.

 

Na spotkanie, przed którym nie ma specjalnych życzeń co do mojego ubioru, odzieję się właśnie tak - normalnie. Łatwo to wszystko zdjąć, bym została tak, jak lubię najbardziej - sauté.

 

Gdy miałabym dla samej siebie kupować bieliznę zmyślną i typowo erotyczną (tj. raczej mało praktyczną w ujęciu codziennym) - to dla mnie tak, jakbym poddawała się  samobiczowaniu :P . Nie sprawia mi to żadnej przyjemności i trochę zazdroszczę dziewczynom, które mają dar i wenę do takich zakupów. 

 

Jak już rzeczywiście padło życzenie, bym opakowała się w coś specjalnego - mając wybór sięgnę po klasykę. Pas do pończoch (najchętniej nie za mocno zabudowany) i prawdziwe nylonowe pończochy (które i tak przy większych wygibasach będą się wypinać nawet z najpancerniejszych żabek, co mnie niemożebnie wkurza. No, ale wygląda się w nich jak milion dolców...). We wszystkim innym czuję się jak przebieraniec. Gdy ktoś mnie zna i będzie mi się kazał przebierać w coś innego, to ewidentnie po to, żeby mnie trochę seksualnie upokorzyć. :oops: 

 

Jeśli ciuch ma zostać ze mnie zdarty, to i tak zostanie zdarty. Szkoda, by pieczołowicie dobrany zakup za niemałą kasę po pięciu minutach akcji miał się walać w strzępach po podłodze. A jeśli miałabym zostać w opakowaniu, to przecież i tak zaraz te wszystkie cacuszka będą spocone, oślinione, ospermione, zatryskane etc. Jakoś wolę czuć całą gamę wydzielin na gołym ciele. No cóż, taki ze mnie dzikus ?‍♀️.

 

Co oczywiście nie przeszkadza mi podziwiać innych kobiet w pięknej bieliźnie... Lecz gdybym przy zbliżeniu z takowymi mogła wybierać, chętniej syciłabym zmysły nagością. 

 

Lula.

  • Lubię 6
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Godzinę temu, Sailor&Lula pisze:

W Nietzschem. ;)

 

Dla własnej przyjemności mogę kupić sobie sukienkę, buty albo bieliznę codzienną. Ładne, lecz przede wszystkim praktyczne i wygodne: biustonosze, majtki, rajstopy, ewentualnie pończochy samonośne.

 

Na spotkanie, przed którym nie ma specjalnych życzeń co do mojego ubioru, odzieję się właśnie tak - normalnie. Łatwo to wszystko zdjąć, bym została tak, jak lubię najbardziej - sauté.

O to to... sedno sprawy... Bielizna jest ładna na zdjęciu, albo do zdjęcia, ale w łóżku, sauté zdecydowanie.

 

Godzinę temu, Sailor&Lula pisze:

Jeśli ciuch ma zostać ze mnie zdarty, to i tak zostanie zdarty. Szkoda, by pieczołowicie dobrany zakup za niemałą kasę po pięciu minutach akcji miał się walać w strzępach po podłodze. A jeśli miałabym zostać w opakowaniu, to przecież i tak zaraz te wszystkie cacuszka będą spocone, oślinione, ospermione, zatryskane etc. Jakoś wolę czuć całą gamę wydzielin na gołym ciele. No cóż, taki ze mnie dzikus ?‍♀️.

Tu też się w pełni zgadzam. :)

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
3 godziny temu, Sailor&Lula pisze:

Jeśli ciuch ma zostać ze mnie zdarty, to i tak zostanie zdarty. Szkoda, by pieczołowicie dobrany zakup za niemałą kasę po pięciu minutach akcji miał się walać w strzępach po podłodze.

 

No cóż, na tym cała zabawa polega i czasem w tym cała frajda...

  • Haha 1
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...