Opowiadania i fikcja a rzeczywistość

[Zeus 1 162]

Jak chyba wielu z nas lubię poczytać na forum opowiadania, notabene świetne. Czuć jednak często, że jest to fikcja, pobożne życzenie i marzenie niejednego rogacza. Sytuacje są z lekka naciągane, a "obudzenie" seksualności hotek wręcz szablonowe i nie do uwierzenia. Znalazłem jednak czasem zachwycone komentarze czytelniczek, u których wyraźnie opowiadania te wywołują nie mniejsze emocje niż facetom. I tu nastąpiło moje zaskoczenie. Stąd pytanie do pań, czy identyfikujecie się z bohaterkami tych opowiadań? Uważacie, że tego typu zdarzenia mogłyby być waszym udziałem? Czy też mogłybyście przejść takie rewolucje, jak żony bohaterów tych historii? Czy jednak pozostałoby to wyłącznie w sferze fantazji?

[Wichura® 19 362]

Ja uważam, że opowiadania pod tym kątem można bezpośrednio porównać do porno. To, że coś się podoba niekoniecznie oznacza, że trzeba mieć ochotę to przeżyć. Takie porno w wersji czytanej  

[kaskadar 9]

Ja w kilku opowiadaniach widzę siebie, identyfikuję się z bohaterkami. Większość opowiadań jednak jest mocno przerysowana jak na moje zdolności psychiczne, a i fizyka w tym wiek już nie ta . Więc traktuję większość opowiadań jako lekturę. (Ona)

[Sailor&Lula 10 084]

Rzadko czytam opowiadania na naszym forum. Na początku moich doświadczeń ze zdradą kontrolowaną raczej zaglądałam do działu historii prawdziwych.

 

Tak jak wspomniał @Wichura, opowiadania to częstokroć takie literackie porno. Gdy sama zabierałam się niegdyś do opowiadań, był to zlepek mocnych fantazji zebranych jakoś do kupy w pewną historię. Raczej nie identyfikowałam się z główną bohaterką, gdy taka występowała. Zwykle to były scenariusze totalnie odrealnione, z przekraczaniem funkcjonującym w moim życiu granic. Taka pożywka na to, co zakazane i/lub niebezpieczne .

 

Lula.

[Zeus 1 162]

11 godzin temu, Wichura pisze:

Ja uważam, że opowiadania pod tym kątem można bezpośrednio porównać do porno.

Wichura, myślę, że to dobre porównanie.

[Coma✩ 7 317]

18 godzin temu, Zeus pisze:

Stąd pytanie do pań, czy identyfikujecie się z bohaterkami tych opowiadań? Uważacie, że tego typu zdarzenia mogłyby być waszym udziałem? Czy też mogłybyście przejść takie rewolucje, jak żony bohaterów tych historii? Czy jednak pozostałoby to wyłącznie w sferze fantazji?

Ja w sumie podobnie jak @Lula nie czytam zbyt wielu opowiadań, podobnie zresztą jak niezbyt często oglądam porno. Kilka jednak przeczytałam, bo ktoś mi je podesłał i szczerze mówiąc to tak, ja mam bujną wyobraźnię i często identyfikuje się z bohaterkami opowiadań lub filmów, wyobrażam sobie odczucia itp. Niestety są w tych opowiadaniach zwykle te same rzeczy, które sprawiają, że czar pryska.  Po pierwsze to, że Kochanek ma zawsze niewiadomo jak wielki sprzęt ( ku zaskoczeniu i uciesze wszystkich) a po drugie właśnie to co Ty @Zeus nazywasz obudzeniem seksualności hotek. Zapadło mi w pamięć jedno opowiadanie, gdzie na początku wspomniane było, że hotka nie przepada za seksem analnym, a pod koniec błaga dwóch (oczywiście hojnie obdarzonych) kochanków o DP bez żadnego przygotowania. Oczywiscie jest jej przy tym cudownie. No sorry, ale mnie boli na samą myśl I raczej wydaje sie mocno nierealne.

A co do fantazji to zakładam, że kobiety, tak jak mężczyźni mogą mieć odważne scenariusze w głowie, co nie znaczy że wszystkie trzeba realizować, a przynajmniej nie od razu

[Sailor&Lula 10 084]

@maniurka dlatego kontrast między historiami prawdziwymi a opowiadaniami może być duży, tak jak między rzeczywistością i fantazjami. Fantazjując nie trzeba przejmować się odpowiedzialnością, bezpieczeństwem, ograniczeniami fizycznymi i psychicznymi. 

 

Lula.

[Zouza® 29 620]

W dniu 12.05.2020 o 22:08, Zeus pisze:

Uważacie, że tego typu zdarzenia mogłyby być waszym udziałem? Czy też mogłybyście przejść takie rewolucje, jak żony bohaterów tych historii?

Ja przeszłam taką rewolucję - od monogamistki z wyboru do bardzo niemonogamicznej

A że miałam wolną rękę i lubię i anal, i oral, to dosyć szybko były DP, GB, etc. 

Tylko myślę, że też cuckold we mnie gdzieś siedział przyczajony, nie sądziłam tylko, że w moim Partnerze również, a nie chciałam go krzywdzić. 

 

Ale fakt, że opowiadania rzadko już czytam, bo ileż można czytać ten sam scenariusz ubrany w inne słowa.  

[Coma✩ 7 317]

5 godzin temu, Zouza pisze:

Ale fakt, że opowiadania rzadko już czytam, bo ileż można czytać ten sam scenariusz ubrany w inne słowa.  

O właśnie doskonale podsumowanie mojego zdania na temat opowiadań

 

Ale wykorzystam ten temat to zadania bardzo nurtującego mnie pytania: dlaczego w prawie wszystkich opowiadaniach i fantazjach Kochanek ma wielkich rozmiarów penisa? (Większego niż Rogacz)

[może? 4 598]

5 minut temu, maniurka pisze:

O właśnie doskonale podsumowanie mojego zdania na temat opowiadań

 

Ale wykorzystam ten temat to zadania bardzo nurtującego mnie pytania: dlaczego w prawie wszystkich opowiadaniach i fantazjach Kochanek ma wielkich rozmiarów penisa? (Większego niż Rogacz)

Bo autorami są mężczyźni, których fetyszem/gzikiem/zajawką jest wielki kutas w akcji. Tak myślę.