Bulla na gwałt...

[MłodaNarzeczona✩ 3 419]

... no może nie dosłownie (chociaż, kto wie..)

Skoro już tu trafiłeś, Bullu, zacznijmy od tego, że zapraszam Cię na mojego bloga:

 

 

Przeczytaj uważnie, dowiesz się kim jestem, co już mam za sobą, czego jeszcze nie. 

Niedawno przeżyliśmy nasz pierwszy pełny cuckoldowy raz. Ja pieprzyłam się siedząc na młodym Kochanku, Narzeczony przynosił nam drinki i zabawiał gościa rozmową. Cały następny dzień miałam czerwone kolana i bolało mnie gardło, tak zostałam wyruchana w usta! To była jednorazowa przygoda i na początek dała nam takiego kopa, że nie szukaliśmy od razu powtórki. Teraz, z koronawirusem wokół nas, powtórka jest skreślona, nawet gdybyśmy tego chcieli. Oboje opiekujemy się starszymi ludźmi z naszych rodzin i nie chcielibyśmy zabić Babci, która przeżyła okupację...

Został nam zatem wirtual. I takiego wirtualnego Bulla sobie szukamy. Czy Ciebie? Zobaczmy...

 

Chcę, żebyś był ode mnie starszy. To akurat nietrudne, bo jestem studentką, ale mógłbyś być też w wieku mojego Narzeczonego, albo i lepiej. 3 i 4 z przodu preferowane. 
Chcę, żebyś miał pięknego kutasa. Co do urody, nie powiem nic póki nie zobaczę, ale obowiązkowo piękny kutas. Chcę się ślinić do telefonu na jego widok. Chcę przebierać nóżkami czekając na następne zdjęcie.
Chcę, żebyś miał dla mnie czas. Żebyśmy nie wymieniali się dwoma wiadomościami dziennie. I nie ma znaczenia, czy jesteś zabiegany w pracy, czy zajmujesz się setką innych kochanek. Chcę atencji!
Chcę, żebyśmy mogli po wszystkim porozmawiać jak dorośli. Nie oczekuje przyjaźni, nie będę Ci się wypłakiwać na ramieniu (oprócz tych momentów w trakcie roleplay'u - jak będę poniżać mojego Narzeczonego mówiąc Ci, że nie potrafi mnie dobrze wyruchać ), ale chcę móc wyjść z roli i pogadać o tym co się podoba, a co nie. Tak samo Narzeczony, w trakcie zabaw uległy, po zabawie będzie po prostu jednym z trójki. Nie zamierzam prowadzić relacji 24h.
Chcę miewać urlopy. Czasami nie będę miała ochoty się bawić. Albo mój Narzeczony będzie chciał się przytulać. Albo zlać mi tyłek, jak za starych dobrych czasów . Albo Ty będziesz chciał mieć wolne, bo książka, film, kobieta czy cokolwiek (oprócz kumpli, jak wychodzisz z kumplami, masz do mnie pisać. Możesz im nawet pokazać moje foty ). I wszyscy będziemy to rozumieć, i nikt się nie będzie dąsać.
Chcę zachować anonimowość. Nie pokażę Ci swojej twarzy, nie chcę widzieć Twojej. Wyobrażę ją sobie, to o wiele bezpieczniejsze, bo wiem, że taka na pewno mi się spodoba. Pokażę Ci za to każdy zakątek mojego ciała, obejrzysz sobie dokładnie każdą wypukłość i każde zagłębienie... Twarz zobaczysz, jeśli kiedyś się spotkamy. No dobra, na zdjęciach zobaczysz mój uśmiech, zobaczysz moje kości policzkowe. Zobaczysz, że jestem ładna, ale nie zobaczysz oczu.

 

Co ja Ci za to dam? Popiszemy sobie sprośnie. Powyginam się do aparatu dla Ciebie. Może na sobie napiszę jakieś brudne słówka? Gdy będę widzieć się z Narzeczonym, pomoże mi łapać lepsze ujęcia dla Ciebie. Będziesz uwikłany w planowanie naszych zabaw. Razem ze mną będziesz dręczyć mojego Narzeczonego. Robiliśmy to już nie raz, to naprawdę fajny kawał zabawy. Nie to co zamoczyć, ja wiem, też lubię seks, ale ... patrz wyżej.

 

Dla tych co chcą zobaczyć preview, zapraszam do mojej galerii:

 

 

Będziemy bawić się na KIKu, to taki anonimowy komunikator na telefon. Nie potrzeba numeru telefonu, maila, nic. Oczekuję, że gdy odpowiesz na to ogłoszenie, będziesz mieć go już zainstalowanego i skonfigurowanego.

 

A teraz pospiesz się, bo nie mogę się już doczekać, aż Cię poznam .

Vicky