Skocz do zawartości
Coma

Wstęp do BDSM

Rekomendowane odpowiedzi

26 minut temu, Sailor&Lula pisze:

A to się, dla mnie osobiście, już mało liczy :D

 

Skoro wywalasz skale i definicje, to stereotypową nomenklaturę też można wyrzucić przy okazji ;)

 

Lula.

 

Jasne, sam tego nie lubię i wydaje mi się zbędne, jednak chciałem dodać na koniec jakąś formę podkreślenia 'przemiany', bez względu czy to mój rewir czy też nie

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
5 minut temu, Inżynier pisze:

 

Jasne, sam tego nie lubię i wydaje mi się zbędne, jednak chciałem dodać na koniec jakąś formę podkreślenia 'przemiany', bez względu czy to mój rewir czy też nie

BDSM to też nie musi być jakaś wielka przemiana odczuwania.

 

Ja doszłam do tego, że jeśli nie mam w seksie (szeroko pojętym) tego mojego zboczonego smaczku, to po prostu nie czuję się dopełniona; nie mogę być w pełni sobą pod względem erotycznym.

 

Z drugiej strony, dla innych zupełnie "suche" spotkania na igły, sznurki czy lańsko z nawet całkiem randomowym praktykantem będą już esencją BDSM. I to też jest ok. Ciary powstaną od samej świadomości, że "idą igły" - one stworzą klimat.

 

Czyli tak jak piszesz - bardzo indywidualnie to wszystko wygląda ;)

 

Lula.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
1 minutę temu, Sailor&Lula pisze:

BDSM to też nie musi być jakaś wielka przemiana odczuwania.

 

Ja doszłam do tego, że jeśli nie mam w seksie (szeroko pojętym) tego mojego zboczonego smaczku, to po prostu nie czuję się dopełniona; nie mogę być w pełni sobą pod względem erotycznym.

 

Z drugiej strony, dla innych zupełnie "suche" spotkania na igły, sznurki czy lańsko z nawet całkiem randomowym praktykantem będzie już esencją BDSM. I to też jest ok. Ciary powstaną od samej świadomości, że "idą igły" - one stworzą klimat.

 

Czyli tak jak piszesz - bardzo indywidualnie to wszystko wygląda ;)

 

Lula.

 

No i to jest całe clue tego wszystkiego.

BDSM nie można zamykać w tych czterech słowach, rozwijających owy skrót. To są wszelkie praktyki dążące do stworzenia indywidualnych, niecodziennych odczuć. To otwarcie się na nowe i eksperymentowanie, w celu znalezienia swojego wygodnego gniazdka realizacji.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
5 minut temu, Inżynier pisze:

 

No i to jest całe clue tego wszystkiego.

BDSM nie można zamykać w tych czterech słowach, rozwijających owy skrót. To są wszelkie praktyki dążące do stworzenia indywidualnych, niecodziennych odczuć. To otwarcie się na nowe i eksperymentowanie, w celu znalezienia swojego wygodnego gniazdka realizacji.

Nie mniej jednak, nadal to się musi kręcić gdzieś wokół bondage / discipline /  domination / submission / sadism / masochism. Bo jeśli za daleko odejdziemy od literek, to nagle ktoś się uprze, że wąchanie balkonowych pelargonii jest dla niego TRU BDSM, bo to jest jego wygodne gniazdko realizacji ;)

 

(Choć w sumie, to fetysz... a fetyszyzacja wszelaka dobrze się w BDSM wpisuje, choć brak literki F w nazwie :ksiez:).

 

Lula.

  • Haha 1
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zbyt daleko się zapędzasz :D

Podstawą są świadome relacje między, dajmy na to, dwojgiem ludzi.

Nie wchodzę w rejony praktyk pojedynczej osoby, która lubi iść do pracy w cudzej, noszonej bieliźnie, chociaż pewnie (jak sama zauważyłaś) i to dałoby się podciągnąć pod bdsm :D

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Od czego zacząć? 

Napiszę tutaj taką anegdotę. 

Jakiś czas temu byliśmy u znajomych na parapetówce, a jak to jest w zwyczaju, zrobiliśmy im drobny prezent z rzeczami do mieszkania. 

 

Ale to nie były randomowe rzeczy :D 

- linka na pranie, 

- klamerki do wieszania prania, 

- drewniana łopatka do patelni teflonowej, 

- mała drewniana deseczka, 

- trytytki, 

- srebrna taśma, 

- czarna świeczka

i inne takie pierdolety. 

 

Wiedzieliśmy, że oni też się bawią, ale raczej lżej niż my. Nie wnikam, do czego ostatecznie te rzeczy zostały wykorzystane, ale kumpela poczerwieniała i oboje byli zmieszani.

Także sądzę, że intensywność BDSM-owych zabaw i pomysłowość ich wykonywania jest w naszych głowach, a zainspirować można się wszystkim ;) 

  • Lubię 10
  • Haha 2
  • Dziękuję 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Ja osobiście uważam, że bdsm to kwestia wysoce indywidualna. Wykształca się ona z biegiem czasu i dostosowuje do relacji partnerów. To oni wyznaczają granice, które wciąż ulegają przessunięciu (z mojego skromnego doświadczenia).

 

Rozmowa to podstawa (może być w formie listów - stary już sposób ale nada bardzo podniecający, smsów czy wiadomości - czemu? Bo czasami jedna lub dwie osoby są bardziej otwarte właśnie zwierzając się w ten sposób;) ).

 

Mnie pociąga relacja, wspólna gra i jak to nazywam często "wspólny taniec, do NASZEJ muzyki".

 

Parę razy w życiu miałem przyjemność "panować" (konkretnie) przez cały tydzień, zaś kulminacja przychodziła w weekendy.

Taka nasza (z ex) wspólna "zabawa". Ale wtedy szliśmy daleko...

; -)

  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 31.05.2020 o 13:00, maniurka pisze:

Pisalam wcześniej w tym temacie trochę o pierwszych próbach mojej ...

I to jest to @maniurka. Tak samo mamy teraz z @Seline. Takie same odczucia i emocje.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 29.12.2020 o 22:10, ExamineCogitationesTuae pisze:

Ja osobiście uważam, że bdsm to kwestia wysoce indywidualna. Wykształca się ona z biegiem czasu i dostosowuje do relacji partnerów. To oni wyznaczają granice, które wciąż ulegają przessunięciu (z mojego skromnego doświadczenia).

Właśnie tym jest BDSM, - indywidualnym podejściem do praktyk seksualnych. Praktyk, które odpowiadają obu stronom i z których obie strony czerpią satysfakcję. Każda relacja opiera się na poznaniu potrzeb drugiej strony, oraz jasnym wyartykułowaniu swoich.

Kluczowe jest poczucie odpowiedzialności, ponieważ jak wspomniano uprzednio, podczas bardziej wyrafinowanych zabaw, istnieje odrobina ryzyka udzielenia szybkiej pomocy czy to podczas zatrzymania akcji płuc, czy chociażby odpływu krwi skrępowanej osoby (szczególnie jeżeli osoba praktykująca bondage jest początkująca). Nie ma też żadnego katalogu praktyk, każda perwersja jest dozwolona o ile obie strony ją akceptują.

Polecam każdemu spróbować i przekonać się czy jest to coś dla niego. Emocje, adrenalina, podniecenie i spełnienie...

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 15.04.2020 o 12:46, Dragonfly pisze:

To powiem Ci, że ja dostałam ataku śmiechu podczas jednej z pierwszych naszych zabaw, gdy użyłam świeżo zakupionego skórzanego "zestawu" (obroża, pejcz, kajdanki) z internetowego sklepu dla ludzi w klimacie BDSM.  Rzuciliśmy się na te zakupy jak idioci - bo wmówiliśmy sobie, że to podstawa. A dodam, że wtedy jeszcze nie chciałam zadawać bólu i zostawiać śladów, bo czułam się za mało doświadczona. Na to było za wcześnie. Skupiłam się na  psychicznym aspekcie kobiecej dominacji - Ty @hotogi85 określiłeś to klimatem. 

A dlaczego dostałam ataku śmiechu? Bo nagle wtedy wydało mi się to takie groteskowe, sztuczne, nie moje - masowe.

Klimat niejednokrotnie bardziej zrobi skórzany pas, krawat i właśnie ten bieliźniany sznurek + odpowiedni ton głosu i gesty strony dominującej. Wtedy łatwiej odczuć co z tego jest dla nas, a co nie.

 

Dopiero potem robimy zakupy lub jak w naszym przypadku (ja i @skrzat) przerabiamy sztampowy sprzęt ze sklepu pod nasze gusta i wymagania.  

Później, gdy już wiedziałam co uwielbiam pojechałam do sklepu koniarskiego, by zakupić mój pierwszy palcat, który przemówi do mnie i będzie przedłużeniem mojej ręki.

Takie zakupy polecam zarówno ludziom, którzy urozmaicają sobie pożycie klimatem BDSM, jak i tym dla których to natura. 

Chętnie bym z Tobą o tym porozmawiała. Mam nadzieję jakoś przy okazji. Dziękuję ?

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...