Koronawirus - wątek zbiorczy, merytoryczny

[Sailor&Lula 10 084]

https://www.gov.pl/web/koronawirus/kolejny-etap

 

Po majówce ruszają hotele, centra handlowe, rehabilitacja lecznicza i inne.

 

Czuję się trochę "normalniej"... Wiele interesów w końcu odetchnie. 

 

Lula.

[Wichura® 19 361]

Godzinę temu, Sailor&Lula pisze:

Wiele interesów w końcu odetchnie. 

Większość tych co czeka na odmrożenie dalej będzie czekać. Głównie branża turystyczna i hotelarska ruszy. 

Warto jednak dodać, że od 6 maja mogą ruszać też żłobki i przedszkola bo to jest ważne:

https://tvn24.pl/polska/przedszkola-i-zlobki-moga-dzialac-od-6-maja-rzad-pozwala-na-ich-otwieranie-4569528

[Sailor&Lula 10 084]

2 minuty temu, Wichura pisze:

Większość tych co czeka na odmrożenie dalej będzie czekać. Głównie branża turystyczna i hotelarska ruszy. 

A przez to chociażby knajpy na wynos będą miały większe pole manewru niż dotychczas.

 

Lula.

[Dragonfly® 20 389]

2 godziny temu, Wichura pisze:

Warto jednak dodać, że od 6 maja mogą ruszać też żłobki i przedszkola bo to jest ważne:

Fecepalm dałam temu zluzowaniu.

Kompletnie nie rozumiem dlaczego tylko przedszkola i żłobki, a szkoły i uczelnie już nie? Jest to tak durne myślenie, że aż komiczne.

Nie rozumiem tak długiego zamknięcia uczelni wyższych. Wszak to dorośli ludzie, nie małe dzieci.  

[SirMilev✩ 452]

Dokładnie. Jak zabezpieczyć malutkie dzieci przed koronawirusem?

 

Przecież one się przytulają, bawią się, biorą zabawki do buzi itd

 

A dorosły się zastosuje do zachowania dystansu, umyje ręce, włoży maseczkę...

 

Uważam, że w 1 kolejności powinny być otwarte wyższe uczelnie i licea.

[Wichura® 19 361]

59 minut temu, Dragonfly pisze:

Kompletnie nie rozumiem dlaczego tylko przedszkola i żłobki, a szkoły i uczelnie już nie?

Ponieważ dziecka z wieku żłobkowym lub przedszkolnym nie zostawisz samego w domu idąc do pracy a ucznia szkoły średniej lub studenta już tak. Głównie bowiem chodzi o to aby opieka nad dzieckiem nie blokowała pracy. W dalszym etapie będą otwierać kolejne instytucje.

 

A co do samej izolacji to pomijając fakt, że jest to najskuteczniejsza metoda walki z rozprzestrzenianiem się wirusa nie mamy żadnych mechanizmów które moglibyśmy wprowadzić zamiast niej jak to ma miejsce w niektórych innych krajach.

 

4 minuty temu, SirMilev pisze:

Jak zabezpieczyć malutkie dzieci przed koronawirusem?

 

Przecież one się przytulają, bawią się, biorą zabawki do buzi itd

Dlatego w momencie rozwoju i szczytu zachowań były one zamknięte. Gdy trend powoli spada a nowe zachorowania skupiają się głównie na konkretnych ogniskach można myśleć o luzowaniu obostrzeń

[Dragonfly® 20 389]

@Wichura dla mnie to, że rodzice muszą iść do pracy, więc małe dzieci wyślijmy do przedszkola jest nadal komiczne. Teraz już ich nie szkoda? Możemy nimi ryzykować dla dobra gospodarki krajowej. 

Poza tym dziecka 10 letniego nie masz prawa zostawić bez opieki w domu. Nie ma więc różnicy czy to 2 latek czy 12 latek. Tak samo musisz mu zapewnić opiekę w trakcie nieobecności rodzica czy prawnego opiekuna w domu

[Wichura® 19 361]

5 minut temu, Dragonfly pisze:

Teraz już ich nie szkoda. Możemy nimi ryzykować dla dobra gospodarki krajowej. 

Ale o czym Ty teraz mówisz ? 

Gdy było duże ryzyko, że przedszkole czy żłobek stanie się ogniskiem rozprzestrzeniania wirusa były one zamknięte. Gdy to ryzyko spadło do bardzo niskiego poziomu to otworzyli. Jako mało ryzykowne a przynoszące wymierne korzyści zarówno dla gospodarki jak i samy rodziców. Co się nie zgadza w logice tego rozumowania ?

[Dragonfly® 20 389]

@Wichura ryzyko jest dokładnie takie samo jak w przypadku szkoły podstawowej, średniej czy uczelni.

[Wichura® 19 361]

4 minuty temu, Dragonfly pisze:

@Wichura ryzyko jest dokładnie takie samo jak w przypadku szkoły podstawowej, średniej czy uczelni. Małe dzieci biorą do buzi co popadnie. Uczniowie w szkole średniej raczej nie. 

Jest niewiele niższe niż w przypadku późniejszych etapów edukacji a ale przy tym daje dużo więcej wymiernych korzyści dla wszystkich. Skoro więc nie można otwierać na raz wszystkiego (bo nie można) to najpierw należy zacząć od tych placówek których zamknięcie powoduje więcej wszelkiej maści problemów. Naprawdę nie rozumiem dlaczego miałoby to przebiegać odwrotnie