Skocz do zawartości
Wichura

Koronawirus - wątek zbiorczy, merytoryczny

Rekomendowane odpowiedzi

Czytałem newsa, że minister zdrowia miał krótki wywiad dla FAZ. Niemiecki dziennikarz zapytał, jak to jest że w Polsce w tak dużym kraju i z dużą populacją, jest tak mało zachorowań, czy Polska dokładnie wszystko raportuje, liczba testów itd.

Minister zdrowia odpowiedział, że do statystyk podawane są wszystkie wyniki testów genetycznych jakie dają 100% pewności. Odpowiedź oczywiście pozytywna, budująca dla laika w tych sprawach jak ja.

Odnośnie tego wywiadu wypowiedział się później polski lekarz, profesor. Wybaczcie, nie podam nazwiska, mignęło mi to gdzieś w sieci, nie potrafię odnaleźć linka. Otóż ten profesor powiedział tak: minister zdrowia nie skłamał, natomiast wykonywane są również testy serologiczne, które dają 90% pewności. Z tym, że jeśli test serologiczny wskaże wirusa to on tam na 100% jest, a jeśli nie wskaże, to znaczy że wirusa nie ma, albo jest.

Ciekawe na ile to prawdziwe ;)

 

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Teraz, surfer77 napisał:

Otóż ten profesor powiedział tak: minister zdrowia nie skłamał, natomiast wykonywane są również testy serologiczne, które dają 90% pewności. Z tym, że jeśli test serologiczny wskaże wirusa to on tam na 100% jest, a jeśli nie wskaże, to znaczy że wirusa nie ma, albo jest.

Tak na szybko - prawdziwe, bo test serologiczny bada obecność przeciwciał. Czyli, organizm musi już te przeciwciała wytworzyć. Musi mieć na to czas - przy pozytywnym wyniku takiego testu infekcja trwa już dłużej, albo została przez organizm zwalczona! Test serologiczny nie da pozytywnego wyniku przy "świeżym" zakażeniu.

 

Lula.

  • Lubię 4
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
4 minuty temu, Sailor&Lula napisał:

Tak na szybko - prawdziwe, bo test serologiczny bada obecność przeciwciał. Czyli, organizm musi już te przeciwciała wytworzyć. Musi mieć na to czas - przy pozytywnym wyniku takiego testu infekcja trwa już dłużej, albo została przez organizm zwalczona! Test serologiczny nie da pozytywnego wyniku przy "świeżym" zakażeniu.

 

Lula.

Ja się cieszę z informacji, że polski test genetyczny przeszedł procedury i za chwilę będzie bardzo szeroko dostępny.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Z jednym tylko wyjątkiem (o którym wspominałem wcześniej), nie mogę narzekać na ograniczenia. Wiem że są koniecznością i zgadzam się z tym że dzięki temu uniknęliśmy sytuacji z Italii, Hiszpanii. Nie "olaliśmy" sprawy jak Brytyjczycy, którzy twierdzili że jebał to pies i wytworzy się "odporność zbiorowa". I to wcale nie jest tak, że tylko u nas w kraju są "lepsi i gorsi" pod względem różnorakich przywilejów. Dam Wam przykład. Mam Kuzyna który pracuje w Brytyjskim oddziale Abbott Labolatories, firmy ze Stanów Zjednoczonych. Ponieważ wytwarzają ważne dla COVID-19 komponenty, to w ramach tych przywilejów, może poruszać się gdzie chce, może (tak jak u nas staruszki) iść do sklepu o każdej porze, pokazać świstek z fabryki i stanąć pierwszy w kolejce (w tym przed staruszkami i w ogóle przed wszystkimi), może wysyłać dzieciaka do szkoły ponieważ wykonuje zawód, który Boris Johnson umieścił na liście tych których dzieci chodzą normalnie do szkół w czasie pandemii. Żyje zupełnie normalnie.

 

A wszyscy pozostali, to mają zwyczajnie przejebane, jeszcze bardziej niż my. Tak jak u nas przewaliła się fala paniki przez sklepy że nie można było kupić nawet jebanego żwirku dla kota, tak w UK, wszystko to również miało miejsce niespełna dwa tygodnie później. Nie wiem jak to wygląda w jeszcze innych krajach, bo nie mam rodziny i danych z pierwszej ręki.

  • Lubię 3
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 10.04.2020 o 08:02, Zouza napisał:

Przed koroną paczka 100 szt.  kosztowała w granicach kilkunastu, może 20 zł., no max. 30. Teraz  to od min. 8 dych wzwyż (nie licząc kosztów przesyłki), a to i tak dość tanio. Kilkukrotna przebitka to już jest naprawdę żerowanie na ludzkim strachu! 

Pracuje codziennie z rękawiczkami i 200 szt. Które kupiłem bodaj w lutym? Już mi się kończą, za paczkę nitrylowych zapłaciłem 35zł + VAT jak dobrze pamiętam. Teraz w hurtowni po prostu ich nie ma. W aptekach jak są to też dwukrotnie droższe. A to przecież w aptekach cenny powinny być sprawiedliwe bo rząd coś tam reguluje ceny. Zastanawiam się dlaczego bo przecież karane jest sprzedawanie maseczek po 40 zł za szt. 

Jedyne co mi się nasuwa poza wzrostem cen półproduktów do produkcji to sam transport. Przed epidemią wszystkie dostawy szły drogą morską z chin co przekładało się na koszty transportu. Teraz wszystko lata między Chinami a Polską. Dla przykładu KGHM wynajął największy samolot świata (Antonov AN-225) by przetransportować 250 ton ładunku jednorazowo z środkami ochrony osobistej. Koszt wynajęcia takiej maszyny do 3 mln. Dolarów! 

Kris

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Jeszcze jedna uwaga taka z życia wzięta, że tarcza tarczy nierówna. Mowa oczywiście o tarczy antykryzysowej w Polsce. Otóż, mamy w Polsce sytuację, gdzie tysiące przedsiębiorców zamyka, lub zawiesza działalność. Ale mamy też Polskie oddziały zagranicznych firm. Na przykład sieciówki odzieżowe. Na przykład KIK. Mają Niemiecką tarczę antykryzysową. Pomimo tego że są pracownikami w Polsce, Niemcy dali niemiecką tarczę antykryzysową dla swoich pracowników również poza Dojczlandem i nie ma mowy o żadnych zwolnieniach. Wszyscy siedzą w domach tak długo jak będzie trzeba i dostają wynagrodzenie.

 

A z naszymi rodzimymi przedsiębiorcami, no to różnie już bywa, co nie? Bo to zależy czy mały, średni czy duży, jakie lobby. Takie absurdy, że na przykład sieciówki odzieżowe są zamknięte, ale stoiska odzieżowe w czynnym przecież Auchan, już nie :) Można sobie kupić ciuchów ile dusza zapragnie.

  • Lubię 2
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Godzinę temu, Sem. napisał:

A z naszymi rodzimymi przedsiębiorcami, no to różnie już bywa, co nie? Bo to zależy czy mały, średni czy duży, jakie lobby. Takie absurdy, że na przykład sieciówki odzieżowe są zamknięte, ale stoiska odzieżowe w czynnym przecież Auchan, już nie :) Można sobie kupić ciuchów ile dusza zapragnie.

Nie ma co się oszukiwać - duże firmy sobie poradzą. Także bez zwolnień. Mają ogromne nakłady kasy na pozaetatowe wydatki i na tym tną. Tną social, rozwój, ekspansję, zawieszą nowe projekty i sobie poradzą. Sam w takiej firmie obecnie pracuję. Koszt tylko jednej corocznej imprezy dla całej firmy "podsumowującej wyniki" to kasa spora część wartości całej polskiej tarczy antykryzysowej dla przedsiębiorców. 

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
25 minut temu, Ann&Kris napisał:

Już mi się kończą, za paczkę nitrylowych zapłaciłem 35zł + VAT jak dobrze pamiętam. Teraz w hurtowni po prostu ich nie ma. W aptekach jak są to też dwukrotnie droższe. A to przecież w aptekach cenny powinny być sprawiedliwe bo rząd coś tam reguluje ceny.

Weź pod uwagę podstawowe prawa rynku. Podaż i popyt. Jeżeli mamy do czynienia z towarem deficytowym, ceny zawsze pójdą w górę. Czy to będą rękawiczki lateksowe i maski na twarz w czasach COVID-19, czy chleb dla powodzian w 1997, gdzie bochenek we Wrocławiu kosztował 20 PLN. Za to tanieją paliwa, mnóstwo innych nikomu teraz "niepotrzebnych" przedmiotów a nawet żywność. Tu oszczędzisz, tam wydasz więcej. Gdy pandemia przeminie, świat będzie zasypany wyprzedażami płynów dezynfekujących, rękawiczek i masek. Don't worry ;)

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Słyszałem że po otwarciu galerii handlowych mają być spore obniżki cen na ciuchy by nadrobić straty i zarobić jak najwięcej by się mogli utrzymać no i kolekcje wiosenne trzeba sprzedać jak najszybciej. Kris

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Godzinę temu, Wichura napisał:

Nie ma co się oszukiwać - duże firmy sobie poradzą. Także bez zwolnień.

Dokładnie. 

Moja firma, to producent jednej z wiodących marek na rynku. Międzynarodowa- tak ma w statusie.

Mimo, iż obecnie sprzedaż naszych produktów na całym świecie spadła, to zwolnień nie ma i nie zanosi się by były. Nawet sezonowych, wartościowych pracowników przenosi się na inne działy, tylko po to by ich zatrzymać - by mieli pracę.  Przestoju jako takiego nie będzie. Kto ma wykorzystuje zaległe urlopy z zeszłego roku. 

Dodam, że my nie produkujemy rzeczy niezbędnych do życia i bez naszych produktów świat  dłuższy czas śmiało mógłby się obyć. 

 

Gorzej mają się małe firmy usługowe. Fryzjer, kosmetyczka, fotograf, rodzinne hoteliki czy zajazdy itp. 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...