Skocz do zawartości
Wichura

Koronawirus - wątek zbiorczy, merytoryczny

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawy artykuł odpowiadający na najczęściej padające pytania o to co obecnie wolno a co nie. Wraz z wykładnią prawną i interpretacją:

 

https://oko.press/koronawirus-i-ograniczenia-co-wolno-pytania-i-odpowiedzi/?utm_medium=Social&utm_source=Facebook&fbclid=IwAR0Y_qo-LBE4bqWWSkGYVMFI4LgWkpDlGBNYPsgIkEsM7Et6N7ASd18gFm4#Echobox=1586028938

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 3.04.2020 o 18:18, Druh. napisał:

Więc to jeszcze nie jest czas na stan wyjątkowy...

Więc tym bardziej to nie czas na ograniczanie swobód obywatelskich. Bez względu na to, jak to szumnie brzmi. 

Mogę zrozumieć, czemu mam siedzieć przed monitorem kiedy się szkolę, kiedy mam kontakt z klientami, kiedy szkolę innych. Z trudem próbuje zrozumieć, ale próbuję...…...dlaczego moi pracownicy mają pracować zdalnie a ja mam się narażać na kontakt z kontrahentem...ale właśnie dlatego nie potrafię zrozumieć, dlaczego nie mogę przetruchtać 5  km z psem zamiast odbyć tej trasy spacerkiem, nie rozumiem dlaczego mam składać jako pełnomocnik dokumenty w urzędach i dlaczego nie mogę pojechać na działkę żeby posiedzieć w spokoju od telefonów i ludzi.

I nie zadaję pytań, czemu nie mogę korzystać ze swobody seksualnej - tę sama sobie narzuciłam. Cała reszta jest mi narzucona - bez względu na moje  "JA CHCĘ"

Więc czy na pewno to nie jest stan wyjątkowy? nie tylko dla mnie;-)

i jestem daleka od polityki jakby co;-)

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Stanu wyjątkowego chcą uniknąć za wszelką cenę, gdyż wprowadzenie go daje podstawy prawne do ubiegania się o odszkodowania od państwa, rekompensaty itp. Dlatego tak promują tarczę antykryzysową bo i tak wyjdzie to taniej aniżeli wypłacanie wszystkim odszkodowań i politycznie wyglądało by to wizerunkowo słabo.

Kris 

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
8 godzin temu, gonia napisał:

dlaczego nie mogę przetruchtać 5  km z psem zamiast odbyć tej trasy spacerkiem

Możesz

8 godzin temu, gonia napisał:

dlaczego nie mogę pojechać na działkę żeby posiedzieć w spokoju od telefonów i ludzi.

Też możesz. Zajrzyj najlepiej do ostatniego wrzucanego przeze mnie tutaj linku, Powinien sporo naświetlić na temat tego co można a czego nie.

 

Niemniej również jestem zdania, że albo wprowadzamy stan wyjątkowy wraz z płynącymi z niego ograniczeniami albo nie wprowadzamy wszystkich właściwych mu ograniczeń bez nazywania rzeczy po imieniu. A same ograniczenia cóż... zasadniczo popieram choć dla większości z nas są mniej lub bardziej upierdliwe. 

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 3.04.2020 o 18:18, Druh. napisał:

Najłagodniejszy ze stanów wyjątkowych: "stan klęski żywiołowej" opisany jest w ustawie że można wprowadzić gdy nastąpi :

 

2) katastrofa naturalna – rozumie się przez to zdarzenie związane z działaniem sił natury, w szczególności wyładowania atmosferyczne, wstrząsy sejsmiczne, silne wiatry, intensywne opady atmosferyczne, długotrwałe występowanie ekstremalnych temperatur, osuwiska ziemi, pożary, susze, powodzie, zjawiska lodowe na rzekach i morzu oraz jeziorach i zbiornikach wodnych, masowe występowanie szkodników, chorób roślin lub zwierząt albo chorób zakaźnych ludzi albo też działanie innego żywiołu,

 

3000 przypadków, a nawet i 10000 przypadków na prawie 40milionowy naród to nie jest masowe występowanie, każdy sezon grypowy przynosi więcej przypadków a to też choroba zakaźna ludzi, też prowadząca do śmierci...

 

Więc to jeszcze nie jest czas na stan wyjątkowy...

 

Niestety, nie mogę się z Tobą zgodzić.

 

Mamy wątpliwość, czy choroba zakaźna występuje masowo.

 

Jeżeli ktoś się nad tym zastanawia, zwróćmy uwagę, że fakt "masowego występowania" wirusa

potwierdził... sam rząd, wprowadzając... stan epidemii (czyli 2. stopień - najpierw był stan zagrożenia

epidemicznego) na obszarze całego kraju.

 

Widzę tu pewną niekonsekwencję. Albo, albo. Albo uznajemy, że wszystko pod kontrolą, wirus

nie ma prawa "rozpanoszyć się" i w takiej sytuacji wystarczą "zwykłe środki". Albo stwierdzamy (jak czynią to wszyscy), że zagrożenie ma charakter masowy, dotyka wszystkich i wówczas ogłaszamy stan klęski żywiołowej.

 

Za masowym występowaniem świadczy też okoliczność, że sto kilkadziesiąt tysięcy osób jest poddane

przymusowej kwarantannie, a 38 mln jest zagrożonych i ma obowiązek stosować się do drastycznych,

niespotykanych wcześniej zakazów, obostrzeń i ograniczeń. Nie działają liczne zakłady pracy, zamknięte są sklepy, restauracje, kina, cmentarze, parki, lasy, szkoły, urzędy, instytucje państwowe, nie działa Państwo (a na pewno nie działa "normalnie"). Organy państwowe uzyskały ekstra uprawnienia.

 

Dlatego uważam, że epidemia występuje masowo (a nie lokalnie czy tylko wobec

określonej grupy osób), a stan nadzwyczajny istnieje nie tylko w znaczeniu

potocznym, ale też w znaczeniu prawnym (tj. są podstawy do jego wprowadzenia).

 

I żeby było jasne - nie chodzi mi o celowość wprowadzanych zakazów (trzeba to robić), ale o formę

i sposób ich wprowadzania, które (wbrew pozorom) mają ogromne znaczenie. Zróbmy to tak, jak należy,

a nie przez "prowizorki" i udawajmy, że wszystko normalnie.

 

Wichura, staram się unikać polityki jak tylko się da... ;)

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
W dniu 31.03.2020 o 16:24, Sem. napisał:

Czyli wszystkie roszczeniowe berety moherowe, mają wszystkie czynne sklepy na wyłączność od 10:00 - 12:00 a OPRÓCZ TEGO pierwszeństwo w pozostałych godzinach. Czyli, nie ma sensu przychodzić do sklepu w którym jest długa kolejka na zewnątrz np o godzinie 9:30, bo kurwa nie zdążysz przed czasem na wyłączność dla moherowych beretów. Ten przywilej (bo to dla jednych przywilej a dla drugich obostrzenie) rozumiem, ale nie w połączeniu z pierwszeństwem w pozostałych godzinach gdy sklepy są czynne. Ten drugi przywilej, powinien zostać anulowany i tyle.

I w 100% jestem tego samego zdania co @Sem., że : "Ten przywilej (bo to dla jednych przywilej a dla drugich obostrzenie) rozumiem, ale nie w połączeniu z pierwszeństwem w pozostałych godzinach gdy sklepy są czynne. Ten drugi przywilej, powinien zostać anulowany i tyle."

Takie osoby jak ja, które nie pracują zdalnie tylko muszą do pracy i z pracy przemieszczać się w różnych godzinach - praca zmianowa- obecnie mocno odczuwają ów przywilej dla seniorów. Tylko część z seniorów stosuje się do godzin zakupów tylko dla nich, a reszta ma w dupie ludzi pracujących i robi zakupy kiedy im się po prostu podoba.  

Dzisiaj na zakup rzeczy podstawowych w drogerii i aptece, bo już mi się w domu to i owo pokończyło ruszyłam przed 8 rano. Byłam pewna, że wraz z młodą wyrobimy się do 10 tej. I zdziwko. Wszędzie seniorzy. I mają pierwszeństwo, ale na szczęście w drogeriach poszło w  miarę sprawnie.  O 9:10 stanęłam w kolejce przed apteką, gdzie są dwie czynne kasy. Byłam trzecia, a stałam ponad 40 minut. Co i rusz jakiś staruszek wchodził do apteki ignorując nas, stojących przed drzwiami w kolejce. Żeby chociaż któreś ze staruszków z grzeczności zapytało czy może wejść lub nas przeprosiło. Nie, totalna olewka. Kobieta za mną zrezygnowała bo wiedziała, że do 10:00 już się nie wyrobi. 

I jak tu mieć do seniorów szacunek?

Moja młodsza skwitowała "A podobno, to my młodzież ignorujemy innych oraz zasady kultury" 

 

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Poszłam dzisiaj na zakupy o godz. 6. Zdecydowana większość osób w sklepie, to były osoby w podeszłym wieku. Podobnie było przy poprzednich zakupach, tyle że były właściwie już w nocy. Wrrrr...

 

Ale chciałam poruszyć jeszcze inną sprawę - bezczelnego i bez skrupułów bogacenia się na pandemii.

Ja nie wymagam, by nagle wszyscy mieli zacząć rozdawać swoje majątki.

Rozumiem też, że właściciele szwalni, by jakoś przeżyć, nie zwolnić pracowników i samemu nie zbankrutować, szyją maseczki. Co prawda ich "ochronność" jest znikoma, ale cokolwiek jest lepsze niż nic. 

Rozumiem wszelkie próby ratowania się, każdy chce przeżyć. Jednak sytuacja z rękawiczkami lateksowymi mnie wkurwia, ojjjjjjj... jak mnie wkurwia! 

Przed koroną paczka 100 szt.  kosztowała w granicach kilkunastu, może 20 zł., no max. 30. Teraz  to od min. 8 dych wzwyż (nie licząc kosztów przesyłki), a to i tak dość tanio. Kilkukrotna przebitka to już jest naprawdę żerowanie na ludzkim strachu! 

Dodam, że mam na myśli pewien znany serwis aukcyjny. W aptekach przynajmniej jest raptem dwukrotność. 

 

Muszę ochłonąć, bo się zagotowałam :klotnia::mur::diablo3:

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Trochę statystyk, dwa modele i garść dobrych informacji.

 

Zacznijmy od pierwszej dobrej: zdecydowanie jesteśmy obecnie w szczytowym okresie pandemii w Polsce co oznacza dwie rzeczy. Po pierwsze sytuacja u nas jest znacząco lepsza niż w wielu innych krajach. Po drugie dalej może być tylko lepiej. Pierwsze dwie grafiki jakie zamieszczam pokazują dwa niezależne modele uwzględniające przewidywania oraz faktyczną liczbę dziennego przyrostu zachorowań.

 

Druga dobra informacja jest taka, że na tą chwilę nie grozi nam przekroczenie pułapu wydolności służby zdrowia. Dwa kolejne wykresy pokazują łączną liczbę zarażonych w Polsce (bez uwzględniania zgonów i wyleczonych). Nasz realny pułap łóżek służących do intensywnej terapii to około 10 tysięcy. Jednocześnie należy pamiętać, że bardzo duża część zarażonych takich łózek nie wymaga gdyż przechodzi COVID dużo lżej. Nie grozi nam więc na chwilę obecną "zapchanie" służby zdrowia jak w Nowym Yorku, Włoszech czy Hiszpanii. Nic nie wskazuje aby były potrzebne szpitale polowe.

 

Liczbę zarażonych w Polsce i tempo epidemii napędza Mazowsze (co ciekawe, nie Warszawa a m.in. Radom, Grójec i Białobrzegi). Wykres bez tych trzech ognisk zamieszczam jako piąty.

 

Jednym słowem - izolacja działa i jak nic nie walnie to za ok 2 tygodnie powinniśmy nieźle wychodzić na prostą

Oczywiście jak bumerang bada zarzut, że tak dobre statystyki to wynik małej ilości testów i nie uwzględniania wszystkich przypadków zachowań i śmierci. To prawda ale tylko częściowa. Podanie bardzo wiarygodnych danych wymagałoby kolosalnej ilości testów cyklicznie powtarzanych dla wszystkich mieszkańców i autopsji niemal wszystkich zgonów (poza wypadkami i innymi oczywistymi przypadkami) w danym okresie czasu. Żaden kraj nie jest w stanie takich statystyk dostarczyć.

s2.jpg

s1.jpg

s4.jpg

s3.jpg

s5.jpg

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
15 minut temu, Sailor&Lula napisał:

@Wichura, przybliż mi proszę, kim jest pan będący autorem prognoz?

 

Tu zamieszczałem prognozy dwóch autorów (na jednego z nich jest namiar na grafice). Obaj są osobami prywatnymi, nie związanymi z rządem i służbami, zajmujący się analizą i tworzeniem modeli matematycznych. Nie są więc autorytetami w bezpośrednim znaczeniu tego słowa jednak ich krótko- i długoterminowe modele dosyć dobrze się sprawdzają.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...