Koronawirus - wątek zbiorczy, merytoryczny

[Sailor&Lula 10 086]

2 minuty temu, maniurka pisze:

Tak tylko w ramach ciekawostek dodam, że właśnie w drodze na majówkowy chill mialam już telefon ze żłobka (prywatnego), że od 6 otwierają placówkę 🙂 

Z państwowego przedszkola nie dzwonili ?‍♀️🙂

Wydaje mi się, poza samym ciśnieniem z tytułu prowadzenia przedsiębiorstwa, iż prywatnym placówkom łatwiej będzie wprowadzić konieczne obostrzenia. Jakkolwiek absurdalnie by one nie wyglądały w stosunku do małych dzieci.

 

Lula.

[Sem.©® 15 736]

5 minut temu, maniurka pisze:

Z państwowego przedszkola nie dzwonili ?‍♀️🙂

To wszystko zależy od placówki. Nie wieszał bym psów na "Państwowym". (Oczywiście wcale nie twierdzę że to robisz!   ) Czytałem na Onecie o przypadku w Warszawie, to było w marcu w największym "rozkwicie" sensacji na temat koronawirusa, o tym, że kluczowy personel prywatnego ośrodka opieki nad seniorami, co to wiadomo że słono kosztuje taki dom opieki, porzucił dosłownie swoich pacjentów i wszyscy sobie poszli, zostawiając staruszków z koronawirusem. Oddelegowano tam jedną lekarkę która tam zapierdalała 24h na dobę, bez możliwości wyjścia. Rozstrzelałbym.

[Sem.©® 15 736]

Znalazłem nawet linka na ten temat:

 

https://zdrowie.wprost.pl/koronawirus/10314182/onet-dramat-w-domu-opieki-jedna-pielegniarka-na-50-osob-maz-kobiety-nie-wiem-ile-jeszcze-wytrzyma.html

 

Mam nadzieję że wyciągną z tego surowe konsekwencje.

[Wichura® 19 645]

Różnica między państwowymi i prywatnymi jest tutaj bardzo duża. Treść rozporządzenia w tej sprawie oraz wytyczne GIS i MZ są bardzo ogólne a jednocześnie 2/3 obostrzeń z tych dokumentów dotyczy placówek prowadzonych przez samorządy. I tak właściciel prywatnego przedszkola czy żłobka wprowadzi "wymagane środki sanitarne" i dostosuje placówkę na potrzeby sytuacji głównie wg własnego poczucia obowiązku i otworzy gdyż zwyczajnie jest to jego biznes.

 

Samorządy mają "gorzej' bo są bardziej doprecyzowane pod kątem formalnym a jednocześnie co zrozumiałe boją się otwierać. Nie wiadomo bowiem kto, czy i jak będzie je z tego rozliczał. Dla nich też są to pieniądze ale ich przepływ jest bardziej skomplikowany i mniej oczywisty niż w przypadku placówek prywatnych. Nie dziwcie się zatem, że im jest trudniej takie decyzje podjąć.

 

W nawiązaniu natomiast do wcześniejszego wątku dotyczącego uczniów szkół to oni także są w tym rozporządzeniu ujęci i ich także zmiany od 6 maja dotyczą. Odblokowane zostały bowiem chociażby praktyki zawodowe oraz otwarte zostaną poradnie psychologiczno-pedagogiczne. Szkoły więc nie zostają jeszcze otwarte ale pewne kroki (drobne bo drobne) w kierunku uczniów też wchodzą w życie

[Coma✩ 7 337]

@Sem. słyszałam o tym już wcześniej - popieprzone.

Oczywiście, że nie wieszam psów na państwowym, jedynie zaznaczam jakie ciśnienie mają prywatni właściciele przedszkoli i żłobków.

[Zouza® 29 730]

W Łodzi rozwożą już do przedszkoli płyn dezynfekujący. Nie wyobrażam sobie tylko jak to ma wyglądać, bo właściwie każda zabawka dotknięta przez dziecko powinna zostać zdezynfekowana, każda klamka po kolejnej osobie, itd., itp. 

Nadal pozostaje problem co to są te "mniejsze grupy dzieci". Nic tu nie jest doprecyzowane. I co, gdy jednak zgłosi się większa grupa, czyli jej całość. Będą losować zapałki, które dzieci zostaną wpuszczone? Pierwszeństwo, z tego, co wiem, mają dzieci służb mundurowych i medyków. A co z pozostałymi? 

Jak dzieci będą jadły posiłki? Bo powinny zachować odległość. I co zrobić? Rozłożyć posiłki na cały dzień w przedszkolu? 

W jaki sposób nakłonić dzieci, by utrzymały stosowną odległość od siebie? O noszeniu maseczek nie wspomnę. No i jak dopilnować, by dzieci nie dotykały twarzy, oczu? 

Kto będzie czekał z dzieckiem, które wyląduje w izolatce? Przecież nauczycielka nie zostawi całej grupy, by być tam z jednym dzieckiem. I skąd mają wziąć zabezpieczające fartuchy? 

Skąd wziąć personel? Nauczycielki też mają małe dzieci i wiele z nich po prostu pójdzie na zwolnienia. Można sobie dyskutować, czy to etyczne, czy nie, ale każdy z nas przecież też najbardziej boi się o własną rodzinę, a nie o rodziny obcych osób. 

 

Sem, to, co się stało w opisanym przez Ciebie przypadku jest przerażające. Ale trzeba też zrozumieć, że opiekuni też są ludźmi, też się boją, a nie zadbano właściwie o ich spokój, przeszkolenie, wyposażenie. Żeby było jasne - nie popieram tych pracowników, ale nieco ich rozumiem. 

Wiemy o sobie tyle, na ile nas sprawdzono. 

[ktoś 2 211]

Się Zouzo nie martw odwołają wirusa ustawą

[Sailor&Lula 10 086]

Od 18 maja ruszają: fryzjerzy, kosmetyczki, gastronomia stacjonarnie i duuuużo innych rzeczy . Oczywiście wszystko z odpowiednimi obostrzeniami.

 

Czyli III etap przed nami: https://www.gov.pl/web/koronawirus/3etap

 

No i nie zapuszczę włosów, uf!

 

Lula.

[Dragonfly® 20 642]

W niektórych hotelach pozbywają się suszarek do włosów. Dobrze,  że właściciele apartamentu, który na ten weekend wynajęłam nie dostali takiej głupawki   

[Wichura® 19 645]

@optimusx - zwróć uwagę na ostatnie słowo w tytule tego wątku