Dzień Kobiet- passé czy au courant?

[Coma✩ 7 317]

Z okazji 8 marca postanowiłem Was zapytać co sądzicie o tym święcie. Ankieta jest anonimowa co oznacza,  że nie musicie obawiać się konsekwencji, gdy np. jesteście przeciwnikami a nie chcecie urazić żadnej Pani

 

Korzystając z okazji, przytoczę kilka faktów z internetów, dotyczących tego bądź co bądź wyjątkowego dnia.

 

Za pierwowzór Dnia Kobiet przyjąć można obchodzone w starożytnym Rzymie Matronalia. Było to święto przypadające na pierwszy tydzień marca, związane z początkiem nowego roku, macierzyństwem i płodnością. Z okazji tego święta mężowie obdarowywali swoje żony prezentami i spełniali ich życzenia(!)

Początki Międzynarodowego Dnia Kobiet wywodzą się z ruchów robotniczych w Ameryce Północnej i Europie. Pierwsze obchody Narodowego Dnia Kobiet odbyły się 28 lutego 1909 r. w Stanach Zjednoczonych. Zapoczątkowane zostały one (o ironio) przez Socjalistyczną Partię Ameryki.

W 1910 roku Międzynarodówka Socjalistyczna w Kopenhadze ustanowiła obchodzony na całym świecie Dzień Kobiet, który służyć miał krzewieniu idei praw kobiet oraz budowaniu społecznego wsparcia dla powszechnych praw wyborczych dla kobiet. 

Po rewolucji październikowej, feministka bolszewicka Aleksandra Kołłontaj przekonała Lenina do ustanowienia 8 marca oficjalnym świętem w Rosji. Stało się tak, ale do 1965 roku był to normalny dzień pracy. 8 maja 1965 roku dekretem Prezydium ZSRR Międzynarodowy Dzień Kobiet ustanowiono dniem wolnym od pracy "w celu upamiętnienia zasług kobiet sowieckich w budowie komunizmu i w obronie ojczyzny...".

Z uwagi na powyższe do dziś w Polsce dla niektórych święto to ma wyjątkowo pejoratywny charakter (wiecie - goździk i pończochy). Jednak wszechobecna komercjalizacja zawłaszczyła i ten dzień, czyniąc go w powszechnym odczuciu kolejną okazją do wydawania/zarabiania pieniędzy.

 

A jaki jest Wasz stosunek do 8 marca?

[Wichura® 19 361]

Dla mnie dzień kobiet jest ok. A to czy będzie on kiczowaty, tandetny, skomercjalizowany i wiążący się z pójściem po najmniejszej linii oporu czy wprost przeciwnie zależy już od nas panowie

[Leta&Emiliano 1 047]

a ja nie rozumiem potrzeby obchodzenia dnia kobiet...

nie rozumiem "święta" skierowanego do ponad 50 % społeczeństwa...

zresztą podobnie jak z dniem chłopaka...chociaż teraz poszło to już dalej bo jest przecież dzień mężczyzny, czekać tylko na dzień dziewczynki...

wkurza mnie, że wszędzie są "promocje" z okazji każdego święta, nawet tego czego one paradoksalnie nie dotyczą - patrz męskie trampki 30 % taniej z okazji dnia kobiet...

 

L.

[Elem 1 412]

Godzinę temu, Coma napisał:

A jaki jest Wasz stosunek do 8 marca?

Stosunek w sumie neutralny. Tak jak z walentynkami czy dniem mężczyzn. Jakieś miłe słowo, kwiatek, czekoladki są ok, jest też okazja aby coś wyjątkowego zrobić, ale koniec końców kobieta czy zakochani powinni mieć swój dzień codziennie.

[Mr.K✩ 5 977]

Świętowanie Kobiet sprawia mi wielką przyjemność każdego dnia roku - 8 marca to jedynie przyjemna okazja dla obu stron by, z przymrużeniem oka, zabawić się konwenansami. Jak również dla niektórych mężczyzn by równie hucznie co jednorazowo zabawić się w gentlemanów. 

 

Rąsia, klapa, buźka, goździk dla wszystkich Dam 

(dla tych co pamiętają o co c'mon - również obowiązkowe nylony i czekoladowe baryłki z brandy

 

[Coma✩ 7 317]

1 godzinę temu, Coma napisał:

-goździk i pończochy

Ponieważ jest to jeden z 2-3 dni w roku, kiedy dostaję kwiaty to bardzo go lubię. Poza tym ten dzień trochę wymusza bycie miłym, a każda okazja do takiej życzliwości jest dobra

[Elem 1 412]

32 minuty temu, maniurka napisał:

Poza tym ten dzień trochę wymusza bycie miłym, a każda okazja do takiej życzliwości jest dobra

No właśnie czy powinien być powód, aby okazywać życzliwość?

[Leta&Emiliano 1 047]

4 minuty temu, Elem napisał:

czy powinien być powód, aby okazywać życzliwość?

o właśnie i jeszcze

38 minut temu, maniurka napisał:

dzień trochę wymusza bycie miłym

dobrze ujęte...

nie chcę chwytać za słówka, ale dokładnie tak to postrzegam: wymusza...a tego nie lubię, więc pewnie dlatego tego dnia nie lubię...

L.

[Coma✩ 7 317]

3 minuty temu, Elem napisał:

No właśnie czy powinien być powód, aby okazywać życzliwość?

Oczywiście, że nie i żeby nie było, że mój mąż jest dla mnie na codzień niemiły, bo stwierdził, że tak można mój wpis zrozumieć, więc uściślając to, że dostaje kwiaty tylko 2-3 razy w roku mi odpowiada i więcej nie potrzebuję po drugie z tą życzliwością mialam na myśli ogólnie ludzi na ulicy, w pracy, w sklepie, Itp, bo na codzień bywamy malo życzliwym narodem 

[Elem 1 412]

1 minutę temu, maniurka napisał:

dostaje kwiaty tylko 2-3 razy w roku mi odpowiada

Zagadnienie koło ósmo-marcowe, ale ja kwiatów nie lubię dawać (ściętych). To coś w stylu - patrz jakie ładne kwiatki teraz patrz jak umierają. Doniczkowe ok, wolę dać czekoladki np.