Skocz do zawartości
Sophie98

Nienasycenie

Rekomendowane odpowiedzi

Hej ☺️

 

Temat kieruję zwłaszcza do Pań.

 

Po moim pierwszym cuckoldowym razie, pomimo że był świetny (a może właśnie dlatego), czuję wielki niedosyt. Moje hormony krzyczą "jeszcze, jeszcze!". Nie że z tym samym, ale w ogóle... Nie od razu dziś, ale niebawem...

 

Zakładam, że to dosyć normalne, zwłaszcza ze względu na moją sytuację, która przedstawia się tak, że od 3 lat jestem w Femdomowym związku, w którym od listopada nie uprawiamy wcale klasycznego seksu (penis into cipka) , a wcześniej gdy go uprawialiśmy, to był mocno średni, bo mój luby dochodzi w rekordowym czasie maks 3 minut...

Ja zawsze miałam duże libido i to się nie zmieniło, wcześniej uprawiałam bardzo dużo seksu, będąc także uległą, więc frustracja zdążyła narosnąć dosyć duża, nie zdawałam sobie nawet sprawy z tego jak duża. 

 

I teraz się tak zastanawiam, czy coś ze mną nie tak, że nie mogę przestać myśleć o niczym innym i chcę jeszcze, jeszcze i jeszcze, czy to normalne przy pierwszym razie? 

 

Jestem ciekawa zwłaszcza opinii pań, które ze swoim partnerem życiowym z jakiegoś powodu nie uprawiają seksu.

 

Co jaki czas umawiacie się na spotkania łóżkowe? 

 

  • Lubię 10

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
43 minuty temu, Sophie98 napisał:

I teraz się tak zastanawiam, czy coś ze mną nie tak, że nie mogę przestać myśleć o niczym innym i chcę jeszcze, jeszcze i jeszcze, czy to normalne przy pierwszym razie? 

Normalne nie tylko przy pierwszym razie, ale po kolejnych udanych. Udane spotkanie wywala mnie w kosmos, mega ładuje energią i mam już apetyt na następne, możliwie jak najszybciej...

 

44 minuty temu, Sophie98 napisał:

Co jaki czas umawiacie się na spotkania łóżkowe? 

Wiele zależy od możliwości czasowo-logistycznych, ale gdybym tylko ja była decyzyjna w tej kwestii, umawiałabym się często. Może nawet za często, bo pewnie bym się prędko przeżarła dobrym...

 

Gdybym mogła spotykać się raz w tygodniu, byłoby BOSKO!!!

 

Lula.

  • Lubię 3
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Teraz, Sailor&Lula napisał:

Normalne nie tylko przy pierwszym razie, ale po kolejnych udanych. Udane spotkanie wywala mnie w kosmos, mega ładuje energią i mam już apetyt na następne, możliwie jak najszybciej...

 

Wiele zależy od możliwości czasowo-logistycznych, ale gdybym tylko ja była decyzyjna w tej kwestii, umawiałabym się często. Może nawet za często, bo pewnie bym się prędko przeżarła dobrym...

 

Gdybym mogła spotykać się raz w tygodniu, byłoby BOSKO!!!

 

Lula.

Ale super, że odpowiedziałaś. ❤️ No właśnie, a co jak się człowiek przeje dobrym? 

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Teraz, Sophie98 napisał:

No właśnie, a co jak się człowiek przeje dobrym?

Wtedy należy sobie zrobić przerwę ;). Do czasu, aż znowu zachce się jeść...

 

Lula.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
7 godzin temu, Sophie98 napisał:

Ja zawsze miałam duże libido i to się nie zmieniło, wcześniej uprawiałam bardzo dużo seksu

U mnie z wiekiem się zmniejszyło z prawie nimfomanki do lubię często. Ale są dni kiedy nie myślę w ogóle o seksie.

 

 

7 godzin temu, Sophie98 napisał:

Co jaki czas umawiacie się na spotkania łóżkowe? 

Kiedyś? 3-4x w tygodniu. I tak bywało.
Teraz 1-3x w miesiącu.
Nie liczę oczywiście seksu z moim facetem ❤️

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
6 godzin temu, MaryRose napisał:

Ale są dni kiedy nie myślę w ogóle o seksie.

Haha, u mnie nie ma takiego dnia, w którym bym nie myślała o seksie... bądź jakichkolwiek nacechowanych erotycznie czynnościach. 

 

Być może dlatego, że nie mam wbrew pozorom na co dzień seksu bardzo dużo. Szybkie numerki w moim codziennym słowniku niemalże nie występują, do seksu musi być czas, spokój i dobra przestrzeń. A wiadomo jak z tym bywa w zabieganym świecie. 

 

Odpowiedziałam @Sophie98, że jak człowiek się przeje, winien zarządzić sobie przerwę. Lecz uśmiecham się w duchu - już dawno nie czułam przejedzenia, trwa we mnie właśnie owo napędzające nienasycenie... na szczęście nie frustrujące, lecz mobilizujące. 

 

Lula.

  • Lubię 5

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Oczywiście, że na samym początku jest wielki "hajp" na którym można bardzo daleko zalecieć. Wiele osób "wchodząc w klimat" potrafi się wręcz zachłysnąć zdradą kontrolowaną do momentu aż nie dojdą do jakiejś ściany.Tak jest zresztą ze wszystkim co nowe i wyzwalające serotoniny i endorfiny (szczególnie w połączeniu z adrenliną). Próbujemy czegoś i zaraz chcemy więcej i jeszcze i jeszcze i jeszcze. Oczywiście jeżeli nam się podoba. Jest to bardzo prymitywny i naturalny mechanizm i tak samo jest po pierwszym spotkaniu w ramach ZK, pierwszej jeździe sportowym samochodzie na torze, pierwszej wizycie w jakimś kraju który nam się wyjątkowo spodobał itd.

 

Ten początkowy etap fascynacji zdradą kontrolowaną daje bardzo dużo emocji, wrażeń i.... jest przejściowy. To jak długo będzie trwał jest kwestią indywidualną. U jednych mija po kilku lub kilkunastu spotkaniach a i innych po kilku latach. Następnie przychodzi to:

 

https://www.cuckoldplace.pl/topic/26671-wszystko-mija-nawet-najdłuższa-żmija-rzecz-o-tym-jak-kiedyś-bardzo-a-teraz-wcale/

 

Dużo też oczywiście zależy od kochanka/kochanki. Z niektórymi można ten etap "odświerzyć" i trafić na kogoś kim nie będziemy mogli się przez jakiś czas znów nasycić ;)

 

Jeżeli chodzi o to jak często się przeciętnie spotykamy to nawet kiedyś poczyniłem taką ankietę:

 

https://www.cuckoldplace.pl/topic/27468-jak-często-jak-długo/

 

Swoją drogą pytasz głównie "pań, które ze swoim partnerem życiowym z jakiegoś powodu nie uprawiają seksu." i tu musisz wiedzieć, że takich jest u nas relatywnie mało. Klimaty ultimate są jednak nawet u nas odsetkiem a większość obecnych na forum hotek sypia ze swoimi mężami niejednokrotnie uważając ich za swoich najlepszych kochanków.

 

 

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

@Wichura Dzięki za wyczerpującą odpowiedź.

To prawda, to logiczne, że z tym jest jak że wszystkim co przyjemne.

 

Co do ultimate, to spodziewałam się, że nie będzie tu zbyt wiele takich osób, a i prawdopodobnie żadna się nie wypowie. U nas oprócz dodatkowego zajarania tym, że "ktoś inny może, ale ty nie", dochodzi kwestia czysto techniczna, czyli tak jak pisałam, w klasycznym seksie jest do niczego. Za to w innych rodzajach jest świetny. 

 

Ciekawa jestem jak temat się będzie u nas rozwijał i jak temat będzie się zmieniał. Z chęcią za jakiś czas zrobię update na temat mojego nasycenia, lub nienasycenia... 

  • Lubię 4

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...