Skocz do zawartości
Robeks

Studia zdrady

Rekomendowane odpowiedzi

No cóż wygląda że zupełnie niechcący wrzuciłem granat do beczki... Ale ponieważ jak zwykle pewnie nie ma tego złego...to po pierwsze mam nadzieję że autor zmobilizowanych ożywioną dyskusję fanów nie każe nam zbyt długo czekać na kolejną część... I powtórzę raz jeszcze podpisuję się obiema rękami pod przyspieszeniem... Nie mam też nic przeciwko temu żeby było ostro... Po prostu wyrażam nadzieję że autor potrafi napisać to ostro lecz z wrodzoną sobie subtelnościa i nie przekraczając granic dobrego smaku... Tak czy inaczej robeks pozdrawiam I czekamy.

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

4.  KOŁO STUDENCKIE

 

Z niecierpliwością czekała na telefon. Zjedli wspólnie obiadokolację, potem Jacek usiadł przed kompem i zaczął oglądać filmiki na YouTubie. Martyna nie potrafiła się skupić na czymkolwiek wymagającym jej uwagi. Tak minęło kilka kolejnych godzin. Gdy wreszcie usłyszała długo wyczekiwany dźwięk dzwonka w swoim telefonie. Pospiesznie chwyciła za telefon. Dzwonił Paweł. Postanowiła jednak odczekać kilka sygnałów by nie wyjść na desperatkę. W końcu jednak stwierdziła, że nie można dłużej odraczać tej chwili, bo kolega się jeszcze rozmyśli. Wcisnęła zieloną słuchawkę.

  • Cześć Martyna, masz czas porozmawiać?
  • Tak, słucham. – odparła dziewczyna.
  • Dobrze… to tak. Przede wszystkim muszę ci przyznać, że jesteś bardzo odważną dziewczyną, która nie boi się przygód. Lubię takie otwarte kobiety. – zaczął od komplementu Paweł – Tak się składa, że należę do pewnego… nazwijmy to koła studenckiego.
  • Koła studenckiego? – zapytała zbita z tropu Martyna.
  • Tak. Tylko wiesz. Takiego nieoficjalnego. Nigdzie nie znajdziesz terminów spotkań, nie ma żadnej oficjalnej rekrutacji. To właściwie paczka znajomych, którzy lubią podobne rzeczy. Aśkę i Jolkę już znasz. Reszta chłopaków od Uno też należy do tej grupy.
  • I… co to za wspólne zainteresowania macie? Czegoś się razem uczycie? – Martyna wciąż była mocno zaskoczona i zdezorientowana.
  • Masz w domu jakąś seksi bieliznę? No wiesz, stringi, koronkowy stanik. – zupełnie zmienił temat Paweł.
  • Tak… no… no mam, ale co to ma do rzeczy? – słychać było, że dziewczyna zupełnie nie wie o co chodzi jej rozmówcy. Nic nie trzymało się kupy.
  • Nasza grupa zrzesza takie osoby jak ty. Lubiące dobrą zabawę, bez zobowiązań. Poznajemy się, bliżej. Mam nadzieję, że rozumiesz.
  • Tak, chyba tak… - przytaknęła niepewnie Martyna – rozumiem, że chcesz żebym przyszła?
  • Dokładnie. Widzimy się jutro wieczorem, u mnie. Załóż jakieś seksi wdzianko i spotykamy się jutro o 20.
  • … Tak… do zobaczenia.

Martyna była mocno zaskoczona tym co usłyszała. Uczucie dezorientacji nie mogło jej upuścić. Zaczęła sobie to wszystko układać w głowie. Czyli szykuje się kolejna impreza. Wtorek to dobry dzień, gdyż w środę zajęcia zaczynały się dopiero w południe. Powiedziała Jackowi, że wybiera się na imprezę do Pawła.

  • Jak to? Znowu? I do tego w środku tygodnia? – zdziwił się Jacek.
  • Tak. Poprosił mnie, żebym założyła jakąś seksowną bieliznę. W ogóle, żebym się ubrała ponętnie.
  • I zgodziłaś się? – zapytał.
  • Tak, mówiłeś że nie masz nic przeciwko naszej znajomości. – przypomniała mu Martyna.
  • Nie mam, tak tylko pytam! – obruszył się Jacek. – A będzie ktoś poza wami na tej imprezie?
  • Nie wiem dokładnie. Na pewno parę lasek i kolegów ze studiów. – odparła.

Jej odpowiedź wyraźnie go uspokoiła, gdyż nie drążył tematu. Następnego dnia przyglądał się z zaciekawieniem, jak jego piękność szykuje się do wyjścia. Postawiła na białą koszulę w kwiaty. Czarną spódniczkę i…

  • Pończochy? Skąd ty masz pończochy? – zdziwił się Jacek.
  • A mam, kupiłam je jakiś czas temu na specjalną okazję. Tak się złożyło, że akurat dzisiaj mi się przydadzą. – odparła Martyna.

Widząc zaskoczenie męża, podciągnęła do góry spódniczkę, pokazując skąpe stringi. Jej ukochany wywalił oczy na wierzch, nie mogąc się nadziwić, jak jego wybranka ubrała się na wieczorne wyjście. Ta jednak najwyraźniej nic sobie z tego nie robiła. Gdyż wykonała szybki obrót z uniesionymi w górę rękoma. Dzięki temu miał okazję, przez mgnienie oka, zobaczyć jej praktycznie nieokrytą pupę. Parę minut później Martyna już wychodziła z domu. Pożegnała się z mężem gorącym buziakiem i zostawiła go samego.

Ruszyła raźnym krokiem przed siebie. Postanowiła przejść ten odcinek na piechotę. Spacer zajął jej niecałe pół godziny, gdy wreszcie stanęła przed drzwiami mieszkania Pawła. Z wewnątrz już dało się słyszeć głośną muzykę. Niespodziewanie drzwi otworzyła jej Aśka. Co bardzo ją zaskoczyło, koleżanka powitała ją w samych stringach. Była niższa od niej i nieco tęższa. Miała większe piersi, te jednak nie sterczały jej tak jak Martynie, a opadały ciężko w kierunku lekko odstającego brzucha.

  • Sieeemaa!!! – zawołała – Wchodź, wchodź. Już wszyscy są!

W środku była cała ekipa od Uno. Łącznie z nią sześć osób. W drzwiach do salonu powitała ją Jolka. W przeciwieństwie do Aśki, była bardzo szczupłą dziewczyną z mniejszym niż Martyna biustem. Ona również była w samych stringach.

  • Rozbieraj się. – powiedziała na powitanie Jola – Do majtek, chyba nie chcesz zawieść panów. – dodała, widząc niepewną minę koleżanki.

Martyna rozebrała się w przedpokoju, pozostając jedynie w czarnych stringach i pończochach. Weszła do salonu gdzie siedziało już trzech kolegów. W samych slipkach. Był Mateusz, Maciek i oczywiście Paweł.

  • O kurwa. Rzeczywiście miałeś rację, że jest zajebista. – wyrwało się Mateuszowi.
  • Podejdź, podejdź. – zachęcił ją Paweł. Gdy to uczyniła dodał. – A popatrzcie panowie co kryje się tutaj.

Złapał ją niespodziewanie za materiał stringów i pociągnął lekko ku dołowi. Oczom chłopaków, pokazał się świeżo przycięty pasek czarnych włosków na łonie. Martyna się zarumieniła, ale nic na to nie powiedziała.

  • Oooo. Ale super.
  • Widać, że laska konkret.

Gdy chłopacy ją tak komplementowali zrobiło jej się miło. Była na nie łasa, jej mąż nie prawił ich zbyt często, a ci panowie jej ich nie szczędzili.

  • Cieszę się, że jesteś. – zaczął Paweł – Chciałbym żeby reguły były od początku jasne. Jeśli się na nie nie zgadzasz, zawsze możesz wyjść. W trakcie naszych spotkań liczy się przede wszystkim dobra zabawa. Każdemu ma się podobać, choć to wymaga odpowiedniego nastawienia. Czasem może być ostro, możesz poczuć się traktowana przedmiotowo. Ale uczestnicząc w naszych spotkaniach przestajesz być naszą koleżanką ze studiów. Stajesz się laską, na którą jesteśmy napaleni. Ty pozwalasz się nam wyszaleć, my dajemy ci takie emocje, których nie dostaniesz nigdzie indziej. Dajemy ci orgazm, ty oddajesz w zamian swoje ciało.

Czyli chodziło o seks. Na to była przygotowana. Tak się jej przynajmniej wydawało. Po cichu pragnęła spróbować tego z kimś innym niż jej mąż.

  • Rozumiem. – powiedziała powoli Martyna. Paweł jednak uznał, że potrzeba dodatkowych wyjaśnień.
  • Skoro tak szybko się zgadzasz to znaczy, że nie wiesz na co się piszesz. W tych spotkaniach chodzi o seks. Seks bez zobowiązań i hamulców. Pamiętaj, w pierwszej kolejności liczą się nasze potrzeby, może być tak, że będzie cię bolało, że poczujesz się wykorzystana… i tak w zasadzie będzie. Ale koniec końców wyjdziesz stąd zaspokojona, z czystą głową. To jak? Wchodzisz w to? – zapytał Paweł.
  • Dobrze… czy przysługują mi jakieś prawa?
  • Tak. W każdej chwili możesz przerwać zabawę. Ale to oznacza, że ubierasz się i wychodzisz. Nikt nie będzie miał pretensji. Czy przed rozpoczęciem masz jeszcze jakieś życzenie?
  • Tak. Chciałabym napisać jednego SMSa. – powiedziała Martyna.

Wyszła do przedpokoju, gdzie zostawiła telefon. Serce biło jej mocno. Bała się tego co zaraz miało się wydarzyć. Ale jednocześnie czuła ogromne podniecenie. Czuła, że to właśnie oznacza wyszaleć się za młodu. Wyzbyć się hamulców, spróbować rzeczy, których nigdy potem nie odważy się zrobić. Złapała za telefon i napisała pospiesznie SMSa do swojego męża.

  • „Cześć kochanie. Zapowiada się ostra zabawa. Nie wiem, o której wrócę, ale nie będę miała jak do Ciebie pisać. Nie martw się. Kocham Cię! Pa!”

Wysłała wiadomość i od razu schowała telefon do torebki. Widział w jakim stroju poszła na spotkanie. Dał jej wolną rękę i wiedział, że Paweł już widział ją nago. Co więcej pomagał jej wysłać niegrzeczne fotki do kumpla. To chyba dostateczny dowód, że akceptuje ten układ i zgadza się na to co ma się niedługo wydarzyć. W SMSie może i nie napisała tego jednoznacznie, ale przecież się domyśli. Nie jest głupi ani ślepy. Wzięła głęboki oddech i wróciła do salonu. Wszyscy już na nią czekali. Impreza dopiero miała się zacząć.

 

***

 

Jacek czekał na jakąś wiadomość od swojej żony. Ta przyszła nadspodziewanie szybko, jednak z całą pewnością go nie uspokoiła. Co to znaczy ostra zabawa? I co to znaczy, że nie będzie miała jak odpisać? Co to ma wszystko znaczyć? Przecież w dzisiejszych czasach ludzie mają telefon zawsze pod ręką. Chyba że… chyba że, są czymś tak bardzo zaabsorbowani, że nie mają na to czasu. Ostra zabawa. Nie martw się? W co on ich wpakował. Układ, dobre sobie. Jak na razie więcej z nim kłopotów niż korzyści. Najgorsza była ta niewiedza. Nie miał pojęcia co dzieje się z jego ukochaną, nawet jak do niej napisze to pewnie i tak nie dostanie odpowiedzi? Co to znaczy, że nie wie kiedy wróci? O północy, o drugiej w nocy? Rano? To będzie długa noc.

Postanowił, że jednak coś napisze. Co prawda nie będzie mu mogła teraz odpisać, ale jak już spojrzy w telefon to zobaczy.

  • „Daj znać co u Ciebie, jak będziesz mogła. Czekam z niecierpliwością. Udanej zabawy. Kocham Cię.”
  • Lubię 16
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

jeżeli o mnie chodzi to absolutne bingo już jest ostrzej zapowiada się jeszcze ostrzej a zachowany został dobry smak robeks jesteś mistrzem..oczywiście jesteś też gorszy niż scenarzysta serialu czarne chmury i zawsze przerywasz w najciekawszym momencie zostawiając swoich fanów z uczuciem niedosytu... To też mam nadzieję że doczekamy się szybciutko następnej części...

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Powtórzę...po takim emocjonującym zagajeniu nie każ czekać wiernym fanom.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
Duszek SexyWifeAndHim

Podoba się, bardzo. Czekamy na więcej

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Wow. Dzięki za pozytywne komentarze! Zachęciliście mnie do napisania jeszcze jednej części. Mam nadzieję że znajdę czas i pojawi się jeszcze w tym tygodniu.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...