Black Breeding...

[BijSzkło 310]

Jest tu jakas Para, którą podnieca ryzyko?:)

[Adalbert 742]

Może się ktoś odezwie

[Zenek 393]

Bardzo podniecające i niestety bardzo trudne do przeprowadzenia z murzynem. Natomiast bardzo, bardzo by mnie to kręciło z inną parą. Wymieniamy się partnerkami i majstrujemy swoim paniom dzieciątko. 

[Małyalejary 70]

Musi byc para? I o jakim ryzyku mowa? 

[Dragonfly® 20 389]

21 godzin temu, Małyalejary pisze:

I o jakim ryzyku mowa? 

A takim, że gdy białej parze urodzi się kolorowe dziecko, to każdy będzie wiedział, że mąż/partner nie jest ojcem. Dla niektórych to ryzyko, bo nie zawsze da się to wytłumaczyć poczęciem invitro. Przynajmniej nie przy obecnych realiach w naszym kraju.

[Gabor 336]

Kobieta powinna swobodnie decydować w zakresie wyboru partnera, z którym czuje pragnienie mieszania swoich genów Lecz jednak…Na pewno w sytuacji opisanej przez autora jest pewien problem. O ile babyborn poczęty przez innego mężczyznę ale dopasowanego mniej wiecej wyglądem do ojca, może sie nigdy nie dowiedzieć o okolicznościach, to o tyle przed dorastającym śniadym nastolatkiem ukrycie prawdy jest nie możliwe. Szkoda wciągać dzieciaka w nasze "gry".Myślę, że "świadomość" ojcostwa potomstwa powinna pozostać wyłącznie sprawą małżonków.

[Arczi90 400]

Dla mnie i pewnie dla wielu, temat dziecka to będzie taka granica, której nie warto przekraczać. W głównej mierze będzie chodziło o samo dziecko, które może sobie nie poradzić z informacją że ktoś inny jest jego ojcem i była to świadoma decyzja. Wiele takich sytuacji losowych niszczy całe rodziny i prowadzi do tragedii.