Skocz do zawartości
Gentleman_88

Sex Analny, przed i po.

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie głównie do Pań, które były negatywnie nastawione do sexu analnego. Czy po spróbowaniu, zmieniłyście zdanie i żalowaliście że tak późno ? Jak wpłynęło to na Wasze zabawy w łóżku ? Czy dalej macie negatywne zdanie na ten temat.

  • Lubię 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 godziny temu, napisano:

Czy po spróbowaniu, zmieniłyście zdanie

Tak, zmieniłam zdanie. 

 

2 godziny temu, napisano:

żalowaliście że tak późno

Nie, nie żałowałam, że późno. Wszystko przyszło w swoim czasie. Wydaje mi się, iż w przypadku seksu analnego o wiele gorszym jest żal, że zaczęło się go uprawiać zbyt wcześnie - tj. bez odpowiedniego przygotowania psychicznego i fizycznego. 

 

2 godziny temu, napisano:

Jak wpłynęło to na Wasze zabawy w łóżku ?

Po prostu rozwinęło to nowe możliwości i otworzyło na nowe doznania.

 

Lula.

  • Lubię 8
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Nie wiem czy powinnam zabierać głoś, bo do seksu analnego nigdy nie miałam szczególnie negatywnego podejścia. Po prostu długi czas nie byłam jeszcze na to gotowa psychicznie i fizycznie oraz po prostu nie miałam ochoty zagłębiać się w te rejony . 

@Gentleman_88 pytasz:

9 godzin temu, napisano:

Czy po spróbowaniu, zmieniłyście zdanie i żalowaliście że tak późno ?

Tu mam dokładnie takie samo zdanie co @Lula.

W tej materii lepiej później niż za wcześnie, bo zbyt wczesne próby zabaw analnych, bez odpowiedniego przygotowania psychicznego mogą bardzo zaszkodzić i na zawsze zrazić do tego rodzaju seksu.

Nie znam też kobiety, która na serio twierdziłaby, że żałuje iż wcześniej nie posmakowała seksu analnego - chociaż nie twierdzę, że takowych nie ma. Za to spotkałam kobiety, które nieco żałowały, że zbyt pochopnie weszły w tego typu zabawy i zaprzestały seksu analnego, bo nigdy podczas owego seksu nie doznały orgazmu lub chociażby lekkiej przyjemności. Seks analny kojarzy im się tylko z dyskomfortem i bólem.  

Poza tym nie każda kobieta, nawet ta mocno seksualnie otwarta ma ochotę próbować seksu analnego, bo to dla niej coś obrzydliwego i aseksualnego. I ja to doskonale rozumiem. Nic na siłę. 

 

9 godzin temu, napisano:

Jak wpłynęło to na Wasze zabawy w łóżku ?

Jak u @Luli -  poszerzyło wachlarz możliwości i doznań. Do moich orgazmów doszły orgazmy analne, które w moim przypadku są mega intensywne. 

 

9 godzin temu, napisano:

Czy dalej macie negatywne zdanie na ten temat.

Jak wcześniej wspomniałam, nie miałam negatywnego podejścia do seksu analnego. Ja tylko nie miałam wcześniej na ten seks ochoty. 

Obecnie jest podobnie. Też nie zawsze mam na takie zabawy chęć, bo do seksu analnego muszę mieć odpowiedni nastrój oraz odpowiedni dzień.

Nie z każdym też mam ochotę zagłębiać się w te rejony. To musi być ktoś sprawdzony, zaufany, kto jest w stanie mnie się w pełni oddać. Dlatego jak do tej pory bawiłam się tak tylko z 4 mężczyznami i jedną kobietą. 

  • Lubię 7
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Chyba nigdy nie byłam negatywnie nastawiona na seks analny, ja chyba poporstu nie byłam  na niego gotowa. Zbyt pochopnie podjęta decyzja o seksie analnym może sprawić więcej złego niż dobrego.  Napewno jest tu bardzo istotne nastawianie, przygotowanie i odpowiednia osoba ;) .Osobiście bardzo lubię seks analny, ale nie jest i  niebyłby   on możliwy z każdym , to wiem napewno.. Jest on zarezerwowany dla kogoś wyjątkowego dla mnie. I co tu dużo mówić, jest on dużym urozmaiceniem w igraszkach łóżkowych ;) 

  • Lubię 12
  • Dziękuję 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
10 godzin temu, napisano:

Chyba nigdy nie byłam negatywnie nastawiona na seks analny, ja chyba poporstu nie byłam  na niego gotowa

W zasadzie to u mnie też tak było - jakoś nie widziałam w nim niczego atrakcyjnego. Zawsze były inne, bardziej zachęcające rzeczy do wypróbowania ;) .

 

Lula.

  • Lubię 3

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Zawsze staram się patrzeć z jednej i drugiej strony. Zgodzę się z przedmówczyniami, to tego trzeba dojrzeć, uzmysłowić sobie z czym to się wiąże, jakie są ryzyka, jak to może wyglądać i właściwie się przygotować. Zarówno partner jak i partnerka.

To że kobieta czyści sobie kiszeczkę (lewatywa) to fajnie, ale też trzeba liczyć się z tym że tam też są soczki, że one mogą wymieszać się dalej za zawartością kiszeczki, i może coś tam jeszcze się wysnuć najczęściej podczas wyciągania, lub jak ktoś zaleje "formę" a nie przestaje się bawić. Czy my jesteśmy na to gotowi, aby pomóc partnerce, wytrzeć ją, siebie i nie zapaskudzić miejsca w którym się bawimy. Nie wiele osób myśli o tym wtedy, a przecież komfort, higiena jest ważne, bo inaczej to może być pierwszy i ostatni raz. Czego Wam i sobie nie życzę, bo zabaw analnych też jest wiele. Udanej zabawy

  • Lubię 3
  • Haha 1
  • Dziękuję 1

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
51 minut temu, napisano:

To że kobieta czyści sobie kiszeczkę (lewatywa) to fajnie, ale też trzeba liczyć się z tym że tam też są soczki, że one mogą wymieszać się dalej za zawartością kiszeczki, i może coś tam jeszcze się wysnuć najczęściej podczas wyciągania, lub jak ktoś zaleje "formę" a nie przestaje się bawić. Czy my jesteśmy na to gotowi, aby pomóc partnerce, wytrzeć ją, siebie i nie zapaskudzić miejsca w którym się bawimy. Nie wiele osób myśli o tym wtedy, a przecież komfort, higiena jest ważne, bo inaczej to może być pierwszy i ostatni raz.

Owszem - komfort i higiena są super ważne. Abym jednak ja miała pełnię komfortu, wolę wiedzieć, że partner nie jest na tyle tkliwy, by stracić zapał po pojawieniu się ewentualnych drobnych niespodzianek wynikających z przytoczonych przez Ciebie przykładów. 

 

Lula.

  • Lubię 7

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 minuty temu, napisano:

Abym jednak ja miała pełnię komfortu, wolę wiedzieć, że partner nie jest na tyle tkliwy, by stracić zapał po pojawieniu się ewentualnych drobnych niespodzianek

Stąd ta uwaga, aby nie zabierać się za to czego nie jesteśmy pewni i do tego przekonani. Nie wspomniałem też o zapachu, bo też różnie może być, ale nie chcę się przyczynić do zalewania matryc monitorów tych "tkliwych". Nic co ludzkie nie jest nam obce - na tym zakończę wywód.

  • Lubię 2

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi
2 godziny temu, napisano:

Abym jednak ja miała pełnię komfortu, wolę wiedzieć, że partner nie jest na tyle tkliwy, by stracić zapał po pojawieniu się ewentualnych drobnych niespodzianek wynikających z przytoczonych przez Ciebie przykładów. 

Gdyż albowiem motylki wypuszczane tyłem przez Księżniczki nie zawsze są tęczowe.

81404800.gif

  • Haha 9

Skopiuj link do postu


Odnośnik do odpowiedzi

Cuckoldplace Poland © 2007 - 2024

Jesteśmy szanującym się forum, istniejemy od 2007 roku. Słyniemy z dużych oraz udanych imprez zlotowych. Cenimy sobie spokój oraz kulturę wypowiedzi. Regulamin naszej społeczności, nie jest jedynie martwym zapisem, Użytkownicy stosują się do zapisów regulaminu.

Cookies

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

Polityka Wewnętrzna

Nasze Forum jest całkowicie wolne od reklam, jest na bieżąco monitorowane oraz moderowane w sposób profesjonalny przez ekipę zarządzającą. Potrzebujesz więcej informacji? Odwiedź nasz Przewodnik. Jednocześnie przypominamy, że nie przyjmujemy reklamodawców. Dziękujemy za wizytę i do zobaczenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...