Nareszcie urlop

[lewy191 5]

Czekamy cd.

[intel 193]

kontynuuj grzecznie proszę 

[mik61 661]

 

- Panowie, jak wiecie to jest Ania, moja żona. Wiem, że się wam podoba i wiem – spojrzał na stojącą z boku żonę - że wy podobacie się jej.

 - Chcę was prosić – stanął za Anną i powolnymi ruchami zaczął zsuwać paski materiału sukienki z ramion żony – żebyście doprowadzili moją żonę do potężnych orgazmów.

Zwiewny materiał opadł na podłogę i Anna stała przed nimi w samej bieliźnie. Czuła się nieswojo mimo tego, że przecież oni widzieli ja już nagą, że mieli ją w każdej pozycji. Tym razem jednak oddawał ją im jej mąż.

Po chwili na podłogę spadł mały, bezszwowy biustonosz oswobadzając niewielkie piersi.

 - Proszę, żebyście zerżnęli tę małą, ciasną cipeczkę, którą zaraz zobaczycie -  To mówiąc powolnym ruchem zaczął opuszczać białe majtki z bioder i po udach i na kostki żony. Nie zauważył cieniutkiej nitki przeźroczystego śluzu łączącego majtki z wargami sromowymi jego żony.

Anna przeniosła jedną nogę po za pierścień utworzony z sukienki i majtek, drugą nogą odrzucając zdjęte odzienie na bok.

Wszyscy gapili się na jej nagie ciało. Zgrabne, szczupłe nogi ładnie zaokrąglone na wysokości bioder, gładko ogolona cipka z niewielkimi, różowymi wargami, łączącymi się w niewielki wzgórek łonowy. Wąska talia z niewielkimi pępkiem po środku. Nieco wyżej prężyły się dumnie dwie malutkie piersi.

Wszyscy je już widzieli i wiedzieli jak smakują a mimo tego nie mogli oderwać od nich wzroku.

No i ta dziewczęca buzia. Soczyste czerwone usta, niewielki prosty nosek, para błękitnych oczu a nad nimi dwa luki ciemnych brwi. Całość zwieńczona długimi błąd włosami skręcającym się w duże loki i fale.

 - No to ja was zostawiam, bawcie się dobrze a jak skończycie dajcie mi znać. Będę czekał obok w naszym pokoju.

Podchodząc do drzwi obrócił się jeszcze i spojrzał na nagie ciało swojej pięknej żony, po omacku chwycił klamkę, otworzył drzwi i pospiesznie wyszedł w obawie, że w ostatniej chwili się rozmyśli i zabierze Ankę.

Gdy tylko Anka usłyszała trzask zamykających się za mężem drzwi podeszła do nich i przekręciła klucz w zamku. Włączyła światło w salonie, sprawdziła czy drzwi na taras są zamknięte i dokładnie zaciągnęła zasłonki upewniając się, czy nie ma jakichś prześwitów.

 - No, panowie, ja tu marznę. Ściągać ciuchy i dawać mi tu wasze kutasy, czas ucieka.

….....

Krzysztof usiadł w fotelu. Serce mu łomotało, w spodniach było coraz ciaśniej a pot zrosił czoło.

Jak ona się czuje, sama z piątką młodych mężczyzn. Wstydzi się. Jest przecież skromną, wstydliwą dziewczyną. Może się z czasem rozluźni.

Ściągnął koszulkę i spodenki. Chwycił napiętego penisa. Ściągnął napletek i zaczął przesuwać dłoń wzdłuż trzonu. To było miłe uczucie. Wyobraził sobie jak Ania rumieni się rozchylając uda przed którymś z chłopaków. Jak prosi, żeby był delikatny. Jak po chwili pieszczot wywołujących przyjemne mrowienie w podbrzuszu z jej cipeczki zaczyna się wydobywać lepki nektar.

Jego żoneczka w łapach pięciu facetów. Na pewno obłapiają ją teraz, dotykają pupy, macają piersi, prześcigając się pchają paluchy do cipeczki.

W tym momencie strzelił. Biała sperma trysnęła mu na owłosioną klatkę piersiową.

Ciekawe, czy któremuś już stanął?

...

W tym samym momencie, za ścianą Anka miała już w buzi czwarty ładunek spermy. Łapczywie połykając ją i oblizując jej resztki była gotowa do zajęcia się ostatnim prężącym się kutasem.

Chłopcy otoczyli kucającą kobietę. Na wpół zwiotczałymi po seksie oralnym kutasami dotykali jej policzków, szyi i pleców. Ona wykonując szybkie ruchy głową, dłońmi chwyciła dwa kutasy stojących po bokach mężczyzn.

Ich męskości od razu zaczęły sztywno sterczeć gotowe do działania.

Ładunek spermy ostatniego fiuta zalał twarz Anny ściekając po brodzie na piersi.

Przenosimy się na łóżko zarządził Marek. Łukasz ma największego więc idzie na spód. Na niego, na jeźdźca nabija się Anka. Michał ma cienkiego więc wjeżdża w dupcię. Reszta zajmuje się buźką i piersiami.

...

Gdy za ścianą na całego trwała orgia Krzysztof rozwijał w swojej wyobraźni wizje swojej żony w różnych układach z każdym z chłopaków po kolei. Wyobrażał sobie jednego pomiędzy jej szeroko rozłożonymi nogami gdy pozostali w fotelach masując stojące kutasy cierpliwie czekają na swoją kolej.

Było ich pięciu. Dał im więc na igraszki szacunkowo około dwóch godzin. Liczył po 20 minut na każdego plus trochę czasu dla niej na odpoczynek. Koło 23 powinni dać znać, że już skończyli.

Jego wciąż stojącą pała prosiła o pieszczoty, masował ją więc coraz gwałtowniej. Kolejna porcja spermy ponownie wylądowała w poskręcanych włosach klatki piersiowej i podbrzusza. Roztarł ją w jedną, śliską powierzchnię.

………….

Z sutków Anny zwisały, kołysząc się w rytm pchnięć, dwa długie sople białej spermy, która ze sporego jeziorka na plecach spłynęła bokami jej ciała na piersi.

Z resztą, sperma była już wszędzie. W jej włosach, na plecach i brzuchu, oblepiała piersi. Najwięcej, co zrozumiałe, było jej na twarzy, na pupie i na wewnętrznej stronie ud nie licząc tej, którą połknęła oraz wpompowanej w dupcię i w cipkę.

...

O północy dalej nikt nie przychodził. W międzyczasie Krzysztof odkrył, że można mieć orgazm „na sucho”. Po trzech malejących wytryskach jego jądra były już puste a kutas wciąż stał.

Chyba robią dłuższe przerwy, pomyślał. A może padli ze zmęczenia. Ania jest przecież taka delikatna.

Wyszedł na taras, przeszedł przez mały plotek dzielący sąsiednie sektory i podszedł do ich okien.

Niestety, nic nie było widać. Ciemne zasłonki były szczelnie zaciągnięte a przez plastikowe okna nie docierały żadne odgłosy.

Stał tak chwilę zanim zorientował się, że jest nagi ze sterczącym kutasem. Dobrze, że nikt go nie zauważył.

Pospiesznie wrócił do pokoju wsłuchując się w potencjalne kroki na korytarzu.

Niczego nie usłyszał.

.....

 - Panowie, bijemy rekord. Dwa kutasy do cipki -  rzucił Michał.

[Behemoth22 277]

Zdrada ukarana być musi a tu znowu mąż został zrobiony w jajco. I dobrze mu tak skoro nic nie widzi 

[sjkp 10]

Niecierpliwie czekam na ciąg dalszy

[lewy191 5]

Cd??

[mik61 661]

Anka zgodziła się bez wahania. Łukasz wsadza pierwszy a później od najcieńszego do największego. Ostatni Marek bo ma najgrubszego po Łukaszu.

Ten położył się na łóżku ciągnąc Ankę za sobą. Po wielokrotnym rżnięciu jej cipka była na tyle luźna, że bez najmniejszego problemu nawlekła się na pal Łukasza i siadając na nim ułożyła się plecami na jego torsie. Oboje rozchylili nogi ułatwiając dostęp kolejnemu.

Pierwszy podszedł Sławek. Śliską główka po paru próbach prześlizgując się obok nabrzmiałej pały Łukasza utorował sobie wejście do rozciągniętej cipy.

Anka podkurczyła nogi i cicho jęknęła. Chwyciła palcami naprężone brodawki i zaczęła je ciągnąć na boki. Parę ruchów i wstrząsnął nią kolejny, nie wiadomo który tej nocy orgazm.

 - Dawać następnego.

We wciąż nie skurczoną cipkę w której cały czas tkwił kutas Łukasza zaczął wbijać się drugi chuj. Ten wszedł łatwo. Paręnaście szybkich ruchów i Grzesiek zapełnił i tak ciasne miejsce. Anka uśmiechnęła się.

 - Dawać następnego -  wydyszała.

Michał odciągnął kolegę -  Teraz moja kolej. No kotku, teraz poczujesz moc.

Pochylił się nad wypięta Anką, przycisnął główkę do kurczącego się sromu i powoli zaczął napierać. Główka jego penisa w pełnym wzwodzie była duża. Anka czuła, jak ścianki jej cipki rozciągają się i że jest to na granicy bólu. Michał pchał powoli, co chwila wycofując by kolejnym pchnięciem bardziej się zagłębić. Po każdym uderzeniu z ust Anny wyrywał się jęk rozkoszy. Jaja Michała uderzały w jaka Łukasza. Z każdym ruchem kutas wślizgiwał się łatwiej i głębiej. Michał objął dłońmi piersi Anki lekko się na nich wspierając. Niestety, śliska sperma na brzuchu i piersiach sprawiła, że dłonie Michała rozjechały się a on sam całym ciężarem upadł na Ankę.

Wszyscy parsknęli śmiechem.

 - Złaź niezdaro powiedział Marek. Teraz moja kolej.

Cipa Anki była już tak rozciągnięta, że mimo największych gabarytów udało mu się wsadzić kutasa bez większego wysiłku i bez sprawiania bólu Ance.

Dość szybko poruszając biodrami szybko ją pobudził, a ona znów znowu zaczęła pojękiwać w rytm pchnięć.

 - Dawaj mała, zaraz dojdę. Chcesz w do cipki czy do buzi?

 - Dawaj do buzi.

Marek gwałtownie wyrwał chuja z luźnej cipy i przyklęknął przed twarzą Anki. Parę ruchów ręką i wielka struga świeżej spermy wytrysnęła na jej otwarte usta pokrywając prawie całą twarz dziewczyny.

Łukasz wyskoczył spod niej jak opatrzony bojąc się, aby sperma Marka nie spłynęła na jego buzię.

 - Jak tam twoja cipa? Zapytał Łukasz.

Anka ocierająca oczy ze spermy powiedziała, że zmieścił by się jeszcze jeden dorodny kutas ale nie ma jak sprawdzić.

 - To może teraz dwa chuje do dupki?

 - O nieeee. Na to siebie zgadzam, jeden to i tak za dużo. Mężowi na to nigdy nie pozwoliłam i nie pozwolę a każdy z was już mnie w dupę zerżnął.

 - Panowie, mam już dosyć, dochodzi trzecia w nocy. Czas kończyć zabawę. Dawajcie co tam który ma jeszcze w jajach.

Po kilkunastu minutach ostatnie, niewielkie wytryski oblepił i tak błyszczące ciało dziewczyny.

 - Ok. Zbierajcie się – wycedziła Anna

 - Przecież jesteśmy w swoim pokoju – odpowiedział któryś.

 - Racja. Poproście Krzyśka żeby po mnie przyszedł.

- Dobrze -  powiedział Grzesiek. Podniósł z podłogi sandały, sukienkę i majtki Anny i poszedł po Krzyśka. Po chwili wrócił razem z nim.

 - Krzysiu zabierz mnie do domu -  powiedziała słabym głosem Anna - ledwie żyję.

 - Gdzie masz ubranie?

 - Zaniosłem do was – powiedział Grzesiek – ale nie przejmujcie się, jest środek nocy, wszyscy śpią a macie do pokoju parę kroków.

Krzysiek spojrzał na żonę – przynieść?

 - Nie. Chodźmy..

Dopiero w pokoju Krzysztof spojrzał na swoją żonę, która stanęła przed nim z opuszczona głową.

Podszedł do niej i przytulił. Czuł intensywny zapach spermy.

Anna uniosła głowę i spojrzała na męża.

Patrząc mu prosto w oczy wyszeptała - masz czego chciałeś. Jesteś z siebie zadowolony?

Krzysztofowi zadrżało serce. Próbował coś powiedzieć...kochanie ja... Podniecenie mieszało się z obawami - nie mógł wykrztusić z siebie słowa.

...

...

[sjkp 10]

super... pisz dalej czekamy na ciąg dalszy

[eremita 288]

To teraz czas aby mąż zobaczył żonkę w akcji.

[Zakochani7777 391]

W dniu 23.01.2020 o 07:12, napisano:

To teraz czas aby mąż zobaczył żonkę w akcji.

Dokładnie