Hotka przekracza granice

[Ahn24n4 190]

Witam

Jestem początkującym użytkownikiem forum jednak od dawna już interesuje się cuckold. 

Dzięki tej stronie zrealizowałem swoje Marzenie i moja narzeczona mnie wkoncu zdradziła. Podniecdnie było nie do opisania i mamy juz za sobą kilka razy. 

Mam jednak pewien dylemat. Otóż na ostatnim spotkaniu po raz drugi byłem obecny i obserwowałem wszystko. Ustalimy zasady przed spotkaniem które niestety w trakcie moja narzeczona nagina. Nie ukrywam że czuję się dziwnie bo z jednej strony mocno mnie to podnieca że dominuje ale z drugiej strony trochę mam obawy. 

Próbowałem z nią rozmawiać to zawsze mówi że przecież tego chce i widzi jak mnie to kręci. Zgadza się co mówi ale może macie jakiś pomysł jakich argumentów użyć? 

A może to zaakceptować skoro mnie też to podnieca? 

[Wichura® 19 362]

To, że jakieś rzeczy nas podniecają to jedna strona medalu. Druga to ta gdzie podniecającej rzeczy chcemy realnie, nie chcemy, chcemy ale nie czujemy się jeszcze na to gotowi, chcemy ale wolimy powoli do tego dochodzić itd itd itd. To całe spektrum tego co zrobimy dalej a granice między poszczególnymi "kategoriami" są subtelne, płynne i zmienne. Nie da się przeważnie jednoznacznie ich określić. Z tego też powodu nikt nie udzieli Ci gotowego rozwiązania.

 

"Nasze" zabawy wiążą się z tańcem na rozbujanej linie oraz huśtawkami doznań i emocji jakich doświadczamy. Ważna jest rozmowa, wyczucie oraz nie tylko słuchanie ale też obserwacja partnera/partnerki. Z całą pewnością nie warto się ani śpieszyć ani zmuszać do rzeczy które nam nie pasują i na które nie czujemy się gotowi. Czasem warto się zatrzymać lub zrobić nawet krok wstecz gdy uznamy, że zbytnio wybiegliśmy do przodu. Cała reszta zwykle stabilizuje się pod wpływem rozmów, obserwacji i doświadczeń.

[Ahn24n4 190]

Właśnie w tym mamy główna kość nie zgodny. Rozmawiamy na ten temat i wszystko jest super ustalamy co i jak. Jednak podczas spotkań już zaczynają się schody a ja wewnętrznie jakoś się temu nie sprzeciwiam. Ogólnie porozmawiamy na pewno przed najbliższą relacja jeszcze raz

[Wichura® 19 362]

Więc tak na szybko możesz albo "popuścić pasa" i zejść z ustalonych zasad, albo się z partnerką wstrzymać póki wszystko nie będzie ustalone na tip-top i komfortowe w 100% dla wszystkich albo zrobić krok wstecz. Nikt z zewnątrz nie doradzi co będzie najlepsze dla Ciebie i dla Was. 

 

18 minut temu, napisano:

Ogólnie porozmawiamy na pewno przed najbliższą relacja jeszcze raz

Tu nie chodzi o jedno czy dwa porozmawiania. Rozmowa to integralna część tego typu relacji. Rozmawia się przed pierwszym razem, po nim, przed kolejnymi, po dziesiątym, po dwudziestym. po setnym. Rozmawia się cały czas gdy któraś ze stron uzna to za zasadne czasem do znudzenia jeżeli trzeba. Tylko w ten sposób można uniknąć ewentualnych zgrzytów i sytuacji niekomfortowych dla którejś ze stron.

[Ahn24n4 190]

Dzięki wichura. Ogólnie świetnie ze ktoś patrzy na to obiektywnie. 

Choć nieco przesadza to na pewno nie na tyle bym chcial zakończyć relacje. Interesowałem się tym od kilku lat i jestem mega szczęśliwy że swojej partnerki

[Wichura® 19 362]

13 minut temu, napisano:

Choć nieco przesadza to na pewno nie na tyle bym chcial zakończyć relacje. Interesowałem się tym od kilku lat i jestem mega szczęśliwy że swojej partnerki

Ale to, że Ty się na coś nie zgodzisz i/lub powiesz, że pewne zachowania stanowią dla Ciebie granicę której nie chcesz przekraczać nie oznacza zakończenia relacji. Relacje jak i same zabawy można prowadzić na różnych zasadach i na różne sposoby. Ważne aby nie robić niczego wbrew sobie.

[Ahn24n4 190]

I robieniu czegoś wbrew sobie nie ma mowy. Po ostatnim razie zostałem zapewniony że tym razem będzie inaczej więc zobaczymy. 

[skrzat✩ 4 604]

7 godzin temu, napisano:

Nie ukrywam że czuję się dziwnie bo z jednej strony mocno mnie to podnieca że dominuje ale z drugiej strony trochę mam obawy. 

 

Z powyższej Twojej wypowiedzi wynika, że jednak podczas zabawy nie masz większych obiekcji odnośnie tego co Twoja partnerka robi. W trakcie, Cię to podnieca, a wątpliwości pojawiają się dopiero "po"?

Często zdarza się, że podczas upojnej nocy zgadzamy się na więcej niż byśmy chcieli. Często też wpływ chwili sprawia, że robimy rzeczy, na które "przed" i "po" nie mielibyśmy odwagi.

Musisz sobie odpowiedzieć czy to, że Hotka przekracza granicę jest dla Ciebie bardziej podniecające czy bardziej denerwujące. Niekiedy warto nagiąć pewne granice by intensywniej przeżyć wieczór.

Wiem, że szczególnie na początku relacji cuckold huśtawka nastrojów wychyla się dość mocno raz w jedną a raz w drugą stronę.

Oczywiście szczera rozmowa powinna rozwiać wszelkie wątpliwości.

[Ahn24n4 190]

Dokładnie jest tak jak opisujesz. Naginanie granic jest dla mnie niesamowicie podniecajace w trakcie, wątpliwości mam po kiedy ciśnienie opada. Nie mniej doświadczenia są rewelacyjne a emocje niepodobne do niczego innego

[Ahn24n4 190]

Jesteśmy po luźnej rozmowie w miłej atmosferze dotyczej dalszego rozwoju cuckold (oboje tego chcemy). Przedstawiłem swoje obawy narzeczonej na chłodno ale też pragnienia itp. Ona też poruszyła temat swoich fantazji i działamy dalej lekka dominacja hotki oboje nas bardzo nakręca i już nie mogę się doczekać kolejnego razu.