Oprawa muzyczna Zlotów

[TomekAdv 1 716]

13 minut temu, napisano:

Po 1 nikt z uczestników nie musi zawracać sobie głowy obsługą sprzetu. Po 2 nie każdy ma ochotę udostępniać swój sprzet (głośniki/ laptop/ telefon). Dodatkowo zawsze jest ryzyko, że w trakcie imprezy niechcący dojdzie do uszkodzenia jakiejś części

Rzeczywistosc wygląda znacznie lepiej. Naglosnienie konczy się zwykłym mini jackiem do którego może wiele (nie jedna poswiecajaca się osoba) podpinac swój wodoodporny telefon i puszczac muzę jaką chce nas uszczesliwic. 

[Druh.©® 7 791]

5 minut temu, napisano:

Rzeczywistosc wygląda znacznie lepiej. Naglosnienie konczy się zwykłym mini jackiem do którego może wiele (nie jedna poswiecajaca się osoba) podpinac swój wodoodporny telefon i puszczac muzę jaką chce nas uszczesliwic. 

To też już było grane, jedna osoba puszcza piosenkę, idzie na parkiet się bawić, druga nie czekając na koniec utworu, często w połowie wyłącza i włącza coś swojego. I następna znów przełącza bo jej się nie podoba... Na imprezach jesteśmy po alkoholu, a ten stan sprzyja do mniejszej kontroli nad swoimi czynami... 

[Wichura® 19 362]

24 minuty temu, napisano:

Rzeczywistosc wygląda znacznie lepiej. Naglosnienie konczy się zwykłym mini jackiem do którego może wiele (nie jedna poswiecajaca się osoba) podpinac swój wodoodporny telefon i puszczac muzę jaką chce nas uszczesliwic. 

Bezproblemowa wykonalność odwrotnie proporcjonalna do ilości uczestników. Super opcja na imprezę w 10 osób a nie 60  

[blacktangerines 551]

@caramella dokładnie pamiętam ta imprezę i że uratowałas nam wszystkim tyłki. 

[bigboy89 1 924]

23 godziny temu, napisano:

To też już było grane, jedna osoba puszcza piosenkę, idzie na parkiet się bawić, druga nie czekając na koniec utworu, często w połowie wyłącza i włącza coś swojego. I następna znów przełącza bo jej się nie podoba

jakie to prawdziwe  

[TomekAdv 1 716]

23 godziny temu, napisano:

wykonalność odwrotnie proporcjonalna do ilości uczestników. Super opcja na imprezę w 10 osób a nie 60

Zrobilem kiedy przy pomocy takiego zestawu Sylwestra na 50 osob, i pytali nawet czy bedzie nastepny:))  Co do porzadku, mozna dopuszczac do DJ-owania chetnego na okreslony czas a potem kolejny kolega, kolezanka moze zaproponowac swoją playliste. Chyba ze zostanie wygwizdany to won. Moze sie okazac, ze bedzie jak ostatnio na beforku, Rrr puszczal fajną nutę i prawie wszyscy  byli zadowoleni.  Dodatkowy argument za rezygnacją z obcego DJ-a to komunikacja. Kumplowi powiedzą: slaba twoja muza idż lepiej do baru czegos sie napic, a taki "profesjonalny" DJ ma wyjebane w kosmos ego, okopuje sie za konsolą i potrafi spierdolic kolejną imprezę.   Nie zebym osobiscie na tym tracił bo nie spedzam zbyt wiele czasu na parkiecie ale przykro mi sie slucha potem kolejnego narzekania na muzykę

[Druh.©® 7 791]

2 minuty temu, napisano:

taki "profesjonalny" DJ ma wyjebane w kosmos ego, okopuje sie za konsolą i potrafi spierdolic kolejną imprezę.

Ja mam wrażenie że nie przeczytałeś ani jednego zdania z tych które ja napisałem;) Profesjonalny DJ słucha swoich klientów. Wyjebane zazwyczaj ma taki który jest z łapanki i mu nie zależy. 

[TomekAdv 1 716]

Druhu, oczywiście, ze przeczytalem. Masz pewnie rację. Ale to teoria, ze profesjonalny to dobry.  W praktyce bywa roznie. Jedno jest tylko pewne , taki DJ podnosi koszt imprezy o 500(?) a sam mowiles ze przy niepewnej frekwencji to powoduje stresy co do budżetu. 

[Druh.©® 7 791]

3 minuty temu, napisano:

Ale to teoria, ze profesjonalny to dobry.  W praktyce bywa roznie. 

Wiesz, ja patrzę na to z obu stron. Zarówno organizatora naprawdę wielu imprez, jak i osoby która takie imprezy obsługiwała... Zasada jest taka i sprawdza się w 99% że jeśli jest pracownik dobrze opłacony i zmotywowany to pracuje jak należy. Jak robi się coś "dodatkowo" jako "przysługę" to dużo częściej kładzie się na to laske. I tak masz rację że to podnosi koszty. Osoby które bywały na zlotach które robiłem do tej pory chyba jednak na przesadnie wysokie koszty nie mogły narzekać. 

[Sem.©® 15 694]

A ja dodam do tematu, jak wcześniej wspomniałem. Nie widzę żadnych przeciwwskazań do tego, by zaufani , znani nam Użytkownicy, sami organizowali mniejsze lub większe imprezy. Jeżeli macie pomysł i chęć na realizację, służy do tego Dział "Propozycje Zlotów". Jeżeli propozycja zlotu będzie KONKRETNA, to wtedy przeniesiemy taki temat z Działu propozycje, do konkretnego Działu "Regionalnego" Zlotów. To przecież nie muszą być spędy na 100 osób. Na ostatnich łódzkich Koloniach, było dwanaście osób o ile dobrze pamiętam i była to jedna z najlepszych imprez, na jakich byłem. Róbcie male imprezy. Mini Spoty. Średnie Imprezy. Duże imprezy. Ustalajcie ich zasady oraz koszty.

 

Pomimo tego że ja również jestem za "Mobilnym, zmiennym DJ" to jednak całkowicie rozumiem co Druh, czy Wichura, mają do przekazania jako Główni Organizatorzy największych na Forum imprez. I nie będę tego podważał. Myślę że tutaj consensus się nie znajdzie. Będą biforki i afterki z bluetothowymi głośnikami i gitarą a imprezy główne, to jest inna zupełnie sprawa.

 

Zaakceptowanie tej dyskusji, jest w zasadzie eksperymentem z mojej strony, mającym na celu propagowanie imprez jako takich, aby było ich więcej. Wymagania nie są drakońskie. Wystarczy chcieć. Mieć plan działania, czas, dogadane miejsce a chętni, zawsze się znajdą, choćby garstka. Polska to jest duży kraj.